Czytam i czytam i prawde mowiac troche mi rece opadaja.
+25 w cieniu i swiat sie wali? Toz to jest "cieplo", a nie zaden upal
Nie chowajcie sie "w cien" od razu jak wyjdzie troche slonca, tylko zrobcie pare treningow "na goraco" i organizm sie troche oswoi.
Pewnie, ze trzeba dostosowac intensywnosc i czas trwania do temperatury, ale bez paniki
Okolotrenigowo mozna sie nie zajmowac mineralami itp tylko i wylacznie sola, bo tego ubywa najszybciej.
Na dluzszy trening mozna wziac np. kapsulki z sola (sa w Deca), albo dosolic napoj, ktory pijemy.
Chyba, ze mam akurat wode mineralna, ktora ma wyjatkowo duzo sodu (sa takie o ile dobrze pamietam).
Reszte mineralow da sie spoko uzupelnic w czasie miedzy treningami. Na biezaco nie potrzeba (przy typowych treningach).
I prosze nie demonizowac odwodnienia.
W ciagu godziny nie da sie tak odwodnic, zeby to byl problem (chyba, ze juz ktos przed treningiem byl odwodniony).
I mowie to ja, ktorego mechanizm chlodzenia dziala nadzwyczaj sprawnie (czyt. poce sie masakrycznie duzo).