Pierwsze zakupy [Prośba o pomoc w wyborze sprzętu/marek]

[Lisciu178]

Witam wszystkich serdecznie,

Swoją przygodę z bieganiem zacząłem gdy na liczniku wagi pokazało mi dokładnie 99,9 kg (według zasady "o nie, ale 100 to już przesada). Założyłem stare buty, dresy i wyszedłem na świeże powietrze. Zrobiłem wtedy 2.86 kilometra, ciekło ze mnie ciurkiem ale byłem zadowolony. Od tamtej pory minęły już w tym momencie 3 miesiące. Zdążyłem przez ten czas wykupić jakiś plan treningowy z endomondo, który okazał się beznadziejny, miałem problemy z kolanem od braku przerw (biegałem codziennie), a także bolał mnie bark, i miałem chwile zwątpienia (szczególnie gdy za oknem szalały wichury). Jednak obiecałem sobie, że jeśli wytrwam 3 miesiące z taką samą "zajawką" na bieganie jak na początku to wydam parę złotych na sprzęt. Co do aktualnego nie mam co się wypowiadać - stare dresy, reeboki classici, i jakaś kurtka wiatrówka. Wychodziłem z założenia, że póki nie będę pewien to nie wydam za dużo, żeby potem nie leżało bezużyteczne.

A więc pojawia się pytanie do was. Co polecacie na samym początku? Słyszałem, że najlepiej inwestować w lepsze buty, z drugiej strony ciekawią mnie zegarki (jak wygląda różnica między zegarkiem np. polar m200 a endomondo? poza wygodą, i brakiem przekłamań oczywiście).

[Kronoxus]

Ja odpowiem dość szablonowo: Decathlon
Bardzo przystępne ceny i spory wybór dla początkujących.

Ja zegarka ani aplikacji nie używam i wydaje mi się, że na twoim etapie nie jest to konieczny gadżet - chyba że korzystnie z niego naprawdę będzie cię motywować

[Slawcio]

Najpierw schudnij potem biegaj, a już codziennie to kontuzja gwarantowana.
A jak chcesz biegać pomimo tego to polar m430, kupisz za 600zł. Do jesieni pobiegasz na tętno z nadgarska, a jak dalej będziesz biegał, to na zimę dokupisz pas do pomiaru tętna.

[Lisciu178]

No tak właśnie myślałem, że padnie na Decathlon. Mają tam sporo asortymentu, w dość niskich cenach. Chciałem zacząć od butów, i tak najpewniej zrobię. Ale przyda się również jakaś bluza no i dresy.

Jeżeli chodzi o funkcje pomiarowe, to biegam z różnymi planami treningowymi i szczerze mówiąc endomondo jak na razie spełnia swoje zadanie. Byłem ciekaw po prostu różnic (tym bardziej, że zegarek to koszt 500~ zł a endomondo jest za ewentualnie kilkanaście zł). No i poszedłem po rozum do głowy jeżeli chodzi o intensywność i częstość treningów.

[Kronoxus]

Co do planu treningowego: sugerując się twoim poziomem z pierwszego posta podsyłam kilka pomocnych materiałów z portalu, które mogą nakierować na właściwy tor i pomogą poskromić gorączkę (zbyt) szybkiego biegania

30 minut ciągłego biegu
30 minut - co dalej?

Jeśli już trochę pobiegasz ale nie masz jeszcze konkretnego celu:
Plan tygodniowy - 3 jednostki
Plan tygodniowy - 4 jednostki

[Lisciu178]

Co do planu treningowego: sugerując się twoim poziomem z pierwszego posta podsyłam kilka pomocnych materiałów z portalu, które mogą nakierować na właściwy tor i pomogą poskromić gorączkę (zbyt) szybkiego biegania

30 minut ciągłego biegu
30 minut - co dalej?

Jeśli już trochę pobiegasz ale nie masz jeszcze konkretnego celu:
Plan tygodniowy - 3 jednostki
Plan tygodniowy - 4 jednostki

Jeżeli chodzi o moje aktualne postępy to raczej do wybitnych nie należą. No ale i tak jestem z siebie dumny, że w tempie ~6min/km jestem w stanie biec z lekką zadyszką (biegłem 30 minut, ale podejrzewam, że mógłbym tak w nieskończoność). Na pewno skorzystam z tego Planu na 3 jednostki, bo bardzo mi się podoba. Biegam co drugi dzień, zdążyłem się już nauczyć nie przeginać po tym, jak pewnego ranka nie mogłem stanąć na nodze (potem dopiero dowiedziałem się, że to od biegania po nierównym terenie). Do tego w pierwszych tygodniach bolały piszczele.

