joycat vs. krzysiekk

[krzysiekk]

Dawidku, nie martw się. Konsekwentnie realizuję plan treningowy.

[joycat]

Co¶ czujê, ¿e ten tydzieñ bêdzie gorszy i nie uda mi siê doci±gn±æ nawet do 50 km
Jaki¶ spadek formy mam, psyche co¶ os³ab³a..

Niech mnie kto¶ kopnie, proszê tak po znajomo¶ci.  

[Ojla]

Pogadaj z Romkiem, on na pewno z Tobą chętnie po 20 km dziennie pobiega! Gdybyś wczoraj do nas zajrzała ... sam J.M. zastanawiał się, czy drugi raz przyjdzie, bo Romek chce go "zaganiać na śmierć".
Jola

[romek]

No zaglądam sobie tutaj, żeby zobaczyć jak Joycat idzie, a tu widzę, że mowa o mnie. Ach te kobiety . Joycat odwiedź nas kiedyś jeszcze na PSB, to pomożemy w razie problemów z mobilizacją

(Edited by romek at 1:05 pm on July 3, 2003)

[krzysiekk]

Quote: from joycat on 11:33 am on July 3, 2003
Coś czuję, że ten tydzień będzie gorszy i nie uda mi się dociągnąć nawet do 50 km
Jakiś spadek formy mam, psyche coś osłabła..

Niech mnie ktoś kopnie, proszę tak po znajomości.  

Joycat, bo jeszcze ciebie dogonię
Być może to jest normalne i po prostu organizm domaga się odpoczynku po mocno wybieganym tygodniu.
Ostatnio co 3 tygodnie robię sobie lżejszy tydzień, robię wtedy mniej kilometrów. Mam nadzieję, że dzięki temu uniknę przemęczenia i ewentualnych kontuzji.

[joycat]

Dziêki Krzysiekk

Jak to mi³o, gdy rywal wspiera dobrym s³owem

[romek]

Joycat nie ufaj mu, Krzysiekk na pewno Cię podpuszcza - lżejszy co 3 tydzień - już ja wiem o co chodzi

Pozdrowienia dla obojga
Romek

[muggz]

no, no wątek się robi coraz bardziej intrygujący...

[joycat]

No, czas na podsumowanie: zgodnie z moimi przeczuciami, miniony tydzieñ by³ s³abeñki. Zawini³ g³ównie brak czasu w ci±gu tygodnia, jakie¶ spiêtrzenie ró¿nych spraw by³o.

- zrobione: 33 km,
- na liczniku: 2224 km.

Pozdrawiam!

[krzysiekk]

Ja natomiast zwiększam dawkę treningów.
W zeszłym tygodniu przebiegłem 64 km.
Na liczniku 1988 km.

[Dawidek]

Pozwolicie, że znowu sie podłaczę do waszego pojedynku:
- zrobiłem - 86 km
-  a suma w tym roku - 1968 km

[muggz]

zgłaszam veto.

to jest duet a nie trójbój

no chyba, że adwersarze się zgodzą - jako kibic boję się, że ucierpi na tym wizerunek pojedynku (no, płeć męska byłaby w przewadze).

[joycat]

No ja wola³abym pojedynkowaæ siê wy³±cznie z krzy¶kiemk - takie mam nastawienie psychiczne i ¿adnych innych rywali nie biorê pod uwagê

[Dawidek]

No to szkoda że musze spadać  :chlip: bo dla mnie była to fajna zabawa a nawet element motywacji.
Może znajde sobie innego "przeciwnika"

[krzycho]

Miroszach?