Ból piszczeli i pachwin

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Ireneusz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 15 lip 2019, 09:17
Życiówka na 10k: 52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
To mój pierwszy post na forum, nie chciałem witać się z Wami w tym temacie, ale niestety tak wyszło, że potrzebuję porady bardziej doświadczonych biegaczy.
Bieganie zacząłem w maju i od tego czasu biegam mniej więcej 3-4 razy w tygodniu na dystansach 5 - 10km. Na początku odczuwałem lekki ból w dużym palcu i pięcie, zwłaszcza na podłożu pochyłym, ale nie tylko. Okazało się, że mam źle dobrane buty do moich stóp, które są płaskie. Kupiłem więc buty stabilizowane aby stopa była stabilniejsza i muszę przyznać że to mi pomogło i o bólu palca i stopy zapomniałem, biega się stabilnie i przyjemnie, ale pojawił się inny problem. Na początku zacząłem odczuwać ból mięśni po zewnętrznej stronie piszczeli, raz bolało w kolejnym treningu już nie, wczoraj podczas biegu 10km znów bolały mnie piszczele a nie biegłem zawrotnym tempem, tak żeby nie mieć zadyszki i móc czerpać radość z biegu. Dziś rano dopadł mnie ból w pachwinach, mocniejszy w lewej. Gdy podnoszę nogę do góry to ból narasta coraz bardziej.
Czy to są objawy zbyt ostrego treningu i zmęczenia materiału czy mogą to być problemy z moją anatomią ciała ? Co moglibyście doradzić ? Zmniejszyć intensywność treningów i zobaczyć czy problemy znikną czy macie jakieś inne pomysły.
Z góry dziękuję za każdy komentarz który pomoże mi w rozwiązaniu mojego problemu.
Pozdrawiam serdecznie,
Irek.
New Balance but biegowy
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ireneusz pisze:Witam,
To mój pierwszy post na forum, nie chciałem witać się z Wami w tym temacie, ale niestety tak wyszło, że potrzebuję porady bardziej doświadczonych biegaczy.
Bieganie zacząłem w maju i od tego czasu biegam mniej więcej 3-4 razy w tygodniu na dystansach 5 - 10km. Na początku odczuwałem lekki ból w dużym palcu i pięcie, zwłaszcza na podłożu pochyłym, ale nie tylko. Okazało się, że mam źle dobrane buty do moich stóp, które są płaskie. Kupiłem więc buty stabilizowane aby stopa była stabilniejsza i muszę przyznać że to mi pomogło i o bólu palca i stopy zapomniałem, biega się stabilnie i przyjemnie, ale pojawił się inny problem. Na początku zacząłem odczuwać ból mięśni po zewnętrznej stronie piszczeli, raz bolało w kolejnym treningu już nie, wczoraj podczas biegu 10km znów bolały mnie piszczele a nie biegłem zawrotnym tempem, tak żeby nie mieć zadyszki i móc czerpać radość z biegu. Dziś rano dopadł mnie ból w pachwinach, mocniejszy w lewej. Gdy podnoszę nogę do góry to ból narasta coraz bardziej.
Czy to są objawy zbyt ostrego treningu i zmęczenia materiału czy mogą to być problemy z moją anatomią ciała ? Co moglibyście doradzić ? Zmniejszyć intensywność treningów i zobaczyć czy problemy znikną czy macie jakieś inne pomysły.
Z góry dziękuję za każdy komentarz który pomoże mi w rozwiązaniu mojego problemu.
Pozdrawiam serdecznie,
Irek.
Daj sobie trochę odpocząć, jak przejdzie kompletnie boleć to wyjdź znowu na trening, najprawdopodobniej jest to przeciążenie. Słuchaj swojego organizmu jak boli to trzeba odpoczać.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Najlepsza rada, to wizyta u dobrego fizjoterapeuty. Widać buty nie rozwiązały problemu, który na 99% nie leży ani w stopach, ani w piszczelach, ani w pachwinie. W czym tkwi problem? Może stwierdzić tylko specjalista po zbadaniu Twojego aparatu ruchu.
Ireneusz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 15 lip 2019, 09:17
Życiówka na 10k: 52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za odpowiedzi, ból póki co zniknął ale i tak zamierzam sprawdzić u specjalisty jak zachowuje się moje ciało podczas biegu.
Pozdrawiam serdecznie,
Irek.
ODPOWIEDZ