Ale to jest Kuba ważna uwaga.LukaszKoziny pisze: Ważna jest zarówno treść jak i forma. Jeśli autor felietonu poświecił swój czas na jego napisanie, to równie ważne jest, aby zaprezentować go w sposób czytelny.
To, że w Kindlu wykorzystujemy czcionkę Bookerly, a nie Comic Sans, nie jest dziełem przypadku, tylko pracy wielu ludzi.
Ignoranctwem będziemy tylko potęgować bylejakość.
Komentarz do Felietonów Kuby Wiśniewskiego
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Adam czytaj uważnie i nie eskaluj:). W żadnym wypadku takiej uwagi nie umniejszam. Napisałem, że przejrzystość (czytaj forma) musi być brana pod uwagę. Nie zgadzam się jednak na wyciąganie daleko idących wniosków o braku szacunku do czytelnika i języka polskiego.Adam Klein pisze:Ale to jest Kuba ważna uwaga.LukaszKoziny pisze: Ważna jest zarówno treść jak i forma. Jeśli autor felietonu poświecił swój czas na jego napisanie, to równie ważne jest, aby zaprezentować go w sposób czytelny.
To, że w Kindlu wykorzystujemy czcionkę Bookerly, a nie Comic Sans, nie jest dziełem przypadku, tylko pracy wielu ludzi.
Ignoranctwem będziemy tylko potęgować bylejakość.
Naszą intencją było pisanie tytułów, wyjątkowo felietonów, małą literą. W pozostałych wypadkach stosujemy pisownię zgodną z zasadami poprawności językowej. Celowo łamiemy reguły, żeby nie umniejszać czytelników - ale w pewnym, podkreślam w pewnym sensie, inaczej - umniejszyć wagę felietonów w stosunku do pozostałych treści
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Też tak o tym myśleliśmy. Warte ponownego zastanowienia. Dziękiupoconejajka pisze:A ja mam inną sugestię do rozważenia. A mianowicie oznaczanie felietonistów i ich dzieł tytułem, który wskazywałby w jaki dzień tygodnia ukazuje się dzieło. Nie znam wszystkich felietonistów i już gubię się kto kiedy pisze.
Chodzi mi o zaakcentowanie, w który dzień wypuszczany jest felieton. Np. "Jak co poniedziałek: O kreskach, co mają mnie gdzieś", bo nazwisko autora jest nad tytułem.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A ja właśnie trochę poeskaluję.kubawisniewski1 pisze: Adam czytaj uważnie i nie eskaluj:). W żadnym wypadku takiej uwagi nie umniejszam. Napisałem, że przejrzystość (czytaj forma) musi być brana pod uwagę. Nie zgadzam się jednak na wyciąganie daleko idących wniosków o braku szacunku do czytelnika i języka polskiego.
Naszą intencją było pisanie tytułów, wyjątkowo felietonów, małą literą. W pozostałych wypadkach stosujemy pisownię zgodną z zasadami poprawności językowej. Celowo łamiemy reguły, żeby nie umniejszać czytelników - ale w pewnym, podkreślam w pewnym sensie, inaczej - umniejszyć wagę felietonów w stosunku do pozostałych treści
Kuba - potraktuj to co napiszę poniżej jako rady starszego kolegi.
Nie staraj się bronić niczym rycerz za każdym razem kiedy tylko jakiś czytelnik coś Portalowi zarzuci.
W Twoim tekście doszukałem się właśnie tej "walki", tego jakiegoś obruszenia na czytelnika (jeśli źle odebrałem, to znaczy, że źle napisałeś), że uznał, że jakiś zabieg formalny jest brakiem szacunku dla czytelników. Jeśli ten czytelnik tak uznał, to nie powinieneś sie obruszać tylko to przyjąć, że tak jest, bo tak odebrał to czytelnik, takie jego prawo i nie przekonuj, że on to źle odebrał.
