Zapraszam do komentowania.
Z góry dziękuję !!!
Tak szybko jak nogi poniosą - Komentarze
Moderator: infernal
Ostatnio zmieniony 15 lip 2019, 13:38 przez ziemik_runner, łącznie zmieniany 1 raz.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Będę śledził! Powodzenia
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Jak ciśniesz interwały na mechaniku to jednak dowal % nachylenia (1-2). Różnica jest kolosalna - a jednak ten procent to jest to czego brakuje względem tartanu. Ja jestem w stanie na bieżni przy 0% nachyleniu polecieć tysiaki po 3:15, za to jak zmienię kąt na 1-1,5% to 3:20 jest umieralnia fest. No ale wtedy mam też i umieralnie na tartanie, więc to się pokrywa. Wiele razy biegałem na mechaniku 0% i po prostu od zadanych temp odejmowałem po 5 do nawet 8sek i spokojnie dowoziłem. Zmiana % nachylenia i nie ruszanie docelowego tempa i czułem mocno, tak jak powinienem i tak jakbym czuł na powietrzu.
Więc jak ciśniesz na 0% to miej to jednak na uwadze, że jednak różnica w odczuciach jest spora względem asfaltu.
Więc jak ciśniesz na 0% to miej to jednak na uwadze, że jednak różnica w odczuciach jest spora względem asfaltu.
Nie sprecyzowałem tego w tekście, ale oczywiście biorę poprawkę na to, że na 0% jest łatwiej. Zawsze dodaje 5-6 sekund na kilometr w porównaniu do treningu na stadionie. W tym wypadku było by to 8 x 1 km po około 3:25. A jeśli chodzi o bieganie na nachyleniu 1-2% to próbowałem tego, ale jakoś nie jestem do tego przekonany. Mam wrażenie, że mocno zaburza to krok biegowy. O wiele bardziej wolę latać na 0% nachyleniu, ale po prostu zwiększyć prędkość. Dzięki temu przyzwyczajam organizm do szybkiego biegania i na zewnątrz jest mi łatwiej. Oczywiście to tylko moje osobiste odczucia
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Tylko właśnie to 5-8sek szybciej to dalej jest wbrew pozorom nic Na nachyleniu się nie chce biec bo orka jest 'prawdziwa' :D Ja też się oszukiwałem, że zamiast nachylenia dowalę o te sek. szybsze tempo i tyle + też sobie wmawiałęm, że zaburzam krok na nachyleniu Ale jednak różnica jest na tyle drastyczna i faktycznie odczuciowo kąt jest dużo bliższy ulicy, że jednak zmuszam się i jadę na nachyleniu.
Zimą sprawdziło mi się to, więc na razie będę się tego trzymał, ale wielkie dzięki za sugestię W przyszłości potestuje inne rozwiązania i zobaczę co z tego wyjdzie.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Ładnie pobiegane i z opisu wychodzi nieźle przełajowa trasa Graty!