Trening i wyniki po kilku latach biegania

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

grzes73 pisze:Rolli, moj beztalent jest faktem i nie wymaga zadnego tlumaczenia. Biegam 15 lat i nigdy ponizej tych 44 minut na dyche nie zszedlem mimo usilnych prob.
Miałem kiedyś znajomego, który pobiegł pierwszy maraton > 5 godz. i był z niego mega dumny. Sęk w tym, że on wszystko robił źle (biegał same wolne, zero pracy rąk, biegał prawie codziennie, długo by wymieniać). Zaczął pracę z trenerem, ale nie internetowym, tylko w trybie "Face2Face". I ten człowiek doprowadził go do 3:40 w maratonie. Zgoda, że nie jest to 3:10 w maratonie, ale widać jakie rezerwy w nim znalazł. A gdyby wówczas zrzucił nieco więcej kilogramów, to i 3:30 pewnie byłoby w zasięgu.
Jeżeli dobrze odczytuję nicka to masz 46 lat i to są dobre lata do ataku na 40/10. Przy 60-tce może być naprawdę za późno i nawet Rolli nie pomoże :hahaha:
New Balance but biegowy
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nie, tematem był 29 letni biegacz. A 56-letni biegacz był tylko przykładem.

Nie rozumie, czego mam nie zaakceptować? Ze jest na świecie beztalencie? Oczywiście ze jest! Przede wszystkim takich, którzy własne lenistwo próbują tłumaczyć beztalenciem. Co nie oznacza ze ty jesteś leniwy, ale moze robisz po prostu cos nie tak. Jeszcze raz: spróbuj z innym trenerem, inna drogę, inny schemat... albo dalej tłumacz sie beztalenciem. Mi to przecież wszystko jedno ile ty biegasz. :lalala:
Tu nie chodzi o moj przypadek i o uzalanie sie nad soba - pisze ogolnie.

Ty usilnie twierdzisz, ze kazdy pobiegnie sub40 jesli tylko wezmie sie do roboty i przestanie truchtac. Otoz ja mowie ze nie. Ludzie bez talentu nigdy nie dojda do tego poziomu chociazby nie wiem kto ich trenowal. I to jest rzecz ktorej nie chcesz zaakceptowac - istnienie beztalencia.

Lenistwo to jest zupelnie odrebny temat i nie wiem czemu wszystko chcesz nim tlumaczyc.
zozur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 302
Rejestracja: 03 gru 2018, 05:06

Nieprzeczytany post

Grzes73 czy robiłeś/robisz jakieś ćwiczenia (poza bieganiem)?
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zozur pisze:Grzes73 czy robiłeś/robisz jakieś ćwiczenia (poza bieganiem)?
regularne cwiczenia silowe na wszystkie grupy.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Wyniki z ostatniego biegu Piotrkowską w Łodzi wyglądają tak; z 3261 startujących mężczyzn, 40 minut złamało 204, odliczając z nich kilku zawodowców, daje to 6%.

Ilu z pozostałych nie włożyło w trening tyle ile by mogło, a ilu włożyło i mimo tego nie mogli - licho wie :bum:

Edit
Niemniej patrząc na statystyki, przychylił bym się do tezy @grzes73, bez twierdzeń, że 90% biegaczy to "leniuchy".
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:Wyniki z ostatniego biegu Piotrkowską w Łodzi wyglądają tak; z 3261 startujących mężczyzn, 40 minut złamało 204, odliczając z nich kilku zawodowców, daje to 6%.

Ilu z pozostałych nie włożyło w trening tyle ile by mogło, a ilu włożyło i mimo tego nie mogli - licho wie :bum:

Edit
Niemniej patrząc na statystyki, przychylił bym się do tezy @grzes73, bez twierdzeń, że 90% biegaczy to "leniuchy".
Zle to policzyłeś.
Z 38.000.000 pobiegło tylko 204 poniżej 40'. Wiec ten procent, którzy nie biegną w Polsce poniżej 40' wynosi 99,9999%. Zgadza sie?
(ja bym to liczył całkiem inaczej: z tych 3261 startujących ilu trenowało? I wtedy sie okażę, ze może tylko 5-10-20?)