Generalnie z mojej strony to się teraz samych eskalacji możesz spodziewać, wreszcie bedę robił to co lubię
-
- Stary Wyga
- Posty: 248
- Rejestracja: 12 sie 2015, 13:40
- Życiówka na 10k: 41:40
- Życiówka w maratonie: brak
I wymyśliłem:kubawisniewski1 pisze:Też tak o tym myśleliśmy. Warte ponownego zastanowienia. Dziękiupoconejajka pisze:A ja mam inną sugestię do rozważenia. A mianowicie oznaczanie felietonistów i ich dzieł tytułem, który wskazywałby w jaki dzień tygodnia ukazuje się dzieło. Nie znam wszystkich felietonistów i już gubię się kto kiedy pisze.
Chodzi mi o zaakcentowanie, w który dzień wypuszczany jest felieton. Np. "Jak co poniedziałek: O kreskach, co mają mnie gdzieś", bo nazwisko autora jest nad tytułem.
Jak co poniedziałek: Wiśniewski
o kreskach, co mają mnie gdzieś
Jak co wtorek: Czapiewski
tu wpisz tytuł.
itd.
P.S. Tytuł celowo z małej litery
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 lip 2014, 17:28
- Życiówka na 10k: 50:47
- Życiówka w maratonie: brak
Nie bierzcie tego personalnie.kubawisniewski1 pisze:Adam czytaj uważnie i nie eskaluj:). W żadnym wypadku takiej uwagi nie umniejszam. Napisałem, że przejrzystość (czytaj forma) musi być brana pod uwagę. Nie zgadzam się jednak na wyciąganie daleko idących wniosków o braku szacunku do czytelnika i języka polskiego.Adam Klein pisze:Ale to jest Kuba ważna uwaga.LukaszKoziny pisze: Ważna jest zarówno treść jak i forma. Jeśli autor felietonu poświecił swój czas na jego napisanie, to równie ważne jest, aby zaprezentować go w sposób czytelny.
To, że w Kindlu wykorzystujemy czcionkę Bookerly, a nie Comic Sans, nie jest dziełem przypadku, tylko pracy wielu ludzi.
Ignoranctwem będziemy tylko potęgować bylejakość.
Naszą intencją było pisanie tytułów, wyjątkowo felietonów, małą literą. W pozostałych wypadkach stosujemy pisownię zgodną z zasadami poprawności językowej. Celowo łamiemy reguły, żeby nie umniejszać czytelników - ale w pewnym, podkreślam w pewnym sensie, inaczej - umniejszyć wagę felietonów w stosunku do pozostałych treści
Lubię czytać Pawła Czapiewskiego i świetnie, że do Was pisze.
Zobaczcie felieton na GW dla porównania. Jaka jest czcionka, jakie są odstępy między liniami. : http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... lucha.html
To jest już dłuższy tekst wymagający od czytelnika skupienia. Uważam, że dobrym pomysłem jest organicznie tekstu długości do 3500 znaków, ale... sami zobaczcie jak to wygląda u nas i porównajcie.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2019, 15:56 przez LukaszKoziny, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 lip 2014, 17:28
- Życiówka na 10k: 50:47
- Życiówka w maratonie: brak
Na złość mamie odmrożę sobie uszy :-Dupoconejajka pisze:P.S. Tytuł celowo z małej litery
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
No to nadinterpretujesz moje słowa. Napisałem w tym wątku chyba kilka razy, że biorę pod uwagę każdą uwagę, podziękowałem i nie puściłem mimo uszu, zadbam, by było bardziej przejrzyście, ale nie muszę od razu wdrażać, nawet najbardziej trafnych, rozwiązań.Adam Klein pisze:A ja właśnie trochę poeskaluję.kubawisniewski1 pisze: Adam czytaj uważnie i nie eskaluj:). W żadnym wypadku takiej uwagi nie umniejszam. Napisałem, że przejrzystość (czytaj forma) musi być brana pod uwagę. Nie zgadzam się jednak na wyciąganie daleko idących wniosków o braku szacunku do czytelnika i języka polskiego.
