Patrząc na poprzednie lata, Davide nie wydaje się być jakimś super talentem, który biega świetne wyniki bez treningu (choć trzeba przyznać, że jest chyba odrobinę lepiej niż przeciętny amator przy objętości z poprzednich lat - może to też zasługa stosunkowo niskiej wagi). ALE! Moim zdaniem zdolność do wykonania treningu o dużej objętości i dobrej jakości, który da progress to też talent, tylko z nieco innej kategorii. Szybkie wskoczenie na 100-120 km tygodniowo (teraz jeszcze z akcentami) to nie byle co i w kontekście wykonanej wiosną pracy nie dziwią mnie jego obecne tempa.
Cała rzecz w tym, że pewnie większość amatorów tak szybko podnosząc poprzeczkę treningową rozsypie się w krótkim czasie i to chyba tutaj jest pies pogrzebany. Ale ci, którzy to zniosą bez poważniejszych kontuzji czy wypalenia (fizycznego jak i psychicznego), pewnie mocno poprawią wyniki.
Szczerze mówiąc, życzyłbym sobie żeby Davide nas pozytywnie zaskoczył i w pełnym zdrowiu realizował swoje plany. Pomimo sceptycyzmu, trzymam kciuki.
