Uriasz - nie_dam_się
Moderator: infernal
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Ponieważ uważam ten rok jako rok poprawy stawiam sobie nowe cele i tak:
1 km poniżej 4:00 – aktualnie 4:05, a nawet 4:02
5 km zejście poniżej 21 – aktualnie 22,32 - no dobra zejście poniżej 21 stawiam sobie na lata 2019-2020
10 km zejście poniżej 46 – aktualnie 46,25
21 km zejście poniżej 1:53 – aktualnie 1:53:47
Moim życzeniem byłoby osiągnąć chociaż jeden cel.
Planowane starty:
Lipiec – 5km bez atestu (raczej jedyna szansa na zejście poniżej 21)
Sierpień – 10km bez atestu
Wrzesień – 10 km atest
Wrzesień – 21 km atest ???
Wrzesień – 10 km bez atestu ???
Październik – 21 km atest ???
Znaki zapytania to plany, które chciałbym dodatkowo zrealizować, wrzesień byłby bardzo intensywny ponieważ 2 bieg na 10 są tydzień po tygodniu a ten na 21 jest zaraz na drugi dzień po dyszce.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2019, 13:13 przez uriasz, łącznie zmieniany 7 razy.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Środa, 19/06 - 10 Km w tempie 6:38, bieg rekreacyjno-zapoznawczy okolic Jastrzębiej Góry
Piątek, 21/09 - 8,3 Km
6 Km w tempie 4:37, nowy rekord na 1 Km - 4:02
2,3 km tempo 5:23
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
wtorek, 25-06
przygotowania do startu na piątkę ciąg dalszy:
3.02 km w czasie 12:08, tempo 4:01 - nowy rekord: w 12 minut 2,99 km, 1km - 3:54 Temperatura grubo ponad 25 stopni.
Początkowo planowałem pobiegać mocną piątkę z założeniem pierwszych 3 km w czasie 13 minut, ale w trakcie biegu znowu zmieniłem plan i zrobiłem mocne 3 km w czasie 12 minut, czego absolutnie się nie spodziewałem.
Dalszy trening to kolejne 3.01 km w czasie 15:47, tempo 5:15
Było gorąco, mimo późnej pory. Pytanie, co będzie się działo w dniu startu o godzinie 14:00?
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Czerwiec kończę z wynikiem 99,28 km. Jak zwykle planowałem więcej, ale tak wyszło, jak wyszło.
w sobotę 29-06 zrobiłem 12,5 km w tempie 5:15.
Pozostało 6 dni do startu, ale teraz pojawiają się małe komplikacje o dystans. Jako jeden ze sponsorów, moja firma, chcę abyśmy biegli na 10Km i rywalizowali z innymi lokalnymi firmami. Więc jeśli tak będzie, to moje założenia biegu na 5 zmienią się diametralnie, bo 10 to 10 a nie 5.
Ale zobaczymy.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
piątek,5-07
Dziś lekka przebieżka w tempie 5:18. Ten tydzień to jakaś porażka. Nie mogłem się w ogóle zebrać na trening. Ale z racji jutrzejszego startu musiałem coś poleciec. No o padło na dziś dzień przed.
Dziś założyłem też nówki sztuki nieśmigane Nike Pegasusy 35. Fajny but. W biegu testowym wypadły jak najbardziej ok.
Zastanawiam się czy by ich jutro na start nie założyć, ale chyba nie powinienem. Co wy na to?
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Sobota, 6/07/19 – VIII Dycha Anny Wazówny.
Wynik 47:31 - tempo 4:39
Bieg odbył się w świetnych jak dla mnie warunkach. Planowałem zrobić czas w granicach aktualnej życiówki 46:25, ustawiłem alerty tempowe 4:30 do 4:40.
Pierwszy kilometr 4:32, drugi 4:15, trzeci 4:27, czwarty 4:38, piąty 4:40, do tego momentu wszystko było ok. Trzymałem się założenia bezproblemowo, nie piłem wody na 1 punkcie na 2,5 km.
Na 5 km popilem 2 może 3 łyki i tu stało się coś niewytłumaczalne dla mnie, bo się zatrzymałem i chciałem zrezygnować, ale po kilku sekundach zastanowienia ruszyłem powoli dalej i tak goniłem kumpla z drużyny do samej mety.
Szósty km-4:46, siódmy km-4,32, ósmy km-4:37, dziewiąty w tempie 4:43, a dziesiąty w tempie 4:39. Dogoniłem kolegę który był około 200 metrów przede mną i ostatecznie dobiegłem sekund za nim.
