Komentarz do blogu -MŚ w HM Gdynia 2020
Moderator: infernal
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Może chce zapisywać to dla siebie, a nie robi tego w notatniku czy na papierze, by nie zaginęło - cholera wie
Wystarczy nie czytać - ja pewnie bym już dawno odpuścił ale mam jakąś taką manierę, że każdy temat muszę 'odhaczyć' :D
Wystarczy nie czytać - ja pewnie bym już dawno odpuścił ale mam jakąś taką manierę, że każdy temat muszę 'odhaczyć' :D
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Pewnie wielu już by odpuściło, gdyby nie ten wabik planowanych 70 minut.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Tak, tylko że w 1 poście bloga:
Tak samo nie rozumiem absolutnie dlaczego autor wymienia odrębnie BS-y i REG - jak te biegi dla mnie są biegane tak samo. W piątek było chłodniej i mamy BS (zakładam że rano) po 4:41, a potem REG (zakładam po południu/wieczorem) jak jest cieplej 4:52.
Sobota (dobre kilka stopni więcej i do tego po teście) -> REG po 4:51. Z samej przyczyny, że biegasz po akcencie i do tego w cieplejszej pogodzie zakładając REG jako bieg regeneracyjny -> na logikę sobota powinna wypaść sporo wolniej niż w piątek (a tu jest szybciej). Dla mnie z tych zapisów nie ma żadnej wartości dodanej, a i ja autorowi w niczym nie pomogę.
Dobrze by było, żeby jednak autor się sam zastanowił czego po tym blogu oczekuje - bo w tej chwili wygląda na to, że sam nie wie.Będzie mi bardzo miło czytać i odpowiadać na Wasze komentarze. Konstruktywna krytyka mile widziana. Do usłyszenia w niedzielę.
Czyli autor i tak gdzieś na boku sobie to spisuje i analizuje - jaki zatem jest cel tego bloga?Davide pisze:Nie. W czasie przygotowań będę robił różne testy: np tętna bazowego, opadania tetna po wysilku, vLT, VO2max, HRV, RMSSD w trakcie wysiłku itd. Jak ktos bedzie zainteresowany to po mistrzostwach przedstawię dokładnie, jak takie testy wygladały i jakich urządzeń w ich trakcie używałem. Na razie jednak szczegóły zachowam dla siebie ☺
Tak i z tego powodu ukrywa co istotniejsze akcenty - żeby za jakiś czas do nich nie wracać Zresztą powyżej opisał, że przedstawi "po mistrzostwach" -> czyli za 1,5 roku... Powodzenia, ja wysiadamLogadin pisze:Może chce zapisywać to dla siebie, a nie robi tego w notatniku czy na papierze, by nie zaginęło - cholera wie
Wystarczy nie czytać - ja pewnie bym już dawno odpuścił ale mam jakąś taką manierę, że każdy temat muszę 'odhaczyć' :D
Tak samo nie rozumiem absolutnie dlaczego autor wymienia odrębnie BS-y i REG - jak te biegi dla mnie są biegane tak samo. W piątek było chłodniej i mamy BS (zakładam że rano) po 4:41, a potem REG (zakładam po południu/wieczorem) jak jest cieplej 4:52.
Sobota (dobre kilka stopni więcej i do tego po teście) -> REG po 4:51. Z samej przyczyny, że biegasz po akcencie i do tego w cieplejszej pogodzie zakładając REG jako bieg regeneracyjny -> na logikę sobota powinna wypaść sporo wolniej niż w piątek (a tu jest szybciej). Dla mnie z tych zapisów nie ma żadnej wartości dodanej, a i ja autorowi w niczym nie pomogę.