Naszą intencją było pisanie tytułów, wyjątkowo felietonów, małą literą. W pozostałych wypadkach stosujemy pisownię zgodną z zasadami poprawności językowej. Celowo łamiemy reguły, żeby nie umniejszać czytelników - ale w pewnym, podkreślam w pewnym sensie, inaczej - umniejszyć wagę felietonów w stosunku do pozostałych treści
Kuba - potraktuj to co napiszę poniżej jako rady starszego kolegi.
Nie staraj się bronić niczym rycerz za każdym razem kiedy tylko jakiś czytelnik coś Portalowi zarzuci.
W Twoim tekście doszukałem się właśnie tej "walki", tego jakiegoś obruszenia na czytelnika (jeśli źle odebrałem, to znaczy, że źle napisałeś), że uznał, że jakiś zabieg formalny jest brakiem szacunku dla czytelników. Jeśli ten czytelnik tak uznał, to nie powinieneś sie obruszać tylko to przyjąć, że tak jest, bo tak odebrał to czytelnik, takie jego prawo i nie przekonuj, że on to źle odebrał.
Generalnie z mojej strony to się teraz samych eskalacji możesz spodziewać, wreszcie bedę robił to co lubię
Nigdzie nie traktuję pojedynczej opinii jako nieważnej. Nie zgodziłem się po prostu na wyciąganie daleko idących wniosków, dotyczących ściśle: braku szacunku do czytelników (liczba mnoga) i języka polskiego.
Przyjmuję też rady starszego kolegi. - ale nie podoba mi się Twój argument - który sprowadza się do tego, że każdą opinię trzeba przyjmować za stan faktyczny.
Generalnie dyskusja jest dość schizofreniczna, bo w kilku miejscach zgadzam się z argumentami, przyjmuję je do wiadomości, ale jak rozumiem z Twojego wywodu sam nie za bardzo powinienem przedstawiać swoje zdanie i je uzasadniać - bo z tego co piszesz, moja rola ma się sprowadzać do słuchania i przyjmowania porad oraz wdrażania ich w życie. Takie zdanie np. LukaszaKoziny czytam i uznaję za głos czytelnika, nie muszę automatycznie uznawać za jedyne słuszne.
Może więc napiszę jakoś wyraźniej, innymi słowami.
1. Zabieg formalny pisania tytułów felietonów małą literą nie ma na celu braku poszanowania czytelnika. Bronię go, uzasadniając, że jest ograniczony konkretnie do jednego gatunku/miejsca na stronie i że w ten sposób chcemy oddzielić tą "pospolitą" formę wyraźnie od treści informacyjnych/ innych treści na stronie. Znam przypadki pisania tytułów małą literą i nie zawsze słyszałem głosy o braku poszanowania czytelników takim zapisem, Przyjmuję inne argumenty do wiadomości, w tym uwagę, że jest to złamanie reguł.
2. Treść felietonów pisana kursywą też ma na celu podkreślenie, że jet to felieton. Przyjmuję do wiadomości i zastanowię się a. biorąc poważnie pod uwagę różne sugestie oraz b. czy nie wrócić do planowanej pierwotnie formy zapisu - która jest bardziej przejrzysta. Tak więc - będzie mam nadzieję lepiej, nie musi być tak jak napisał to a lub b lub c...
I naprawdę, organizacja sondy nie jest konieczna:), ale jeśli chcesz, zadaj w niej jakieś konkretne pytanie o sedno dyskusji, a nie peryferia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13610
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Przy zmianie kierownictwa jest normalne, ze stary kierownik dostaje natychmiastowy zakaz wejścia na tereny firmy.
Te uszczypliwe komentarze i "porady" ze strony AK nie sa potrzebne.
Te uszczypliwe komentarze i "porady" ze strony AK nie sa potrzebne.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kuba, nie denerwuj się. (wiem jak denerwujące może być mówienie "nie denerwuj się" więc nie mówię tego, żeby Cię zdenerwować).