Co do testu coopera.. czy on będzie konieczny? Endomondo wyliczyło mi na stronie, że mój rekordowy czas na 12-minutowym teście to 2.24 Km. Myślę, że śmiało mogę się na tym oprzeć nie marnując przy okazji dnia treningu (tak jestem skąpy).

[Kronoxus]

Endomondo "wyjmuje" z całego treningu 12 minut najszybszego biegu, więc nie jest to na pewno maksimum twoich możliwości.
Test ma dać ci wycisk i stanowi punkt wyjścia do wyliczeń, więc warto poświęcić mu tę jedną jednostkę.

Sprawdź, czy w twojej okolicy nie odbywa się parkrun- bezpłatne sobotnie biegi na 5km - nawet tu można by pobiec Coopera, może zadomowisz się w tej społeczności
https://www.parkrun.pl/biegi/

Tutaj masz tabelę, w oparciu o którą wyliczysz tempa treningowe:
https://bieganie.pl/uploads/knowyourpace_broszura.pdf

[Lisciu178]

Endomondo "wyjmuje" z całego treningu 12 minut najszybszego biegu, więc nie jest to na pewno maksimum twoich możliwości.
Test ma dać ci wycisk i stanowi punkt wyjścia do wyliczeń, więc warto poświęcić mu tę jedną jednostkę.

Sprawdź, czy w twojej okolicy nie odbywa się parkrun- bezpłatne sobotnie biegi na 5km - nawet tu można by pobiec Coopera, może zadomowisz się w tej społeczności
https://www.parkrun.pl/biegi/

Tutaj masz tabelę, w oparciu o którą wyliczysz tempa treningowe:
https://bieganie.pl/uploads/knowyourpace_broszura.pdf

No skoro muszę, to się poświęcę choć doskonale wiem, że nogi będą próbowały biec dalej. Co do imprez to nie czuje się chyba mentalnie gotów na "wyjście do ludzi". Ze względu na mój trucht nawet biegam późnym wieczorem (choć w mojej okolicy jest tak idealna ścieżka biegowa, że i tak mijam po drodze wielu doświadczonych biegaczy co widać chociażby po tempie). Przez ową ścieżkę można popaść w kompleksy - szczególnie gdy pewna Pani o blond włosach na jedno moje okrążenie zrobiła trzy a przy ostatnim już mnie poganiała z triumfalnym uśmieszkiem na buzi.

Co do zakupów. Chcę tam iść z przeświadczeniem, że muszę kupić to, i to bo wiadomo jak to bywa. Zaraz okaże się, że wydam 1000 zł, a za tydzień skończę z bieganiem (osobiście mam znajomą, która obkupiła się w pierwszy dzień biegania i całe komplety leżą praktycznie nowe w szafie. Na pewno potrzebuje dresów i bluzy (już upatrzyłem sobie na stronie). Prócz tego zainwestuje w buty (również widziałem fajne marki kalenji za 99zł - czy to nie za mało? mam wątpliwości odnośnie akurat butów). Czy przyda mi się coś jeszcze?

[Kronoxus]

Ja też na początku ubierałem się a'la muzułmańskie kobiety, żeby mnie nie rozpoznali na ulicy
Ale parkrun nie ocenia, parkrun akceptuje


Przykładowy koszyk w którym masz ciuchy na praktycznie każde warunki - i tak nie kupuje się wszystkiego naraz a nawet w tym zestawieniu można znaleźć jeszcze tańsze alternatywy

Buty? Żeby były wygodne, to na pewno. Sam biegam w takich tanioszkach - miały być tylko na przeczekanie, póki nie odłożę grosza ale jakoś się z nimi zaprzyjaźniłem no i zostały

Jak dla mnie za dużo się martwisz na samym początku, wiem że to taka fascynacja nowym ale te wszystkie troski zaraz przysłonią Ci najważniejsze - bieganie
Baw się, stopniowo zwiększaj dystans/czas, na problemy jeszcze przyjdzie pora

[Bianka16]

Też zaczynałam od butów w tej cenie. Całkiem fajne są. Niektórzy moi znajomi zaczynali nawet od tych za 49zł, ale jak możesz, weź te trochę droższe. Buty możesz nosić bez względu na to czy zostaniesz przy bieganiu, czy też nie. Jeśli chcesz być przekonany co do zakupów, biegaj w tym co masz, to nie zima, nie odmrozisz sobie xxxx. Sam wtedy dojdziesz do wniosku co jest Tobie potrzebne, wtedy na drugi dzień wybierz się do Decathlonu i kup to, czego Ci brakuje.

