Zacząłem biegać od 8 lutego. Jak na razie odbyłem 12 treningów. Mam 27 lat, 182cm 73kg.
1. 8 luty | 4.62km | 26:07 | 5:39/km
2. 10 luty | 5.04km | 28:44 | 5:42/km
3. 22 luty | 10.05km | 1:00:29 | 6:01/km
4. 24 luty | 5.24km | 29:05 | 5:33/km
5. 9 marzec | 5.37km | 30:37 | 5:42/km
6. 13 marzec | 10.03km | 55:47 | 5:34/km
7. 17 marzec | 15.05km | 1:30:09 | 5:59/km
8. 20 marzec | 11.13km | 55:16 | 4:58/km
9. 23 marzec | 10.51km | 57:39 | 5:29/km
10. 29 marzec | 10.23km | 58:19 | 5:42/km
11. 3 kwiecień | 17.10km | 1:42:28 | 5:59/km
12. 4 kwiecień | 13.05km | 1:19:38 | 6:06/km
Hmm od biegu nr 6 zrobiłem sobie zakupy w Decathlonie i kupiłem m.in. buty Kalenji Kiprun Long (niby do 1000km). Biega się zdecydowanie lepiej. W tym roku zamierzam trenować ile wlezie, jak do tej pory zapisałem się na półmaraton w Szczecinie pod koniec sierpnia i chcę jak najlepiej się do niego przygotować, przede wszystkim go ukończyć
Może pod koniec roku jeszcze jakąś dyszkę pobiegnę, ale głównie chcę w tym roku postawić na treningi, zawody w następnym roku planuje. Jakieś sugestie co do mojego biegania? Jest to mój pierwszy rok biegania w życiu i już czuję się mocno wkręcony, ale nie jestem pewien że wszystko dobrze robię 