Co by było gdybym:
-nie zatrzymał się tylko trochę zwolnił i pobiegł dalej? Myślę, że miałbym czas w okolicach życiówki
-pobiegły w starych butach, zamiast w nowych? Myślę, że byłoby tak samo. Nowe buty sprawdziły się idealnie.
-coś więcej zjadł niż banana na godzinę przed startem? Nie wiem, jadłem śniadanie o 9:00 dwie bułki, potem przed startem banana. Rano nie piłem zbyt dużo, a czułem się jakiś pełny.
Wynik nie jest zbyt dobry na moje możliwości, ale i tak jestem zadowolony, zwłaszcza że dogoniłem kolegę (albo on zwalniał). Czułem się też jakby mocniejszy niż zwykle, ale być może to tylko moje widzimisię.
Start od samego początku miał być na 5km, i pod ten dystans bardziej się przygotowywałem, bo głównie biegałem szybkie krótkie dystanse.
Any way następny start 31/08 na dyszkę.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
środa, 10/07 - 10 Km w tempie 4:48 co dało mi 47:58
chciałem tego dnia zrobić dobry trening i się udało. Od początku biegłem dobrze i standardowo za szybko i w efekcie ostatni km skończyłem w tempie 5:04.
piątek, 12/07 - 5 km w tempie 4:50
Tu krótki dystans, gdzie pierwsze dwa km biegłem po 5:07-5:08, potem 3 w 4:51, 4 znów przy szybko bo 4:18, ale o to mi chodziło, żeby nagle przyśpieszyć. ostatni zrobiłem w 4:48.
środa, 17/08 - 11 km
7 km w tempie 4:38. Ustawiłem sobie alert na 4:40, że za szybko i trochę mi wyszło, trzymanie tempa, a troszkę nie. Znowu drugi km był najszybszy (4:29), w wyniku czego zabrakło mi sił na ósmy kilometr, bo tyle planowałem na szybko.
4 km w tempie spokojnym już 5:21, chyba mogę uznać te 4 km za schłodzenie.
Ciężko się ruszyć, gdy żona pracuje do 21 - 22, a ja na nogach od 6 rano i po pracy z dwójką wymagających kochanych córek. A w weekendy nie zawsze mi wychodzi, mimo wolnej niedzieli. Tradycją u mnie staję się to, że lipiec jest najgorszy jeśli chodzi o kilometraż, bo na razie 41 km ;\
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
poniedziałek, 22/07 - 11,5 km w tempie 5:01 w terenie z przewyższeniem 72m.
Jako, że musiałem odstawić auto do naprawy, powrót biegiem był dobrą zachętą na trening.
Jest to trasa męcząca bo ma liczne podbiegi i w większości przez polne dróżki
wtorek, 23/07 - 12,3 km, w tempie 5:20 w terenie z przewyższeniem 145 m.
Po auto musiałem jakoś się dostać, więc wybrałem najlepszy wariant;) Niestety drugi dzień biegania z rzędu i to w terenie, gdzie są liczne wzniosy i zbiegi, dał mi się we znaki.
Końcówka była ciężka i musiałem przejść w marsz.
niedziela, 28/07 - 10 km w tempie 5:14
Tak długo się zbierałem na 3 trening w tygodniu, że ostatecznie już była niedziela. Wybrałem się rano przed 8:00, ale już wtedy słońce nieźle piekło. Niestety niewyspany i przemęczony źle wspominam ten poranek. W sumie pierwszą piątkę zrobiłem w całkiem dobrym czasie bo 23:52, to od drugiego kilometra czułem niedyspozycje i walczyłem z myślami, żeby się cofnąć. Ale jakoś przetrwałem do końca.
Lipec zamykam z licznikiem 76 km, co w stosunku do roku ubiegłego jest wynikiem lepszym o całe 8 km. Wstyd, wiem, ale odkąd żona wróciła do pracy, a ja po swojej pracy siedzę z dziećmi i czekam aż zasną po 20, to po powrocie ukochanej do domu przed 22:00 już mi się zwyczajnie nie chce iść. Nawet na piątkę. ;\ I jak żyć.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Wracając do podsumowania lipca, muszę się jeszcze pochwalić, że to był mój najszybszy miesiąc do tej pory. Średnie tempo ze wszystkich biegów to 5:00, pobiłem swój dotychczasowy rekord z sierpnia 2018 5:08. Hurra
Podsumowując pierwszą połowę aktualnego sierpnia to mam wybiegane 60 km i stawiam sobie cel 120! zaszaleję, a co tam.
Atak serio pisząc, to trochę przegapiłem okazję do co najmniej jeszcze 1 biegu i byłoby z 70 km.