Oczywiście wiem ze jest w Polsce 37.999.796 beztalencia. Ale czy samemu należy sie do tej grupy, należy najpierw spróbować, a nie od samego początku mówić: nie da sie!!! A jak czytam, ze Grzesiu biegał 50km w tygodniu, to naprawdę nie było wszystko, co wypróbował. Ja wiem, ze niekiedy sie nie da, bo czas, dom, praca, dzieci... ale to juz nie ma nic wspólnego z beztalenciem.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Ja tam mam zamiar kiedyś 40 minut na 10 km złamać.

Póki co mam 48:12, więc brakuje bardzo dużo. Ale zaczynałem od 59:12, więc już 11 minut urwałem w ciągu 3 lat. A ciągle mam zapas nadprogramowych kilogramów - 93 kg... przy 182 cm.
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
jacekww pisze:Wyniki z ostatniego biegu Piotrkowską w Łodzi wyglądają tak; z 3261 startujących mężczyzn, 40 minut złamało 204, odliczając z nich kilku zawodowców, daje to 6%.

Ilu z pozostałych nie włożyło w trening tyle ile by mogło, a ilu włożyło i mimo tego nie mogli - licho wie :bum:

Edit
Niemniej patrząc na statystyki, przychylił bym się do tezy @grzes73, bez twierdzeń, że 90% biegaczy to "leniuchy".
Zle to policzyłeś.
Z 38.000.000 pobiegło tylko 204 poniżej 40'. Wiec ten procent, którzy nie biegną w Polsce poniżej 40' wynosi 99,9999%. Zgadza sie?
(ja bym to liczył całkiem inaczej: z tych 3261 startujących ilu trenowało? I wtedy sie okażę, ze może tylko 5-10-20?)

Oczywiście wiem ze jest w Polsce 37.999.796 beztalencia. Ale czy samemu należy sie do tej grupy, należy najpierw spróbować, a nie od samego początku mówić: nie da sie!!! A jak czytam, ze Grzesiu biegał 50km w tygodniu, to naprawdę nie było wszystko, co wypróbował. Ja wiem, ze niekiedy sie nie da, bo czas, dom, praca, dzieci... ale to juz nie ma nic wspólnego z beztalenciem.
Rolli - pisalem juz, ze biegam od 15 lat z objetoscia 50-60 km/tydzien. Trudno powiedziec, ze nie probowalem.

Mam wrazenie, ze caly czas nie potrafisz oddzielic dwoch czynnikow: talentu i pracy. To sa dwie niezalezne zmienne, ktore decyduja o koncowym wyniku. Z Twoich postow wynika, ze liczy sie tylko drugi czynnik - niewazne jakie masz predyspozycje do biegania - sub40 to tylko kwestia pracy. Ja sie z tym nie zgadzam.

Zrob ankiete nawet na tym forum ile ludzie trenuja na tydzien i jaki maja czas na dyche. Ide o zaklad, ze bedzie spora grupa ktora robi po 50-60 km/tydzien i nie lamie 40 minut. To nie sa lenie, tylko ludzie bez talentu do biegania.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

grzes73 pisze: Rolli - pisalem juz, ze biegam od 15 lat z objetoscia 50-60 km/tydzien. Trudno powiedziec, ze nie probowalem.

Mam wrazenie, ze caly czas nie potrafisz oddzielic dwoch czynnikow: talentu i pracy. To sa dwie niezalezne zmienne, ktore decyduja o koncowym wyniku. Z Twoich postow wynika, ze liczy sie tylko drugi czynnik - niewazne jakie masz predyspozycje do biegania - sub40 to tylko kwestia pracy. Ja sie z tym nie zgadzam.

