Jestem początkującym biegaczem i traktuje bieganie jako trening uzupełniający (mniej więcej trzeci dzień od 7,5-10 km po betonie
). Do tej pory używałam najprostszych butów z decathlonu, bo nie jestem jakoś bardzo zajawiona i nie skupiałam się na tym. Ale coraz bardziej boję się, że pogłębi to moje problemy ze stawami (kolana i biodro mi często doskwiera) oraz generalnie z postawą. Uprawiam też wiele innych sportów (sporty siłowe i kolarstwo) i niestety ciągle mam jakieś kontuzje albo problemy z powięzami i stawami. Mogłabym biegać więcej kondycyjnie, ale ciągłe bóle nie dają mi takiej możliwości i to trochę frustrujące. Także zaczynam od wymiany butów biegowych. Chciałabym żeby były możliwie jak najtańsze, ale też odpowiednie dla mnie. Przede wszystkim dobra amortyzacja, żeby odciążyć stawy jak najmocniej. Wiem, że mam stopę pronującą, ale nie jestem pewna na ile potrzebne mi są takie typowo dedykowane buty.
W ogóle nie mogę się połapać w butach sportowych - które nadają się do biegania, a które to zwykłe casualowe adidaski do miasta. A i chyba bardziej będę skupiała się na modelach męskich, bo mam dosyć szeroką stopę (czy czymś jeszcze różnią się buty męskie od damskich?). Mam wyhaczonych parę tanich modeli na allegro, ale nie jestem pewna które byłyby w porządku, czy w ogóle coś dadzą i czy są dobre do biegania:
1. Asics gel lyte v lub III? Generalnie jest dużo ofert tych modeli, zastanawiam się czy to sensowny but?
2. NIKE Lupinek Flyknit Low
3. ADIDAS Response Boost
4. Asics GT-Cool Xpress Lotus Pond
5. Asics Gel-Sonoma 3 G-TX
Jakieś rady? Będę bardzo wdzięczna
