Na rowerze to trzeba jeździć i mieć dobry rower pod siebie:)Bianka16 pisze:Agusia93, goń... będziemy mogły pobiec razem. Za to ja nigdy nie dam rady tak nauczyć się jeździć na rowerze, jak Ty jeździsz.
Hekate, bardzo dziękuję
Zachęcam Cię do założenia swojego bloga. Bardzo pomaga, a i ja będę miała gdzie zajrzeć
Bianka16 - Zaczynając od zera - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
W bieganiu też trzeba biegać
Bianka16 - nie bój się urozmaiconego terenu. Takie coś sporo daje. Pamiętam jak opisywałaś bieg przez pola
Polecam leśne dukty z jakimiś górkami.
A jak tam zabawa z lampami? Przebieżki też warto robić i nie są obciążające.
Bianka16 - nie bój się urozmaiconego terenu. Takie coś sporo daje. Pamiętam jak opisywałaś bieg przez pola
Polecam leśne dukty z jakimiś górkami.
A jak tam zabawa z lampami? Przebieżki też warto robić i nie są obciążające.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Keiw, do swojego planu, czyli tego z Polara palnuję wrócić po wizycie u lekarza i ustaleniu docelowej dawki leku. Na razie jestem na minimalnej dawce, która pozwala w miarę funkcjonować, ale gdy tylko "przycisnę", szybko przypominam sobie z czym walczę, dlatego w tym momencie zostałam na spokojnych, długich wybieganiach. Nagłe zmiany tempa na tę chwilę nie wchodzą w grę.
Byle do przyszłego tygodnia... Równo miesiąc - tyle czekam na prywatną wizytę u specjalisty, a i to jest w trybie błyskawicznym. Na razie spokojnie klepię asfalt, choć i las też się trafi. Nie zawsze o wszystkim piszę na blogu.
Fakt, faktem, od drugiej połowy lipca znów pojawią się interwały, przebieżki, lampy itp...
W planach mam: dojść na Parkrunie znów do czasu 30 - 31minut, a w długim wybieganiu... potrafić przebiec 15km. Daję sobie na to około 3-4 miesięcy.
Byle do przyszłego tygodnia... Równo miesiąc - tyle czekam na prywatną wizytę u specjalisty, a i to jest w trybie błyskawicznym. Na razie spokojnie klepię asfalt, choć i las też się trafi. Nie zawsze o wszystkim piszę na blogu.
Fakt, faktem, od drugiej połowy lipca znów pojawią się interwały, przebieżki, lampy itp...
W planach mam: dojść na Parkrunie znów do czasu 30 - 31minut, a w długim wybieganiu... potrafić przebiec 15km. Daję sobie na to około 3-4 miesięcy.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie musisz robić planu Polara, by wpleść to co napisałem. Plan Polara też tego nie uwzględnia.
Po prostu z raz w tygodniu w czasie jakiegoś biegu spokojnego robisz kilka przebieżek.
To nie jest obciążające. Przebieżki robisz po przebiegnięciu 2-3 km na rozgrzanych już nogach.
Możesz zawsze sprawdzić jak się będziesz czuła.
Tylko sugeruję, ale oczywiście sama decydujesz. Ważne, że się nie poddajesz
Po prostu z raz w tygodniu w czasie jakiegoś biegu spokojnego robisz kilka przebieżek.
To nie jest obciążające. Przebieżki robisz po przebiegnięciu 2-3 km na rozgrzanych już nogach.
Możesz zawsze sprawdzić jak się będziesz czuła.