Zrob ankiete nawet na tym forum ile ludzie trenuja na tydzien i jaki maja czas na dyche. Ide o zaklad, ze bedzie spora grupa ktora robi po 50-60 km/tydzien i nie lamie 40 minut. To nie sa lenie, tylko ludzie bez talentu do biegania.
A gdyby tak @Rolli potrenował @grzes73 pod sub40 i wrócimy do dyskusji za jakiś czas, to co Panowie - Projekt?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

grzes73 pisze:To nie sa lenie, tylko ludzie bez talentu do biegania.
To zrób 100km... 140...

Koniec, bo nie widzę dalej sensu dyskusji. Wole z tymi co w siebie wierza i nie próbują akceptować trzeciorzędności.
Ostatnio zmieniony 13 cze 2019, 14:19 przez Rolli, łącznie zmieniany 1 raz.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13295
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

jacekww pisze: A gdyby tak @Rolli potrenował @grzes73 pod sub40 i wrócimy do dyskusji za jakiś czas, to co Panowie - Projekt?
A gdyby tak Jacek spróbował?
Rolli po prostu nie ma czasu... ma inne "projekty".

Zdaje mi sie, ze Yacool szuka uczniów.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Złamać 40 minut jest w stanie prawie każdy.

Ale czy to zrobi to już kwestia tego ile pracy i mądrości włoży w trening.

Ja tam za 3-4 lata mam to połamane. :hej:
Na chwilę obecną tempem poniżej 4:00 przebiegnę 400 metrów. :hahaha:
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tych zbiorów i podzbiorów ludzi jest więcej. Są osobnicy trenujący do triatlonu i palący papierosy+weekendowe voojitsu (znam osobiście), albo typy ciężko trenujące i pod wieczór zjadające połowę zawartości lodówki (mam takiego kolegę w pracy). Oni też nie mają talentu? Może mają ale skutecznie go przejadają itp.

I pytanie, które należy postawić brzmi: co jesteś w stanie poświęcić, żeby złamać te 40min będąc blisko?
Zrzucisz dodatkowe 2kg, pojedziesz na 2-3 tygodnie na obóz kondycyjny biegać w górach, zamiast płaszczyć dupsko na słonecznej plaży z drinkiem, odmówisz sobie alko na imprezie? To są takie małe wybory, które potem się przekładają na wyniki, a które się bagatelizuje.

Talent to również umiejętność podejmowania codziennych decyzji, które polegają na odmówieniu sobie chwilowej przyjemności w imię walki o coś na czym ci zależy. Kolejny kawałek ciasta?
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
grzes73 pisze:To nie sa lenie, tylko ludzie bez talentu do biegania.
To zrób 100km... 140...

Koniec, bo nie widzę dalej sensu dyskusji. Wole z tymi co w siebie wierza i nie próbują akceptować trzeciorzędności.
Rolli, to nie jest zadna akceptacja trzeciorzednosci tylko zrozumienie wlasnych ograniczen. Nie jest tak ze kazdy sie do wszystkiego nadaje i osiagniecie celu to jest tylko kwestia pracy. To jest jakas czysta utopia.

Twoja teza, ze jak ktos nie robi dychy ponizej 40 minut to jest po prostu len jest nie do obrony.

Jak Jas z IQ = 80 nie jest w stanie rozwiazac rownania z niewiadoma to co tez jest leniem?
grzes73
Wyga
Wyga
Posty: 132
Rejestracja: 14 sie 2004, 23:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Złamać 40 minut jest w stanie prawie każdy.

Ale czy to zrobi to już kwestia tego ile pracy i mądrości włoży w trening.

Ja tam za 3-4 lata mam to połamane. :hej:
Na chwilę obecną tempem poniżej 4:00 przebiegnę 400 metrów. :hahaha:

i wlasnie o to "prawie" chodzi - to jest dokladnie ten ogon krzywej Gaussa o ktorym drugi dzien pisze....
ODPOWIEDZ