środa, 7/08 - 10 km w tempie 5:07
piątek, 9/08 - 10 km w tempie 5:00
poniedziałek, 12/08 - 10 km w tempie 4:56
czwartek, 15/08 - 10 km w tempie 5:08 - biegłem rano, wyszedłem po 8 i w sumie trochę żałowałem, bo sama patelnia w twarz, ale z drugiej strony, dawno nie biegalem rano
sobota, 17/08 - 10 km w tempie 5:00 - również rano, również patelnia, ale miałem trochę cienia na trasie, więc było znośnie
niedziela, 18/08/ - 10 km w tempie 5:10 - to był mój 4 dzień treningowy w tygodniu, więc niestandardowo i czułem trochę zmęczenie, ale nie szarpałem zbytnio i chciałem zrobić tą dyszkę wolniej niż zwykle.
W komentarzach dostałem propozycję, żeby biegać rano. Owszem, jest to dobry, a nawet świetny pomysł, bo rano pyknie się kilometry i ma się jeszcze cały dzień bez świadomości, że wieczorem jest trening. Szkoda, że niestety mam jeszcze zbyt małe dzieci, żeby móc biegać tylko rano. Pracę zaczynam o ósmej i spokojnie mógłbym ruszyć rano chwilę przed siódmą na bieganie, ale jeszcze muszę poczekać ze dwa lata, aż latorośl podrośnie
za 11 dni zawody na dyszkę
Podsumowując pierwszą połowę aktualnego sierpnia to mam wybiegane 60 km i stawiam sobie cel 120! zaszaleję, a co tam.
Atak serio pisząc, to trochę przegapiłem okazję do co najmniej jeszcze 1 biegu i byłoby z 70 km.
środa, 7/08 - 10 km w tempie 5:07
piątek, 9/08 - 10 km w tempie 5:00
poniedziałek, 12/08 - 10 km w tempie 4:56
czwartek, 15/08 - 10 km w tempie 5:08 - biegłem rano, wyszedłem po 8 i w sumie trochę żałowałem, bo sama patelnia w twarz, ale z drugiej strony, dawno nie biegalem rano
sobota, 17/08 - 10 km w tempie 5:00 - również rano, również patelnia, ale miałem trochę cienia na trasie, więc było znośnie
niedziela, 18/08/ - 10 km w tempie 5:10 - to był mój 4 dzień treningowy w tygodniu, więc niestandardowo i czułem trochę zmęczenie, ale nie szarpałem zbytnio i chciałem zrobić tą dyszkę wolniej niż zwykle.
W komentarzach dostałem propozycję, żeby biegać rano. Owszem, jest to dobry, a nawet świetny pomysł, bo rano pyknie się kilometry i ma się jeszcze cały dzień bez świadomości, że wieczorem jest trening. Szkoda, że niestety mam jeszcze zbyt małe dzieci, żeby móc biegać tylko rano. Pracę zaczynam o ósmej i spokojnie mógłbym ruszyć rano chwilę przed siódmą na bieganie, ale jeszcze muszę poczekać ze dwa lata, aż latorośl podrośnie
za 11 dni zawody na dyszkę
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
wtorek, 20/08 - 10 km w tempie 4:56
czwartek, 29/08 - 10 km w tempie 5:14 to był ciężki bieg, raz że biegłem po 9 dniach przerwy spowodowanej lenistwem oraz po perypetiach żołądkowo-jelitowych to dwa, że biegłem pierwszy raz z foot podem. Zakupiłem sobie taki za 5 dyszek Adidas speed cell. Założyłem i ruszyłem. Biegłem z tempem branym z foot poda i wydawało mi się, że szybciej biegne niż on mi pokazuje, ale po biegu sprawdziłem w zegarku i zmienił mi się współczynnik kalibracji ze 100 na 105.9, więc coś się dzieje.
sobota,31/08 - 5 km w tempie 5:25 - drugi bieg z foot podem, bieg kompletnie bez życia. Nogi mnie nie niosły i z zaplanowanych 10 zrobiłem ledwo 5. Współczynnik zmienił się na 105.4
nowy miesiąc, nowe wyzwania, nowe start(y).