Po prostu kolega Łukasz ma tutaj wartościowe przemyślenia, trochę niczym Steve Jobs (i za darmo)
Po prostu kolega Łukasz ma tutaj wartościowe przemyślenia, trochę niczym Steve Jobs (i za darmo)
LukaszKoziny pisze: Zobaczcie felieton na GW dla porównania. Jaka jest czcionka, jakie są odstępy między liniami. : http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... lucha.html
To jest już dłuższy tekst wymagający od czytelnika skupienia. Uważam, że dobrym pomysłem jest organicznie tekstu długości do 3500 znaków, ale... sami zobaczcie jak to wygląda u nas i porównajcie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
I tutaj pełna zgoda.LukaszKoziny pisze:
Nie bierzcie tego personalnie.
Lubię czytać Pawła Czapiewskiego i świetnie, że do Was pisze.
Zobaczcie felieton na GW dla porównania. Jaka jest czcionka, jakie są odstępy między liniami. : http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... lucha.html
To jest już dłuższy tekst wymagający od czytelnika skupienia. Uważam, że dobrym pomysłem jest organicznie tekstu długości do 3500 znaków, ale... sami zobaczcie jak to wygląda u nas i porównajcie.
Zauważ proszę, że właśnie Paweł Czapiewski sam w ostatnim felietonie pisze o tym, że powinien się zmieścić w 3500 znaków - właśnie taki, zdradzając nieco kulisy, warunek postawiłem przed felietonistami. Na razie się to nie bardzo udaje (niepokorne to, łącznie ze mną), ale będę ich (siebie) prosił mocniej:)))
A określone uwarunkowania naszej strony faktycznie nie zwalniają nas od dbania o jeszcze lepszą komunikatywność.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Adam, ale skąd w ogóle przekonanie, że ja nie uznaję ich za wartościowe. Nie nadążam z udzielaniem odpowiedzi, właśnie przed chwilą pisałem i dziękowałem za nie Łukaszowi. Teraz będziemy się godzinami nawzajem zapewniać o dobrych intencjach, a ja nie będę mieć czasu, by coś konkretnego zrobić - to jest właśnie specyfika dyskusji na forum, na forum, na którym o brak zaangażowania mnie posądzasz. Dyskusja merytoryczna (i każdego z osobna, również moje, argumenty) brzmią coraz ciszej i słabiej, a górę bierze zabawa formą. I to sprawia, że staje się to powoli stratą czasu (tylko błagam, nie pisz o braku szacunku do dyskutantów). Ja wolę coś na podstawie uwag zrobić, niż zagłębiać się w przekonywanie innych i mnie samego do kwestii, w której się zgadzamy.Adam Klein pisze:Kuba, nie denerwuj się. (wiem jak denerwujące może być mówienie "nie denerwuj się" więc nie mówię tego, żeby Cię zdenerwować).
Po prostu kolega Łukasz ma tutaj wartościowe przemyślenia, trochę niczym Steve Jobs (i za darmo)
LukaszKoziny pisze: Zobaczcie felieton na GW dla porównania. Jaka jest czcionka, jakie są odstępy między liniami. : http://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290, ... lucha.html
To jest już dłuższy tekst wymagający od czytelnika skupienia. Uważam, że dobrym pomysłem jest organicznie tekstu długości do 3500 znaków, ale... sami zobaczcie jak to wygląda u nas i porównajcie.
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Mnie pomysł z pochyloną czcionką bardzo się podoba. Kupuję w stu procentach argumentację pana redaktora Kuby.
Nie muszę toczyć żadnej wewnętrznej walki na polu percepcji, żeby odczytać treść podaną w takim zapisie.
Taka jest moja opinia. Proszę ją wziąć pod uwagę. Na znak solidarności z pochyloną czcionką.
Nie muszę toczyć żadnej wewnętrznej walki na polu percepcji, żeby odczytać treść podaną w takim zapisie.