biegam ultra i w górach
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 lis 2018, 21:13
- Życiówka na 10k: 40:38
- Życiówka w maratonie: 3.23.49
Cóż, skoro jedyne co czytam w komentarzach to hejt (konstruktywna krytyka a hejt to dwie różne rzeczy) i czepianie się każdego mojego słowa, skoro ciągle tylko widzę: "to się nie uda", "to są jakieś bzdury", "to jest z d..y wzięte" itd., to oszczędzę Wam czasu, jaki poświęcanie na czytanie tych "bzdur" i rezygnuję z kontynuowania wpisów. Odezwę się po mistrzostwach prezentując wynik wraz z moimi danymi aby niedowiarki mogły sprawdzić, że nie jestem byłym wyczynowcem. Tylko nie pytajcie mnie potem jak tego dokonałem, skoro nie chcecie śledzić bloga. Pozdrawiam i życzę wszystkim mniej hejtu a więcej biegania i poprawiania swoich wyników.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1956
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja myślę, że nie ma tutaj hejtu, jest jedynie specyficznie wyrażone zniecierpliwienie, niesmak, że potencjalnie ciekawy blog ogranicza się do wpisów typu:
"Żeby się nauczyć magicznych sztuczek, trzeba mieć zręczne ręce". Powodzenia.
"Żeby się nauczyć magicznych sztuczek, trzeba mieć zręczne ręce". Powodzenia.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
sultangrande, +1
Davide, ja Ci kibicuję, ciekaw jestem wyniku, ale na blogu brakuje treści dla czytelników i możliwości merytorycznej dyskusji dla Ciebie.
Szczerze powiem, to ciekawsze i bardziej angażujące jest czytanie wpisów ludzi starających się o sub50 i piszących o kulisach treningu, problemach, rozważaniach, co do których można się odnieść i pomóc/nauczyć, niż bloga kogoś kto celuje w 1h10, ale pisze "biegałem, było fajnie" vs "biegałem, było kiepsko".
Ludzie mają swoje doświadczenie (które pokazuje, że będzie Ci ciężko/nie uda się), Ty stawiasz inną tezę, że się uda Twoimi metodami, ale ich nie pokazujesz, żeby pokazać co innego, stąd padają teksty "to się nie uda". I nie przesadzaj, że to hejt - hejtem byłoby "żeby Ci się nie udało", na tym forum.
Ani dla Ciebie, ani dla innych nie ma to korzyści.
Davide, ja Ci kibicuję, ciekaw jestem wyniku, ale na blogu brakuje treści dla czytelników i możliwości merytorycznej dyskusji dla Ciebie.
Szczerze powiem, to ciekawsze i bardziej angażujące jest czytanie wpisów ludzi starających się o sub50 i piszących o kulisach treningu, problemach, rozważaniach, co do których można się odnieść i pomóc/nauczyć, niż bloga kogoś kto celuje w 1h10, ale pisze "biegałem, było fajnie" vs "biegałem, było kiepsko".
Ludzie mają swoje doświadczenie (które pokazuje, że będzie Ci ciężko/nie uda się), Ty stawiasz inną tezę, że się uda Twoimi metodami, ale ich nie pokazujesz, żeby pokazać co innego, stąd padają teksty "to się nie uda". I nie przesadzaj, że to hejt - hejtem byłoby "żeby Ci się nie udało", na tym forum.
Ani dla Ciebie, ani dla innych nie ma to korzyści.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Ja widzę w komentarzach konstruktywną krytykę a nie hejt...Davide pisze:Cóż, skoro jedyne co czytam w komentarzach to hejt (konstruktywna krytyka a hejt to dwie różne rzeczy
No bo sorry... pełno osób pisze tu blogi (w tym ja - zapraszam ) i prowadzi je rzetelnie. Poświęca czas, prezentuje wyniki, pomiary.
Sporo osób najpierw Cię prosiło o pomiary tętna i inne rzeczy. Ale olałeś sprawę. I sporo osób chętnie by sledziło twoją walkę o 70 minut na połowce w Gdynii. I pewnie od wielu osób otrzymałbyś jakieś cenne porady.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
o to chociaż mam jednego pewnego czytelnika u siebie. chyba wpis z tej okazji jutro zrobięLogadin pisze:ja pewnie bym już dawno odpuścił ale mam jakąś taką manierę, że każdy temat muszę 'odhaczyć' :D
a tutaj ? cuda wianki tajemnica enigmy i zielonej pieczeci. kolega zachowuje się jak małe dziecko, do tego treningi tajemnicze jak don pedro, które ujawnione co spowodują ? że każdy będzie biegał rozbiegania po 3:35 a jakby nawet to źle ? powszechnie wiadomo, że nasze organizmy są identyczne jak pamięci USB i skopiowanie treningu 1:1 da każdemu tego samego efekta. jedyne różnice między ludźmi to też jak w USB grubości ( pojemności ) i szybkości działania (rozumu)... ech....