Mój pierwszy komplet to: bielizna, skarpetki, T-shirt, jedna cieniutka bluza i jedna cieplejsza. Na dół miałam legginsy 3/4.
Teraz zamiast cienkiej bluzy, zazwyczaj używam T-shirta i rękawków.
Wszystko z Decathlonu.

[Lisciu178]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Ja też na początku ubierałem się a'la muzułmańskie kobiety, żeby mnie nie rozpoznali na ulicy
Ale parkrun nie ocenia, parkrun akceptuje


Przykładowy koszyk w którym masz ciuchy na praktycznie każde warunki - i tak nie kupuje się wszystkiego naraz a nawet w tym zestawieniu można znaleźć jeszcze tańsze alternatywy

Buty? Żeby były wygodne, to na pewno. Sam biegam w takich tanioszkach - miały być tylko na przeczekanie, póki nie odłożę grosza ale jakoś się z nimi zaprzyjaźniłem no i zostały

Jak dla mnie za dużo się martwisz na samym początku, wiem że to taka fascynacja nowym ale te wszystkie troski zaraz przysłonią Ci najważniejsze - bieganie
Baw się, stopniowo zwiększaj dystans/czas, na problemy jeszcze przyjdzie pora

Nie widziałem koszyka, najpewniej dlatego, że on się nie zapisuje. Co do "Stylówki" to można chyba tak to nazwać. Wyglądam jak połączenie kibola z początkującym biegaczem z buzią 15 latka No i mimo szczerych chęci nie zrobiłem testu Coopera. Jak mówiłem za bardzo nosiło.

Też zaczynałam od butów w tej cenie. Całkiem fajne są. Niektórzy moi znajomi zaczynali nawet od tych za 49zł, ale jak możesz, weź te trochę droższe. Buty możesz nosić bez względu na to czy zostaniesz przy bieganiu, czy też nie. Jeśli chcesz być przekonany co do zakupów, biegaj w tym co masz, to nie zima, nie odmrozisz sobie xxxx. Sam wtedy dojdziesz do wniosku co jest Tobie potrzebne, wtedy na drugi dzień wybierz się do Decathlonu i kup to, czego Ci brakuje.

Mój pierwszy komplet to: bielizna, skarpetki, T-shirt, jedna cieniutka bluza i jedna cieplejsza. Na dół miałam legginsy 3/4.
Teraz zamiast cienkiej bluzy, zazwyczaj używam T-shirta i rękawków.
Wszystko z Decathlonu.

Dzięki za odpowiedź. No najważniejsze w moim odczuciu to żeby było wygodnie.

A teraz już tak kończąc - odwiedziłem dzisiaj decathlon, sugerując się waszymi sugestiami. Na miejscu jednak nie było butów, które polecił mi Kronoxus a te za 49 zł wygladały jakby zaraz miały się rozpaść, już nie mówiąc o braku wygody. Kupiłem więc takie buty : https://www.decathlon.pl/buty-run-confo ... 19829.html

Co do reszty asortymentu :

Dresy : https://www.decathlon.pl/spodnie-run-dr ... 88040.html
Bluza : https://www.decathlon.pl/bluza-run-warm ... s_bought_3
Prócz tego zakupiłem jeszcze jakieś dwie pary koszulek (chyba 20 zł jedna), skarpetki i to w sumie tyle. Wyszło więcej niż się spodziewałem na początku ale też nie było tragedii. Jeszcze raz dziękuje wszystkim za pomoc.

Pozostaje kwestia zegarka. Postanowiłem na razie sobie odpuścić jego zakup - z tego, co widzę ceny są duże, a ja osobiście nie widzę jakiejś dużej przewagi zegarka nad endomondo.

[marcingebus]

Mi zegarek pomógł zauważyć, że zamiast biegania co drugi dzień biegam co trzeci, czwarty, a były tygodnie, że i rzadziej. Endomondo robi to samo - może być za darmo, ja w takiej wersji używam do dziś, czasami. Ale zegarek wygodniejszy z dwu przyczyn:
1. Lżejszy.
2. Rejestruje tętno (kupiłem używanego Garmina 310XT z pasem napiersiowym).
Dzięki, temu, że mi rejestruje tętno widzę progres. 310XT spełnia swoją rolę, choć jest duży w porównaniu do nowszych konstrukcji. Teraz bym sobie kupił, coś co rejestruje także aktywności na basenie, bo dołożyłem pływanie, ale brak kasy i wymianę muszę zostawić na przyszłość.

Kup sobie jakąś używkę z pomiarem tętna i GPSem.