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
wtorek, 3/09 - 5 km w tempie 4:56 żona wróciła z pracy po 21, więc wyskoczyłem na piątkę. 3,5 km tam i z powrotem do tartanu. Na tartanie 5 okrążeń. Jedno ma 310-330 metrów. Jedno kółko szybko, jedno wolno. Najlepszy lab miałem 1:06
czwtartek, 5/09 - 10 km w tempie 4:57 trening na dwa dni przed startem. W domu sobie pomyślałem, że zorbie sobie tak: jeden kaem szybko, jeden wolniej, itd. W sumie udało mi się tak zrobić. Nawet ciekawa zabawa
sobota, 7 września - nowy rekord 46:19
poprawa o 6 sekund. Fajnie, ale gdzieś po cichu liczyłem na zbliżenie się bliżej 45' ale mam jeszcze czas. Jeśli chodzi o sam bieg to warunki niemalże idealnie - 15°C i deszcz. Co do taktyki biegu to nie chciałem się spalić na pierwszych dwóch kilometrach i w sumie dobrze chyba mi szło. pierwsze 3 po 4.33, 4.31, 4.38, później był spory ścisk na wąskiej ścieżce rowerowej i 4 km wszedł po 4.50. 5 km i 6 km poszły po 4;48. Nawierzchnia była śliska i dość kręta, dodatkowo zaczęły się lekkie podbiegi. Na 7 trochę odrobiłem bo zrobiłem ten km w 4.36, ale znowu zaczął się podbieg i 8 km wszedł troche wolniej bo po 4.43. Zegarek mi pokazywał czas na mecie grubo ponad 46 minut, więc postanowiłem przyśpieszyć i 9 km zrobilem w 4.35 na lekkim ale długim podbiegu. Ostatni etap wyszedł mi w 4.21. I takim o to sposobem po 2 latach mam nowy PB.
Tempo mi wyszło 4.38. Jeszcze dziś natomiast odczuwam mięśnie przy siadaniu/schylaniu więc spoko bieg, mimo że było zimno i padało, ale nie ma co narzekać ... Zdaje się, że nie spełnię też założonego celu w tym roku (zejście poniżej 46 na 10 km ) no chyba, że podczas treningu
tu podaje wykresy tempa z endo, bo ładniej wyglądają niż cyferki z garmina.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
2019 - wybiegane aż 880 km, lepiej niż poprzednio i powoli wychodzę z dołka kilometrażowego, tak mi się wydaje.
Tempo średnie 5:19- najszybszy rok
01/20 - chodzi mi głupia myśl po głowie o maratonie w czasie 3:59:59
05/20 - połówka Grudziądz-Rulewo
05/20 - piątka Toruń
05/06/20 - dyszka Kowalewo
06/20 - połówka Ostróda
06/07/20 - dyszka Brodnica
08/20 - dyszka Golubkowo
10/20 - dyszka Wąbrzeźno
Mam zamiar zredukować objadanie się i piwsko wieczorem, zwłaszcza po treningu gdy wrócę i najczęściej tak robię.
Zejść w końcu poniżej 46 na dyszkę i poniżej 22 na piątkę, a połówkę w 1:50
Mam zamiar powalczyć ze zgubieniem małej oponki z brzucha - kardio, tabata,
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 17 sty 2015, 21:27
- Życiówka na 10k: 45:59
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Czas na moje małe podsumowanie tego roku. W planach miałem kilka startów, w rzeczywistości wyszła klapa jak u każdego zresztą.
Pobiegałem sobie założony cel na ten rok. Było 950 km w planie, jest ponad 1077 km, więc z roku na rok idzie mi coraz lepiej.
Wziąłem udział w kilku biegach wirtualnych i pobiłem kilka swoich rekordów.
Zrobiłem najszybszy 1 kilometr 3:51,
w biegu wirtualnym na 5 km uzyskałem wynik 21:56, więc udało mi się zejść poniżej 22 minut, nie było łatwo, ale uczucie mega.
W kolejnym biegu wirtualnym pobiłem swoja dyszkę o 9s i tak więc mam 46:10, do zejścia poniżej 46 niewiele brakuje.
W półmaratonie natomiast wyrównałem swój najlepszy wynik do tej pory, ale wiadomo, że liczyłem na lepszy. Moim błędem było natomiast wybranie zbyt wymagającej trasy przy bardzo wietrznej pogodzie.
Planowałem maraton Gdańsk, później jednak cieszyłem się, że odwołali. Opłata obowiązuje na ten rok, więc przygotowanie trwają. Staram się zrobić minimum 100 km miesięcznie, mało, wiem, ale na więcej na razie mnie nie stać. Znaczy się stać, ale nie mam aż tak dużo czasu. 3 - 4 razy w tygodniu jestem w stanie biegać.
Odnośnie planów na ten rok:
spróbujemy ten maraton, jeśli się odbędzie
5 km/21:56 (2020) nieof.
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png
10 km/45:59(2022)
21 km/1:49:51 (2023 nieof.)
blog viewtopic.php?t=46430
komenty viewtopic.php?f=28&t=46429
http://run-log.com/site_media/media/footer/uriasz.png