Inne spojrzenie na trening prędkościowy

[yacool]

highest quality that you feel you can achieve

Naprawdę trudno się z tym nie zgodzić. Problem tkwi jak zwykle w chwili, gdy zaczynamy drążyć temat, czyli co to oznacza w praktyce.

[Keri]

Trochę nie w temacie, ale nie do końca.
Na szybko nie mogę znaleźć wątku z "koszmarkami biegowymi", a plakat z mistrzem niestety pasuje jak ulał:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=10067

Istnieje cała masa zdjęć Janusza Kusocińskiego, ale autor plakatu wybrał akurat tą fotografię. I jemu i wielu innym to nie przeszkadza. Nic dodać nic ująć.

[Ricardo]

On chyba stoi na tym zdjęciu, a nie biegnie

[Rolli]

Trochę nie w temacie, ale nie do końca.
Na szybko nie mogę znaleźć wątku z "koszmarkami biegowymi", a plakat z mistrzem niestety pasuje jak ulał:
https://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=10067

Istnieje cała masa zdjęć Janusza Kusocińskiego, ale autor plakatu wybrał akurat tą fotografię. I jemu i wielu innym to nie przeszkadza. Nic dodać nic ująć.

A co to ma do rzeczy z tematem?

[zozur]

W sprawie tematu polecam link z letsrun o 5x60 na pełnym wypoczynku:
https://www.letsrun.com/forum/flat_read ... ad=7836514

Wysłane z mojego Redmi 6A .

[vo2max]

Ja w sumie nie wiedziałem, że korzystamy z 3 źródeł energii jednocześnie. Dwa są jakby oczywiste (glikogen i tłuszcz), ale jak w trakcie biegu jest ostry nawrót i trzeba zwolnić do minimum i potem wrócić do prędkości przelotowej to za to jest właśnie odpowiedzialna fosfokreatyna. Poza tym zapamiętałem jedno zdanie, które kiedyś w jakimś filmiku powiedział Adam Kszczot: żeby dobrze (szybko) biegać, obuduj się najpierw mięśniami do rozsądnego poziomu.
I nie chodziło mu raczej o robienie masy na siłce, tylko (jak myślę), właśnie o odpowiednią ilość unerwionych włókien mięśniowych, które biegają potem z każdym z nas na różnych prędkościach. Im więcej takich artykułów tym lepiej.

Zgadza się fajnie to widać np. w kolarstwie gdy mamy wykres mocy generowanej przez kolarze i przy każdym nawrocie czy zakręcie trzeba się rozpędzić ponownie i otrzymać koło peletonu. I widać jak duże moce generują kolarze na te czynności mimo że nie jest to żaden atak ani odparcie ataku. Wiadomo bieganie to inny temat ale jakieś podobieństwa są i ten artykuł ma sens.
Tompoz