
Energię lepiej zużyć na np. interwały

Nie wszystko co "hamerykańskie" jest takie dobre i wspaniałe, że należy te schematy powielać.Arti pisze:Lepiej brać przykład z np. hymnu przed biegiem w USA niż z brać przykład z polskiego narzekania![]()
Toteż napisałem,że europejskie imprezy są lepiej organizowane od amerykańskichJaca_CH pisze:Nie wszystko co "hamerykańskie" jest takie dobre i wspaniałe, że należy te schematy powielać.Arti pisze:Lepiej brać przykład z np. hymnu przed biegiem w USA niż z brać przykład z polskiego narzekania![]()
Nie narzekam, jak sugerujesz, dla narzekania. Uważam, że hymn państwowy powinien być / jest grany, śpiewany:
a/ w trakcie obchodów państwowych, świąt narodowych
b/ dekoracji zwycięzców sportowych na imprezach rangi międzynarodowej
c/ na pewno są jeszcze inne okoliczności, ale....
Nie mam nic przeciwko odegraniu hymnu np. przed Biegiem Niepodległości, uważam wręcz, że jest to wskazane, wszak to uczczenie obchodów Święta. I sam zresztą taki hymn odtwarzałem i śpiewałem. Natomiast komercyjny maraton....![]()
Mnie to nie pasuje tym bardziej, że na starcie stoją również zawodnicy innych nacji.
Dla przykładu, wyobraź sobie, że stoisz na starcie maratonu w Berlinie i 40 tys. gardeł śpiewa: "Deutschland, Deutschland Uber alles…." Fajnie, nie![]()
Natomiast, jak już napisałem, mam wrażenie, że my Polacy chcemy żeby wszystko, co robimy było robione na tzw. "full wypas". By było głośno, efektownie, kolorowo.... W efekcie często wychodzi z tego szopka, by nie powiedzieć "wiocha"
Słuszna uwaga. W takim razie zapytam tych, którzy byli np. w Dębnie czy był grany tam hymn oraz np. w Supraślu w MP 24h. Zresztą.... byłeś w Supraślu więc, w sumie, nie muszę daleko pytaćArti pisze:Acha co do hymnu....przecież to były Mistrzostwa Polski....
W takim razie czy to jest standard, że przy MP (w jakiejkolwiek dyscyplinie) odrywany jest (a może powinien byćkubawisniewski1 pisze:Co do hymnu - zwróćcie uwagę, że w ramach OWM odbywały się mistrzostwa Polski w maratonie
Jaca_CH pisze:Słuszna uwaga. W takim razie zapytam tych, którzy byli np. w Dębnie czy był grany tam hymn oraz np. w Supraślu w MP 24h. Zresztą.... byłeś w Supraślu więc, w sumie, nie muszę daleko pytaćArti pisze:Acha co do hymnu....przecież to były Mistrzostwa Polski....![]()
Mecze reprezentacji - owszem, ale jak sam zauważyłeś grane są hymnu obydwu drużyn, obydwu zawodników.
W takim razie czy to jest standard, że przy MP (w jakiejkolwiek dyscyplinie) odrywany jest (a może powinien byćkubawisniewski1 pisze:Co do hymnu - zwróćcie uwagę, że w ramach OWM odbywały się mistrzostwa Polski w maratonie) hymn Polski?
Oglądałem kiedyś ten wywiad. Z tego co pamiętam to Marcin mówił, że gdyby był w wieku juniorskim to zapisałby się na rytmikę i taniecyacool pisze:Z tym się nie zgadzam.qamil pisze:Ewidentnie brakuje mu wytrzymałościZ tym się zgadzam. Każdy ma jakąś prędkość graniczną, powyżej której spada ekonomia. Może to przypominać braki wytrzymałościowe, ale uważam, że problem nie tkwi w wytrzymałości tylko prędkości. Przy słabym technicznie ruchu prędkości graniczne naszych zawodników są po prostu za wolne. Nie da się tego poprawić trenując wytrzymałość. Z kolei trenując szybkość zawodnicy wchodzą w nieekonomiczny ruch i to utrwalają. Bardzo trudno jest samemu ocenić moment usztywnienia ciała, gdy zbliża się lub wkracza się w prędkości, przy których następuje utrata kontroli nad ruchem. O luzie na prędkościach przelotowych wspomina sam Chabowski w jednym z wywiadów. Warto się w to wsłuchać i zadać pytanie: co robi w tym kierunku polski zawodnik, żeby poprawić komfort biegu na dużych prędkościach?qamil pisze:Ciężko z takiej prędkości wydłużyć się na lepszy wynik w maratonie.
Gwoli ŚISŁOŚCI ( już historycznei i encyklopedycznej) jak najbardziej TAK. W realu (poza IO ) to komercyjne imprezy i promocjaArti pisze:Gwoli ścisłości , maraton to jeden z dystansów konkurencji biegowych z dyscypliny jaką jest lekkoatletykakaan pisze:Dzień dobry
Ze stosownym szacunkiem do dyskutujących
Maraton-maratończycy ,to już dyscyplina ( NIESTETY ! ) która tak jak boks ,tenis ,piłka nożna jest już tylko "tradycyjnie" sportową.
Zawodnicy...? Raczej biegacze ...
Z wiosennym pozdrowieniem
kaan