Marc.Slonik - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
longtom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 491
Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
Życiówka na 10k: 47'24"
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: wlkp

Nieprzeczytany post

witaj, witaj :orany: :usmiech:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
neevle
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin/Warszawa

Nieprzeczytany post

Eee tam, nie biegaj jak Ci się nie chce. ;)
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja rowniez witam serdecznie! :taktak:
neevle pisze:Eee tam, nie biegaj jak Ci się nie chce. ;)
Wystawiasz go na ciezka probe! :hejhej:
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie chce mi się trenować. I nie będę tego robił wbrew sobie.
Jeżeli jogging 5-10km nazywamy bieganiem, to z tym nie mam problemu i na razie tak właśnie będę "biegał".
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Na Endomondo Ci już pisałem :taktak: to nie "trenuj", ale jak biegasz te piątki, to biegaj dalej, ale dorzuć w trakcie jakieś szybsze odcinki, może w takiej konfiguracji: 5:30, 5:00, 5:30, 4:45, 5:30? Trochę odmulisz nogi i przewietrzysz płuca wchodząc na wyższe prędkości. I może zaskoczy. No bo chyba wychodzisz nogami poprzebierać. A mógłbyś robić coś innego, typu klejenie domków z zapałek czy inna piłka nożna :bum:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4978
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:Nie chce mi się trenować. I nie będę tego robił wbrew sobie.
Jeżeli jogging 5-10km nazywamy bieganiem, to z tym nie mam problemu i na razie tak właśnie będę "biegał".
I bardzo dobrze, nic na sile. Jak Ci sie kiedys zachce, to skoczysz na wysokie obroty.
A jak nie, to sobie po prostu bedziesz biegal i to jest tak samo dobre/cenne jak ciezkie trenowanie.
A moze i lepsze...?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A nawet ostatnio myślałem co tam się u Ciebie dzieje a tu taaakie zaskoczenie, że wpis w blogu się pojawił. Aż się z tej okazji specjalnie zalogowałem, żeby to napisać ;)

Truchtaj sobie truchtaj i wiedz, że mi też się nie chce trenować.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

sochers pisze:No bo chyba wychodzisz nogami poprzebierać. A mógłbyś robić coś innego, typu klejenie domków z zapałek czy inna piłka nożna
Trochę sam nie wiem po co :), ale myślę, że masz rację. Myślę cały czas, żeby dorzucić chociaż przebieżki na koniec.
Sikor pisze:I bardzo dobrze, nic na sile. Jak Ci sie kiedys zachce, to skoczysz na wysokie obroty.
Tak, dokładnie właśnie myślę. Jakbym całkiem zawiesił buty na kołek to mogłoby być tak, że jak już mnie najdzie ochota na trening to się okaże, że nawet do najbliższego skrzyżowania nie jestem w stanie dobiec. Dlatego utrzymuję takie absolutne minimum.
Skoor pisze: A nawet ostatnio myślałem co tam się u Ciebie dzieje a tu taaakie zaskoczenie, że wpis w blogu się pojawił. Aż się z tej okazji specjalnie zalogowałem, żeby to napisać

Truchtaj sobie truchtaj i wiedz, że mi też się nie chce trenować.
No witaj Stary! Miło Cię czytać. Nie chce Ci się trenować, ale biegasz?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Marc.Slonik pisze:No witaj Stary! Miło Cię czytać. Nie chce Ci się trenować, ale biegasz?
A wiesz, to temat na dłuższy wpis. Generalnie ostatnie 7 miesięcy mocno mnie wyeksploatowały fizycznie. Na tyle, że zacząłem dostawać niepokojące sygnały ze strony organizmu. Mocno bolały mnie plecy, lewy achilles, prawe rozcięgno podeszwowe, prawe biodro, a lewe pachwina zaczęła mi drętwieć razem z mieśniami tłoczni brzusznej. Efekt był taki, że jak napinałem brzuch to lewa strona była wybulona bo się nie napinała więc wesoło nie było. Teraz dochodzę do siebie i odpoczywam można by powiedzieć. 2 miesiące nie biegałem, a wcześnie to ciężko powiedzieć co robiłem, chyba szarpałem się z bieganiem... Generalnie gówno z tego było poza frustracją i zmęczeniem. Teraz zaczynam truchtać. jestem po pierwszych zawodach na które wyciągnął mnie kolega i dychę pobiegłem w prawie 48min :hahaha: co traktuję jako obecną życiówkę ;) Generalnie stary Skoor umarł i go nie ma. Kiedyś wstawałem na bieganie z rana teraz nie dam rady, wychodzę wieczorem lub w trakcie dnia, kiedyś biegałem na czczo, teraz jem normalnie i jeszcze kilka innych rzeczy się zmieniło. Nie wiem co z tego będzie. Zobaczymy.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdrowia!
ODPOWIEDZ