Tylko sugeruję, ale oczywiście sama decydujesz. Ważne, że się nie poddajesz
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
Blanka strasznie długo czekasz na tego specjalistę. No ale ja mam pakiet z PZU i u mnie max 2 tygodnie a zazwyczaj w tym samym tygodniu mam wizytę.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 09 lip 2019, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To właściwie przez Twojego bloga trafiłam na forum. Coś tam sobie wpisałam w wyszukiwarce o bieganiu i wyskoczył mi Twój blog. Czytałam sobie od początku, bo początki mamy podobne. Zrobiłaś bardzo duży progres i gratuluję dobrych wyników. I zdrowia też życzę, bez takich wypadków na trasie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Agusia93, w moim mieście tak się czeka na endokrynologa, nawet jeśli się ma dodatkowe pakiety. Dowiedziałam się że na NFZ w ogóle lekarza tej specjalizacji nie ma. Ja pojechałam do sąsiedniego miasta ( o dziwo, mniejszego niż moje), bo u nas to umrzeć można prędzej.
Już jestem po wizycie. Mam ustawione leki, dawkę o raz większą niż na start.
Hekate, bardzo dziękuję. Cieszę się, że blog na coś się przydaje. Trzymam za Ciebie kciuki.
Już jestem po wizycie. Mam ustawione leki, dawkę o raz większą niż na start.
Hekate, bardzo dziękuję. Cieszę się, że blog na coś się przydaje. Trzymam za Ciebie kciuki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
To dobrze, że już po wizycie jesteś:) I że leki ci dobrał, daj znać jak po nich się czujesz kilka dni później:)
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Co to jest? Pytam serio, nie znam tego słowa...ktoś postanowił rozpalić gurajkę
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Gurajka", a tak naprawdę poprawnie powinno być napisane przez "ó" czyli "górajka", choć mnie z dzieciństwa raczej to pierwsze się kojarzy, dlatego w takiej formie wstawiłam to rodzaj ogniska. U mnie na działce paliło się w ten sposób wszelkie gałęzie i liście.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 29 maja 2018, 14:51
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Częstochowa
O.o jaki to rodzaj ogniska? Pierwsze słyszę:DBianka16 pisze:"Gurajka", a tak naprawdę poprawnie powinno być napisane przez "ó" czyli "górajka", choć mnie z dzieciństwa raczej to pierwsze się kojarzy, dlatego w takiej formie wstawiłam to rodzaj ogniska. U mnie na działce paliło się w ten sposób wszelkie gałęzie i liście.
[b]5km - 27:10[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
[b]10km - 56:03[/b] Silesia Marathon 01.10.2023
[b]HM Silesia - 02:09:30[/b] 01.10.2023
[url=viewtopic.php?f=28&t=57794]Komentarze do bloga[/url]
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Nie znałem takiego słowa przez żadne z u/ó
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chełmoński namalował obraz 'Pastuszkowie na polu', tak wygląda górajka, taka mała, bez wielkich, grubych ustawianych gałęzi. Drobny chrust, czasem liście.
Z tego, co udało mi się znaleźć, to słowo to jest typowo gwarowe i chyba tylko nasze, kaliskie. Tego to ja nie wiedziałam. U nas od zawsze tak się mówiło
Cóż, u babci siadałam przy piecu na ryczce, a cukier kupowałam w tytce, za to na obiad były pyzy, czyli kluski na łachu.
Z tego, co udało mi się znaleźć, to słowo to jest typowo gwarowe i chyba tylko nasze, kaliskie. Tego to ja nie wiedziałam. U nas od zawsze tak się mówiło
Cóż, u babci siadałam przy piecu na ryczce, a cukier kupowałam w tytce, za to na obiad były pyzy, czyli kluski na łachu.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Pozostałe sprawy to ja znam, bo mam żonę z Rawicza
Zapytam ją o tą "górajkę".
Zapytam ją o tą "górajkę".
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 lip 2013, 12:16
- Życiówka na 10k: 00:48:57
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, też mnie denerwowało w Polarze to kończenie treningu poprzez trzymanie przycisku BACK kilka sekund. Tak jak piszesz, nie zawsze działało to precyzyjnie. Mam na to sposób: jak mijam metę, to tylko klikam raz BACK, czyli pauzuję bieg, a potem dopiero kończę przez przytrzymanie kilkusekundowe - polecam, działa zawsze