Komentarz do Felietonów Aleksandry Brzezińskiej
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł dystans do biegania
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
Niby ogólnie znana prawda, ale warto sobie ją ciągle odświeżać. Bieganie tak, wypaczenia nie!
-
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 18 sty 2016, 09:50
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: brak
Świetny tekst Ola! Niby taki oczywisty ale jednak nie zawsze o tym pamiętamy
Osobiście postaram się po przeczytaniu tego tekstu wziąć sobie te słowa bardziej do serca no i...do głowy
Osobiście postaram się po przeczytaniu tego tekstu wziąć sobie te słowa bardziej do serca no i...do głowy
-
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 20 maja 2011, 11:04
- Życiówka na 10k: 00:40:30
- Życiówka w maratonie: 03:38:58
- Lokalizacja: Pruszków
Odpowiadam:Dlatego nie rozumiem, dlaczego zapaleni amatorzy chcą się bawić w zawodowstwo? Dla mnie to głupota i brak odpowiedzialności albo niedocenianie tego, co się ma.
- Bo ktoś lubi rywalizować, większość facetów tak ma
- Bo ktoś jest niespełnionym sportowcem i chce mieć namiastkę zawodowstwa
- Bo ktoś chce coś udowodnić swojemu "perfekcyjnemu" ojcu
itd.
Powodów może być mnóstwo. Jednak autorce prościej przyjąć, że to po prostu głupota. Więcej empatii
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Fajnie napisane. A powodów jest naprawdę wiele jak napisał powyżej zachar. Niezależnie od reprezentowanego poziomu.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
wiesz Kuba (Wiśniewski) co? To jest z tych przykładów mojego ulubionego zjawiska, kiedy wyczynowiec nie powinien pisać. Fakt że jest wyczynowcem każe mu sądzić, że się na temacie zna, dochodzi też do tzw. przeniesienia autorytetu, czyli cześć publiczności uznaje, że skoro ktoś samemu szybko biega, to ma coś mądrego do powiedzenia. a tu mamy stek domysłów, nadinterpretacji i podobnych, powstałych w skutek niezrozumienia, do którego autorka sama się przyznaje...
ja wiem, że chodzi nam o poczytność i prowokowanie do dyskusji, ale chyba nie na każdy możliwy sposób? chcemy iść drogą biegologii?
ja wiem, że chodzi nam o poczytność i prowokowanie do dyskusji, ale chyba nie na każdy możliwy sposób? chcemy iść drogą biegologii?
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
chyba jeszcze raz musisz przeczytaćcichy70 pisze:dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hehe... Równie dobrze można powiedzieć, że głupotą jest "bawienie" się w zawodowca, niszczenie swojego zdrowia i tyranie na treningach jeśli nie ma się szans na walkę ze światową czołówką. Bo się nie ma prawda? Nie lepiej iść do normalnej pracy i zarabiać porządnie, a biegać rekreacyjnie? A jakiś tam mistrzostwo Polski w maratonie? Kogo to tak naprawdę obchodzi?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20
- Życiówka na 10k: 35:42
- Życiówka w maratonie: 2:47:03
Zgadzam się co do tego, że "fanatyczne" podejście do sportu może zatruć życie. Ale to samo może nastąpić w każdej dziedzinie życia, gdy stracimy umiejętność oceny swojej sytuacji lub zaniedbujemy wcześniej podjęte zobowiązania.
Byłbym jednak ostrożny co do stawiania takich pytań:
1. W zasadzie jest to pytanie o to "jaki jest cel życia i czy warto...". A na takie pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Nie ma "uniwersalnej" odpowiedzi.
2. Jaka jest definicja zawodowca? Bo według niektórych definicji zawodowca może się okazać, że nawet najlepsi polscy biegacze "bawią się w zawodowstwo", Pani Aleksandra, którą bardzo szanuję - też. Nawet Marcin Chabowski czasem mówi, że jest "wyczynowym amatorem".
Jeśli przyjąć, że o tym, co robimy "zawodowo" decyduje kryterium głównego dochodu, to okaże się, że nasi najlepsi zawodnicy są nauczycielami, żołnierzami, policjantami, informatykami, trenerami biegania, itd. Przecież masa z nich opłaca wyjazdy na obozy treningowe ze środków zarobionych w inny sposób! Część z nich jest trenerami biegaczy amatorów, co z pewnością jest łatwiejsze (autorytet) gdy osiąga się odpowiednie wyniki. Z drugiej strony np. brylowanie w social media może kompensować niedobory poziomu sportowego...
Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie "czy warto i jakim kosztem?". I właściwie dotyczy to każdej dziedziny.
Byłbym jednak ostrożny co do stawiania takich pytań:
Z dwóch powodów:Dlatego nie rozumiem, dlaczego zapaleni amatorzy chcą się bawić w zawodowstwo?
1. W zasadzie jest to pytanie o to "jaki jest cel życia i czy warto...". A na takie pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Nie ma "uniwersalnej" odpowiedzi.
