Komentarz do artykułu HOKA Project Carbon X - rekord połowiczny
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł HOKA Project Carbon X - rekord połowiczny
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wszyscy w takich samych butach ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
100km w tempie 3:48
Cyborg czy co?
Cyborg czy co?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Walmsley biegł po 3'36 Ale zadowlił się jedynie 50miles WR.
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Kiepską trasę wybrali ;/ Ale tempo wyśmienite i widząc pętlę obstawiałem ,że zabraknie pary na ostatnie 20-30 km.
Ale sama próba ciekawa choć nie tak profesjonalna jak dla sub2.
Ale sama próba ciekawa choć nie tak profesjonalna jak dla sub2.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
- Życiówka na 10k: 32:39
- Życiówka w maratonie: 2:26:24
- Lokalizacja: Ciechanów
Pamiętam jak Yamauchi wygrał MŚ w 2016r. Od początku do końca biegł w swoim tempie, w pełni skoncentrowany, bez oglądania się na to co robią rywale. Mimo początkowo dużej straty do zawodników z RPA, w końcówce ich po prostu zdeklasował. Przyznam szczerze, że bardzo mi wtedy zaimponował.
Tomek Walerowicz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Walmsley przeszarżował z tempem (znowu :P ). Być może podpalił go trochę ten Andrews, który potem zszedł, być może sam się nakręcił. Widać w wywiadach, że Jim nadal nie czai i wciąż tłumaczy się w ten sam sposób, że "trzeba być odważnym, próbować itd." - tyle że od pewnego momentu (ja nie wiem, czy to jest 6h, 8h czy 10h, ale granica gdzieś tam jest) ta strategia prowadzi tylko do załamania w dalszej fazie wyścigu, widzieliśmy to już wiele razy. Fajny gość, super biegacz, przy czym głowa jeszcze po tej "maratońskiej" stronie - zresztą sam Walmsley mówi, że marzy mu się 2:11 w maratonie
-
- Stary Wyga
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 lip 2013, 09:38
- Życiówka na 10k: 32:39
- Życiówka w maratonie: 2:26:24
- Lokalizacja: Ciechanów
W maratonie jest 30km, a na setce 80km. Ściana nie jedno ma imięQba Krause pisze:Walmsley przeszarżował z tempem (znowu :P ). Być może podpalił go trochę ten Andrews, który potem zszedł, być może sam się nakręcił. Widać w wywiadach, że Jim nadal nie czai i wciąż tłumaczy się w ten sam sposób, że "trzeba być odważnym, próbować itd." - tyle że od pewnego momentu (ja nie wiem, czy to jest 6h, 8h czy 10h, ale granica gdzieś tam jest) ta strategia prowadzi tylko do załamania w dalszej fazie wyścigu, widzieliśmy to już wiele razy. Fajny gość, super biegacz, przy czym głowa jeszcze po tej "maratońskiej" stronie - zresztą sam Walmsley mówi, że marzy mu się 2:11 w maratonie
Tomek Walerowicz
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Tylko trzeba pamiętać, że on mocno dokręcił śróbę pod 50mile WR. Mi się wydaje, że gdzieś w trakcie pomyślał, że jednak capnie to 50mile kosztem setki, bo jednak tutaj było już blisko i 'pewniak', a setka cholera wie. A po 50miles już wiadomo, był zmuszony skończyć całość by policzono WR.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tak, tak, to już pisałem w samym artykule
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Qba - aaa faktycznie :/ Nie wiem jak to wyleciało mi z głowy, sorry.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
spoko, nie ma problemu. ciekawe jest to - w perspektywie górskich ultra- że po łomocie w porzadnych górskich stumilowcach Wlamsley chyba chwilowo dał sobie spokój z podbijaniem świata i skierował uwagę w stronę krótszych i bardziej płaskich wyzwań.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Qba - on chyba chce jeszcze ruszyć w trialsach i pobiec maraton na igrzyskach, więc jest to jakiś sensowny powód.
Sage np. też chce ale jest tak 'niezdecydowany' i chce jednocześnie i to i ultra i niestety nie idzie. Może Walmsley chce do tego inaczej podejść.
Sage np. też chce ale jest tak 'niezdecydowany' i chce jednocześnie i to i ultra i niestety nie idzie. Może Walmsley chce do tego inaczej podejść.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
tak, to jest jak najbardziej sensowny powód. żeby móc rywalizować w takim UTMB musiałby sporo pozmieniać w głowie, a chyba nie jest na to gotowy, natomiast jego sposób myślenia walki w maratonie nie przekreśla.