ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Ania102, Paulina, gratuluję swietnych wyników.
Ja ostatni czas nie trenowalam, bo właśnie wracam z długiej podróży. Jak się ogarnę (tj umyję i wyśpię) to wrzucę kilka fotek.
Ja ostatni czas nie trenowalam, bo właśnie wracam z długiej podróży. Jak się ogarnę (tj umyję i wyśpię) to wrzucę kilka fotek.
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Dawno nie było fotek z podróży.
3 z Nepalu, w tym nawet ja, w momencie gdy zachwyciły mnie dzwonki na dachu świątyni podzwaniające przy podmuchu wiatru.
Kraj magiczny, ekstremalna bieda, wszystko w rozsypce. W Katmandu koszmarny smog, aż po kilku minutach na ulicy czuć pył w zębach, o bieganiu nie ma mowy, ale już po kilku godzinach można tylko kochać to miasto. Na pewno chcę tu jeszcze wrócić, na treking w góry.
3 z Nepalu, w tym nawet ja, w momencie gdy zachwyciły mnie dzwonki na dachu świątyni podzwaniające przy podmuchu wiatru.
Kraj magiczny, ekstremalna bieda, wszystko w rozsypce. W Katmandu koszmarny smog, aż po kilku minutach na ulicy czuć pył w zębach, o bieganiu nie ma mowy, ale już po kilku godzinach można tylko kochać to miasto. Na pewno chcę tu jeszcze wrócić, na treking w góry.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
I Indie. Ponoć można pokochać albo znienawidzić. Ja się zakochałam i teraz tęsknię. Tam skorupa ziemska jest chyba niezwykle wrażliwa na przenikanie energii z Matki Ziemi - tylko tyle powiem. Nie ma słów, by opisać tego kraju.
Ostatnie zdjęcie nieostre (wiem) ale ciekawe.
Ostatnie zdjęcie nieostre (wiem) ale ciekawe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Super miejsca. Wybieram się na trekking ale w tym roku, po raz kolejny Nepal przegrał z NYC maraton. Póki co na weekend majowy pomykam w wysoki Atlas a trek do bazy pod Everestem musi poczekać do przyszłego roku,...
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O, Ania, fajna podróż, cieszę się, się udała. Piękne zdjęcia!
Mój kolega w ub. wtorek poleciał do Katmandu, z zamiarem treku w stronę Annapurny. Mnie aż tak w tamte strony nie ciągnie, No, ale zawsze to trochę egzotyki i zmiana horyzontów i klimatów. Chociaż za oknem tez ciągle zmiana klimatów, u nas rano padał śnieg .
Ja pojutrze mam zamiar udać się w przedświąteczną mini-podróż. A tymczasem przedświąteczny kot .
Mój kolega w ub. wtorek poleciał do Katmandu, z zamiarem treku w stronę Annapurny. Mnie aż tak w tamte strony nie ciągnie, No, ale zawsze to trochę egzotyki i zmiana horyzontów i klimatów. Chociaż za oknem tez ciągle zmiana klimatów, u nas rano padał śnieg .
Ja pojutrze mam zamiar udać się w przedświąteczną mini-podróż. A tymczasem przedświąteczny kot .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
kota nigdy za dużo.
ja cos tam potruchtałem dzis, ale nie za wiele.
ja cos tam potruchtałem dzis, ale nie za wiele.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Beata, Twoj kot prawdziwy majstersztyk! Wspaniałe zdjęcie.
Cichy, Twoj tez.
Beata, ja tez myślałam, ze to nie dla mnie, ale zauroczylo mnie Katmandu i chcę tam wrócić, a skoro już, to przy okazji robiąc treking. Wlasnie Annapurna base camp mi polecano, jako najciekawszy. Na Everest wiekszy ruch no i sam base camp to smietnisko.
W ogóle zanieczyszczenie środowiska to tam ogromny problem. Zawsze na wyjazdach chcę pobiegać, ale ani w Katmandu, ani tym bardziej w Dehli nie było mowy. Smog piecze w oczy, gardło. Ja po kilku minutach zaczynalam kaszlec i wrocilam z infekcją na oskrzelach. Rozmawialam z przewodnikiem z Dehli, mowil, ze u nich, jak w czasie operacji lekarz otwiera pluca, wszyscy maja je czarne. Nawet jak nie palą.
Cichy, Twoj tez.
Beata, ja tez myślałam, ze to nie dla mnie, ale zauroczylo mnie Katmandu i chcę tam wrócić, a skoro już, to przy okazji robiąc treking. Wlasnie Annapurna base camp mi polecano, jako najciekawszy. Na Everest wiekszy ruch no i sam base camp to smietnisko.
W ogóle zanieczyszczenie środowiska to tam ogromny problem. Zawsze na wyjazdach chcę pobiegać, ale ani w Katmandu, ani tym bardziej w Dehli nie było mowy. Smog piecze w oczy, gardło. Ja po kilku minutach zaczynalam kaszlec i wrocilam z infekcją na oskrzelach. Rozmawialam z przewodnikiem z Dehli, mowil, ze u nich, jak w czasie operacji lekarz otwiera pluca, wszyscy maja je czarne. Nawet jak nie palą.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Kuba, to Ty nie wiesz, ze tu zdjęcia w kwadracie sie nie liczą ??? no chyba ze oryginalne z Hasselblada, a Te Twoje wyglada na na Huawei , poznaje po tym charakterystycznym bokehu hahahaha
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Koty jak zwykle urocze
Wieje, idzie ciepło!
Wieje, idzie ciepło!
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
U mnie egzotyki (super!) jak również kotów (doceniam ) brak.
Niemniej trochę atrakcji w rodzinie było.
Wczoraj z żoną (debiutantka) przebiegliśmy wspólnie półmaraton.
pzdr
Niemniej trochę atrakcji w rodzinie było.
Wczoraj z żoną (debiutantka) przebiegliśmy wspólnie półmaraton.
pzdr
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
U mnie egzotyka miała być. Skończyło się na obecności na liście startowej Boston Maraton ( kolano ). Szkoda, bo to ostatni major. Pozostaje tylko obecność za pośrednictwem TVP SPORT,...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cudowne zdjęcia z podróży i oczywiście kotów!
longtom gratuluję Tobie i żonie debiutantce wspólnej połówki!
Ja znów na wspólnych zawodach z bratem, tym razem w Warszawie. Cieszę się, że nic mnie nie boli ani w trakcie biegania ani po. Nabiegałam 43:25. Tak szybko nie biegałam od dwóch lat. W dodatku było to tydzień po połówce, więc jestem tym bardziej zadowolona.
longtom gratuluję Tobie i żonie debiutantce wspólnej połówki!
Ja znów na wspólnych zawodach z bratem, tym razem w Warszawie. Cieszę się, że nic mnie nie boli ani w trakcie biegania ani po. Nabiegałam 43:25. Tak szybko nie biegałam od dwóch lat. W dodatku było to tydzień po połówce, więc jestem tym bardziej zadowolona.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ania102, gratulacje i trochę zazdroszczę .
Mnie boli nie tylko w trakcie i po, ale nawet przed .
Longtom, gratulacje dla Was obojga!
Jaki ładny buff .
Svolken, witamy wśród kociarzy, ale śmieszny wąsacz! No, ale minę to ma poważną .
Mnie boli nie tylko w trakcie i po, ale nawet przed .
Longtom, gratulacje dla Was obojga!
Jaki ładny buff .
Svolken, witamy wśród kociarzy, ale śmieszny wąsacz! No, ale minę to ma poważną .