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
No i poszedł foch XD
cichy - a jak! Czytam, czytam hehe
cichy - a jak! Czytam, czytam hehe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Kolego, chyba masz problem z odróżenieniem hejtu od krytyki. Nikt się nie czepia każdego słowa, ale jak wyżej wskazano nie podajesz większości rzeczy, przez co nie da się sensownie śledzić.Davide pisze:Cóż, skoro jedyne co czytam w komentarzach to hejt (konstruktywna krytyka a hejt to dwie różne rzeczy) i czepianie się każdego mojego słowa, skoro ciągle tylko widzę: "to się nie uda", "to są jakieś bzdury", "to jest z d..y wzięte" itd., to oszczędzę Wam czasu, jaki poświęcanie na czytanie tych "bzdur" i rezygnuję z kontynuowania wpisów. Odezwę się po mistrzostwach prezentując wynik wraz z moimi danymi aby niedowiarki mogły sprawdzić, że nie jestem byłym wyczynowcem. Tylko nie pytajcie mnie potem jak tego dokonałem, skoro nie chcecie śledzić bloga. Pozdrawiam i życzę wszystkim mniej hejtu a więcej biegania i poprawiania swoich wyników.
Pozdrawiam.
No i powiedz, co to da? Nie pokazujesz poziomu wyjściowego -> nie wskazałeś ani 1 wiarygodnych zawodów z ostatniego okresu raz nie podajesz danych, dzięki którym można by określić w przybliżeniu Twój atualny poziom = nie da się (i nie będzie się dało) w żaden sposób zweryfikować co ten Twój trening dał. Robisz jakieś testy - ale nie chcesz opisać jakie. Opiszesz za rok - tylko co to komu da? Będziemy się cofać rok w tył i analizować po kolei Twojego bloga + komentarze żeby wyciągnąć cokolwiek przyczynowo-skutkowego? Jedynie stała interakcja ma sens, wtedy da się określić trening i jego wpływ. Taka niestety jest specyfika bloga i upubliczniania swojego treningu.Odezwę się po mistrzostwach prezentując wynik wraz z moimi danymi aby niedowiarki mogły sprawdzić, że nie jestem byłym wyczynowcem. Tylko nie pytajcie mnie potem jak tego dokonałem, skoro nie chcecie śledzić bloga.
Podam Ci prosty przykład: nie znamy Twojego poziomu startowego (tj. "0"). Trzasmąłeś kilka tygodni ciężkiego treningu, potem 2 tygodnie CI nie wyszły (upały, szkoła dziecka etc), po czym kolejny tydzień biegałeś same BS-y i testy (których nie chcesz opisać i nie podajesz wyników). Do tego nie podajesz tętna ani nie opisujesz samopoczucia. Co odbiorca ma z tego wyciągnąć? W jaki sposób jest w stanie Tobie pomóc? W tym momencie w żaden sposób nie wiadomo, czy ten ciężki trening przesunął Cię do przodu czy Cię zajechał i te 2 tygodnie "wracałeś do życia". I tak dalej... Nawet jak pobiegniesz to 70 minut to i tak niewiele powie.
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem czy autor wątku jeszcze tu zagląda, ale może? Za Tobą powinien być pierwszy poważny start kontrolny, gdzie miałeś założony cel - <1:20. Jakaś relacja?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Też mi się niedawno przypomniało.
Kolega Davide dzisiaj złamał 1:20 w Pile. Przynajmniej tak zapowiadał.
Kolega Davide dzisiaj złamał 1:20 w Pile. Przynajmniej tak zapowiadał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje pytanie było bez szydery. Po prostu zobaczyłem na głównej artykuł z wynikami Mistrzostw Polski w półmaratonie w Pile i od razu mi się przypomniała sprawa, bo autor wątku ustawił ten półmaraton jako sprawdzian formy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 683
- Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
- Życiówka na 10k: 48:12
- Życiówka w maratonie: 4:36
Może się pochwali...
- piotr.valczynski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
- Życiówka na 10k: 48.50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Przeczytalem z ciekawosci wszystko i bardzo podjerzane ze taki talent z takimi planami znika z forum 1 lipca i do dzisiaj ani widu ani slychu... Moze warto juz takie wpisy dodac do archiwum
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]
5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future