Ulubiony browar - czyli kryptoreklama

[Tedi]

A ja tam wcale nie pije piwa bo mi nie smakuje, pozatym jestem jeszcze nieletni.

[Michael]

from Marcos ktory napisal:
Do Carlsberga sie zraziłem, ostatnio coś dużo o nim niepochlebnych recenzji słysze. "

a co takiego slyszales? mi nawet smakuje..
piliscie moze takie "rarytasy" typu desperados? hmm nawet nawet ale wiecej nie kupuie :P  7zl/0,33l
Zauwzylem tez ze Reds bardzo szybko "wchodzi", moze zalezy od sytuacji ale puki co to hop-siup i nie ma wlasciwie to jest "soczek" ale dobry

[neutrino]

Piliśmy desperado , w zasadzie w ciągu roku wypijam tylko 20 litrów złotego płynu, ale podczas podróży troszkę się różnych rodzaji próbowało. A o to moje rankingi.

Polskie
1. pszeniczne (szpiż we Wrocławiu taki patryjotyzm lokalny)
2. tyskie
3. dębowe mocne

Zagraniczne:
1. Leffe
2. Qick death (nie wiem chyba tak to sie pisze piłem w lokalu, a w Polsce w sklepach jeszcze nie widziałem)
3. Budwieser (czeski nie USA)

[Adam Klein]

No - Tedi swój chłop, piwa nie lubi.
Ja też nie lubię.

[Ula]

Nie lubie piwa...

[wojtek]

Najlepsze jest piwo ze swiezego udoju , czyli prosto z browaru . W Atlancie jest kilka takich miejsc , gdzie leja prosto z kadzi ( zloty medal swiatowy w kategorii mikrobrowarow )

[joycat]

Moje ulubione:

1. piwo imbirowe
2. Guinness ex aequo ¯ywiec Porter
3. Tyskie

[grek]

Żadne inne piwo nie smakowało mi tak jak piwo Martin na Słowacji (z browaru w mieście Martin - strefa Małej i Wielkiej Fatry)
pzdr

[Ojla]

Piwo lubię latem. Chętnie sięgam po Coronę z limonką. Oprócz tego może być Tyskie z Coca Colą lub sokiem malinowym. Na działce w podlaskiem piję Dojlidy Clasic.
A zimą lubię grzańca (ale prawdziwego a nie z mikrofali).
Jola

[Deck]

1. krolewskie (od lat na pierwszym)
2. dojlidy
3. specjal mocny (jedyne mocne piwo jakie mi smakuje)

kiedys pilem rewelacyjne piwko na mazurach o nazwie jacwing, ale juz go dawno nie widzialem

[Arti]

1. Lech
2. Tyskie
3. Porter

Guinessa też ale drogi jest

[snake2]

1. pilsner urquell
2. okocim jasne pelne
3. franziskaner (pszeniczne mniam mniam)

[kingeri]

1. piwo w knajpie na fajnym koncercie jazzowym albo meczu
2. guinness
3. belfast


(Edited by kingeri at 10:16 am on June 5, 2003)

[Kiniak]

zdecydowanie warka strong!
później długo, długo nic i na końcu, w ostateczności karmi, choć niektórzy nazywaja to li tylko napojem chmielowym

[stachnie]

A ja jestem porządnym harcerzem i nie piję piwa, o!

S.