Taka jest moja opinia. Proszę ją wziąć pod uwagę. Na znak solidarności z pochyloną czcionką.
-
- Wyga
- Posty: 124
- Rejestracja: 13 lip 2014, 17:28
- Życiówka na 10k: 50:47
- Życiówka w maratonie: brak
To co widać poniżej to tytuły bieżących artykułów na bieganie.pl, tak wygląda nasz portal.kubawisniewski1 pisze: 1. Zabieg formalny pisania tytułów felietonów małą literą nie ma na celu braku poszanowania czytelnika. Bronię go, uzasadniając, że jest ograniczony konkretnie do jednego gatunku/miejsca na stronie i że w ten sposób chcemy oddzielić tą "pospolitą" formę wyraźnie od treści informacyjnych/ innych treści na stronie. Znam przypadki pisania tytułów małą literą i nie zawsze słyszałem głosy o braku poszanowania czytelników takim zapisem, Przyjmuję inne argumenty do wiadomości, w tym uwagę, że jest to złamanie reguł.
Widać na nich ostatnio dodane tytuły. Na przeczytanie ich spędzam maksymalnie 10 sekund i to czy mnie zainteresują zależy od tego czy je kliknę.
Skąd czytelnik ma wiedzieć, że tytuły pisane małymi literami to felietony? Pytam serio.
Do głowy mi nie przyszło, ze jest to zabieg literacki redaktora mający na celu oddzielić formę pospolita od treści informacyjnej.
Czy nie prościej napisać po prostu: Mistrzostwa okiem miszcza (felieton Pawła Czapiewskiego)?
Wszedłem na bieganie.pl, bo link do swojego felietonu na FB umieścił Paweł Czapiewski.
Inaczej nigdy bym się nie dowiedział, że na bieganie.pl są felietony i że piszą je ciekawi autorzy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 482
- Rejestracja: 01 cze 2009, 12:49
Ok, rozumiem, o co Ci chodzi. Szczerze mówiąc nie pomyślałem o odbiorcy mogącym w ten sposób przeglądać treści, nie sądziłem dotychczas, by mała litera miała tutaj moc nieuszanowania odbiorcy (puszczam oczko co do ostatnich trzech słów, czyli żartobliwie i koncyliacyjnie się czepiam, jest w tym malutka ironia, ale zarazem powaga, z jednej strony hiperbola, z drugiej poszanowanie, specjalnie używam też takich sprawdzonych w SJP słów w nawiasie).LukaszKoziny pisze:To co widać poniżej to tytuły bieżących artykułów na bieganie.pl, tak wygląda nasz portal.kubawisniewski1 pisze: 1. Zabieg formalny pisania tytułów felietonów małą literą nie ma na celu braku poszanowania czytelnika. Bronię go, uzasadniając, że jest ograniczony konkretnie do jednego gatunku/miejsca na stronie i że w ten sposób chcemy oddzielić tą "pospolitą" formę wyraźnie od treści informacyjnych/ innych treści na stronie. Znam przypadki pisania tytułów małą literą i nie zawsze słyszałem głosy o braku poszanowania czytelników takim zapisem, Przyjmuję inne argumenty do wiadomości, w tym uwagę, że jest to złamanie reguł.
Widać na nich ostatnio dodane tytuły. Na przeczytanie ich spędzam maksymalnie 10 sekund i to czy mnie zainteresują zależy od tego czy je kliknę.
Skąd czytelnik ma wiedzieć, że tytuły pisane małymi literami to felietony? Pytam serio.
Do głowy mi nie przyszło, ze jest to zabieg literacki redaktora mający na celu oddzielić formę pospolita od treści informacyjnej.
Czy nie prościej napisać po prostu: Mistrzostwa okiem miszcza (felieton Pawła Czapiewskiego)?
Wszedłem na bieganie.pl, bo link do swojego felietonu na FB umieścił Paweł Czapiewski.