2. Jaka jest definicja zawodowca? Bo według niektórych definicji zawodowca może się okazać, że nawet najlepsi polscy biegacze "bawią się w zawodowstwo", Pani Aleksandra, którą bardzo szanuję - też. Nawet Marcin Chabowski czasem mówi, że jest "wyczynowym amatorem".
Jeśli przyjąć, że o tym, co robimy "zawodowo" decyduje kryterium głównego dochodu, to okaże się, że nasi najlepsi zawodnicy są nauczycielami, żołnierzami, policjantami, informatykami, trenerami biegania, itd. Przecież masa z nich opłaca wyjazdy na obozy treningowe ze środków zarobionych w inny sposób! Część z nich jest trenerami biegaczy amatorów, co z pewnością jest łatwiejsze (autorytet) gdy osiąga się odpowiednie wyniki. Z drugiej strony np. brylowanie w social media może kompensować niedobory poziomu sportowego...
Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie "czy warto i jakim kosztem?". I właściwie dotyczy to każdej dziedziny.
10k: 35:42 | M: 2:47:03
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
nie, przeczytałem dokładnie i ze z rozumieniem.ziko303 pisze:chyba jeszcze raz musisz przeczytaćcichy70 pisze:dziękuję za nazwanie mnie głupcem, kompletnie mnie nie znając.
duża sztuka tak kogoś ocenić.
cały ten felieton jest taki o wszystkim i o niczym, z jednej strony uderzyć, z drugiej zaraz się wycofać.
niby kategoryczne teksty ale zaraz ale...
natomiast potrafię zrezygnować z piwa, żeby iść pobiegać, potrafię poświecić wiele żeby urwać nikomu niepotrzebnych do urwania 5 sekund z życiówki pożal się Panie, ale nie czyni mnie to głupcem, przynamniej nie to.
wiem, ze ten haha "felieton" hahah od razu pokazuje kto niby jest głupcem, Ci z klapami na oczach i jak top napisała autorka
":Zapaleńcy, bo takiego określenia używam, to osoby maniakalne, obsesyjnie podchodzące do danego tematu, bez reszty pochłonięte, w tym wypadku bieganiem. Okej, pasja jest fajna. Ale czy obsesyjne podejście do jakiegokolwiek tematu jest w porządku? "
jedna wielka brednia od razu obrażająca określoną grupe i podgrupy innych osób.
równie dobrze można by napisać, że zawodowcy to wykolejeńcy bo często balansują na granicy życia i zdrowia, nie mając przy tym żadnych wyników, bo niej mówicie mi, że to co nasi biegacze hahah biegają to jest jakiś poziom. to jest poziom dna.
ale ja tak nie twierdze i nie napisze, nie oceniam nikogo dopóki mi nie szkodzi. jeżeli komuś pasuje jeść szyny kolejowe, może mnie to lekko dziwić ale jego wola.
natomiast mimo, że może i to idiotyczne nie przyszło mi do głowy pisać o tym w swoim blogu, który i tak notabene ma zasięg pewnie z 5 osób.
takie mądrości życiowe z "pani domu"
dla mnie tragedia jak pisałem coraz bardziej bieganie.pl zmierza w kierunku biegopudelka.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2276
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
W sumie to samo możemy powiedzieć o autorach tych felietonów. Męczą te teksty do bólu, pływają po literach byle do mety, a zawodowcami nigdy w tym fachu nie będą.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A ja myślę, że bardzo dobrze, że Ola napisała. Chodzi mi o to, że wizualizuje się tutaj ten "rozdział" środowisk wyczynowego i amatorskiego. Ola po prostu tak jak większość (a może wszyscy) z wyczynowego środowiska nie za bardzo rozumie środowisko amatorskie i jest wyrazicielką tego co myśli ogromna część wyczynowców.Qba Krause pisze:wiesz Kuba (Wiśniewski) co? To jest z tych przykładów mojego ulubionego zjawiska, kiedy wyczynowiec nie powinien pisać. Fakt że jest wyczynowcem każe mu sądzić, że się na temacie zna, dochodzi też do tzw. przeniesienia autorytetu, czyli cześć publiczności uznaje, że skoro ktoś samemu szybko biega, to ma coś mądrego do powiedzenia. a tu mamy stek domysłów, nadinterpretacji i podobnych, powstałych w skutek niezrozumienia, do którego autorka sama się przyznaje...
ja wiem, że chodzi nam o poczytność i prowokowanie do dyskusji, ale chyba nie na każdy możliwy sposób? chcemy iść drogą biegologii?
Nie wiem jakie zdanie ma teraz sam Kuba (Wiśniewski) ale mogę się założyć, że jeszcze niedawno na pewno myślał podobnie.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Adam, nie myśl, proszę.
edyta
a jak Ola myśli to co myślisz, że myśli i tak myśli środowisko to ciśnie sie tylko jedno słowo.
pogarda.
edyta
a jak Ola myśli to co myślisz, że myśli i tak myśli środowisko to ciśnie sie tylko jedno słowo.
pogarda.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trudno jest zrozumieć to co piszesz.