Inaczej nigdy bym się nie dowiedział, że na bieganie.pl są felietony i że piszą je ciekawi autorzy.
Ok, a jak przedstawia się taka lista tytułów bieżących artykułów w przypadku innych portali? Też widać na takiej liście, że jakiś materiał jest felietonem albo wywiadem? Serio pytam, bez ironii (zastrzegam się w razie czego, bo może okazać się, że bez uśmieszku i oczka to już nie wiadomo, o co mi chodzi. I nie kieruję tego komentarza w nawiasie do nikogo konkretnego. I to, że piszę, że nie kieruję do nikogo konkretnego oznacza tylko, że nie kieruję tego do nikogo konkretnego, na pewno nie do Adama).
Co do małych liter w tytule. Zapisujemy tytuły felietonów małymi literami. Jednak proszę zauważ, że na portalu bieganie.pl aktualnie felietony mają swój dział oraz są wyrzucone na główną stronę. Na głównej stronie w prawym górnym rogu zdjęcia felietonistów umieszczony jest napis FELIETON, a wyświetlający się tam tytuł pisany jest wersaliką, czy raczej Caps Lockiem. Po wejściu w konkretny materiał tak samo mamy tytuł wyświetlany jest Caps Lockiem. Lista dawniej opublikowanych felietonów zawiera małe ikonki z bohaterami, nazwisko oraz tytuły zapisane Caps Lockiem.
Tak więc rozumiem, o co Ci chodzi - dzięki za screen, ale uważam, że wystarczająco wyraźnie określiliśmy konkretne treści na stronie, a mała litera w tytule nie wydaje mi się dominować (Nawiasem pisząc nie wiem, szczerze i bez sarkazmu, ile osób tak przegląda materiały jak Ty - muszę sprawdzić. Z drugiej strony w pewnym, bardzo pokrętnym sensie, zaintrygowały Cię owe małe litery i sam zwróciłeś uwagę, że różnią się od reszty artykułów - oczko, oczko, oczko).
I wracając do wyszczególniania gatunków w prasie - czyli Twojej wątpliwości, że jako przeciętny czytelnik nie jesteś w stanie określić po samym tytule, że coś jest felietonem (w związku z tym nie klikasz, nie czytasz). Przejrzałem kilka magazynów i czasopism, portali. Oczywiście należy równać zawsze do góry, więc zaznaczę, że w "Tygodniku Powszechnym" oraz "Przeglądzie" zarówno w spisie treści, jak i w menu strony felietony zaznaczone są jako "Felietony". Jednak w cyfrowej "Polityce" jest to grupa bez przynależności (ja, mimo że się starałem, nie umiem znaleźć takiej ścieżki w nawigacjach ani w menu), podobnie w cyfrowym wydaniu "GW" (ja jako przeciętny czytelnik nie umiem ich w posobny, jak w "Polityce" sposób przyporządkować do felietonów) - felietony wyszukałem po tagach. W "Twoim Stylu" felietony nie są opisane jako takie w spisie treści, sama rubryka np. Agaty Passent ma swój stały tytuł, ale np. pierwszy raz przeglądający magazyn czytelnik może nie wiedzieć, że ma do czynienia z felietonem. Felietony w "Plus Minus" w spisie treści oznaczone są jako "Krótkie formy", na konkretnej stronie sam felieton ma swojego gospodarza i stały nadtytuł (nazwa rubryki) oraz tytuł bieżącego felietonu. Felietony Urszuli Kozioł w "Odrze" pisane są kursywą itp.
Każde medium ma swoją specyfikę i zgadzam się, że nie można w tym zgubić dbałości o język. Mam jednak generalnie odczucie, że od wydawcy, zwyczaju, zwyczajów czytelników/odbiorców zależy, jak dany felieton na swojej stronie zostanie zaprezentowany.
Kwestia, czy będzie to czytelne. I na czytelności (czy kursywa, czy inna czcionka, czy i jakie odstępy) się wolę w takim razie skupić.
Pozdrawiam