PROJEKT SUB 9
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
khorne, pytanie ile jeszcze czasu yacool z Robertem potrzebują?
Jeśli projekt był ambitnie oszacowany (z tego co pamiętam) na rok nie dojechał, ale pacjent i lekarz widzą symptomy poprawy, to na ich miejscu jak najbardziej dołożyłbym czasu którego yacool mówi, że zabrakło. Pytanie ile zabrakło? 3 miesiące? 6 miesięcy? Pesymistycznie dałbym nawet drugi rok. Jeśli będzie 8:59, sukces, jeśli 9:38, porażka.
Jeśli projekt był ambitnie oszacowany (z tego co pamiętam) na rok nie dojechał, ale pacjent i lekarz widzą symptomy poprawy, to na ich miejscu jak najbardziej dołożyłbym czasu którego yacool mówi, że zabrakło. Pytanie ile zabrakło? 3 miesiące? 6 miesięcy? Pesymistycznie dałbym nawet drugi rok. Jeśli będzie 8:59, sukces, jeśli 9:38, porażka.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No dobra, nie będę was już przetrzymywał dłużej, bo to może nawet nieładnie tak grać na emocjach forumowiczów.
Jako że to ja założyłem ten projekt, mogę sobie teraz dowolnie zmienić reguły. Ustaliłem więc, że przedłużam jego trwanie. Przyzwyczaiłem się już, że przy okazji SUB 9 wrzucam swoje treści, o których można potem na forum dyskutować. Jakoś brakowałoby mi tego.
Jeżeli komuś bardzo przeszkadza moja decyzja o kontynuacji projektu, może oczywiście zaprotestować i merytorycznie uzasadnić swoje zdanie. Zapraszam do dyskusji.
Jako że to ja założyłem ten projekt, mogę sobie teraz dowolnie zmienić reguły. Ustaliłem więc, że przedłużam jego trwanie. Przyzwyczaiłem się już, że przy okazji SUB 9 wrzucam swoje treści, o których można potem na forum dyskutować. Jakoś brakowałoby mi tego.
Jeżeli komuś bardzo przeszkadza moja decyzja o kontynuacji projektu, może oczywiście zaprotestować i merytorycznie uzasadnić swoje zdanie. Zapraszam do dyskusji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Troche jesteś zaślepiony wypowiedziami Yacoola.Poranny Biegacz pisze: Popłyńmy więc.
Wizja yacoola to bicie rekordów swiata przy pomocy maszyny do biegania charakteryzującej się wieloskokową, spokojną pracą, wkrętka, Rytm itd itp.
Można iść w drugą stronę - bicie rekordu pracą opartą na rytmie sprinterskim, na wysokiej kadencji -4-5Hz? Czy to jest możliwe? Czy zakładać że jej oscylacje będą wygaszone do zera? Jaki trening ułożyć, jak go dawkować, aby wytworzyć taką maszynę? Czy przypadkiem świat nie doszedł tu już do bariery?
Trening sprinterski nie polega tylko na bieganiu kadencji. Widziałeś juz spokojnie biegających sprinterów z ich 2m krokami? Własnie te długie kroki powiązane z kadencja umożliwiają bieganie 10s. na 100m. Jeszcze nie słyszałem o biegaczu długodystansowym, który by osiągał tak długie kroki jak sprinterzy.
Dla przypomnienia Bolt miał 2,95m przy Vmax.
Yacool próbuje tylko przesunąć krok na backmechaniks, czyli na wahadło tylne, metodami, które sam wymyślił, które jednak sa zaprzeczeniem badan naukowych. Przeczytaj od początku, te dyskusje prowadziliśmy już nie raz. A teraz zobacz, jak biega Ingebrigtsen albo Muir bez tylnego wahadła. Da sie? Da sie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Raczej do słuchania monologów.yacool pisze:Zapraszam do dyskusji.
Dyskusja polega na wymianie zdań i poglądów.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie ma badań naukowych z biomechaniki biegu uwzględniających ostatnie doniesienia o tkance łącznej. Wydłużenie kroku zwiększa wahadło tylne, ale nie jest ono motywem przewodnim. Nie rozumiesz czym jest przeciążenie, skoro w kółko gadasz o wahadłach i sprincie na poziomie 10m/s. Co ma wnieść do biegu długiego informacja o blisko 3 metrowym kroku Bolta, skoro jest w stanie utrzymać to jedynie przez kilkanaście sekund? Ekonomika nie zasadza się na ekstremach lecz na optymalizacji parametrów. Tu jest mowa o poprawie ekonomiki, a nie o sprincie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Czytasz selekcyjnie. Sprinterzy truchtają krokami o długości 2m.
A jak ważna jest tkanka łączna to sam Schleip relatywizuje jej znaczenie w ruchu jako tylko "wspomagającą".
Ale sa o ścięgnach, które sa częścią tej tkanki.Nie ma badań naukowych z biomechaniki biegu uwzględniających ostatnie doniesienia o tkance łącznej
A jak ważna jest tkanka łączna to sam Schleip relatywizuje jej znaczenie w ruchu jako tylko "wspomagającą".
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Odsuwając na bok dyskusję o tylnym wahadle, (które dla nas sekciarzy jest efektem ubocznym a nie celem)
Nowa maszyna do biegania. Nie korzysta ze sprężystości i rytmu wieloskokowego, a rytm sprinterski. Niech będą te 2.95m kroki Bolta.
No więc jak taki sprinterski rytm wydłużyć do maratonu? Jak wyobrażasz sobie pokrycie taką pracą dystansu no choćby 5000m? Nie mówię że się nie da, ale jeszcze nie urodził się taki co by potrafił.
Nowa maszyna do biegania. Nie korzysta ze sprężystości i rytmu wieloskokowego, a rytm sprinterski. Niech będą te 2.95m kroki Bolta.
No więc jak taki sprinterski rytm wydłużyć do maratonu? Jak wyobrażasz sobie pokrycie taką pracą dystansu no choćby 5000m? Nie mówię że się nie da, ale jeszcze nie urodził się taki co by potrafił.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Super. Jest szansa aby było więcej obiektów badawczych? Np. poranny biegacz sub 2:30?yacool pisze:No dobra, nie będę was już przetrzymywał dłużej, bo to może nawet nieładnie tak grać na emocjach forumowiczów.
Jako że to ja założyłem ten projekt, mogę sobie teraz dowolnie zmienić reguły. Ustaliłem więc, że przedłużam jego trwanie. Przyzwyczaiłem się już, że przy okazji SUB 9 wrzucam swoje treści, o których można potem na forum dyskutować. Jakoś brakowałoby mi tego.
Jeżeli komuś bardzo przeszkadza moja decyzja o kontynuacji projektu, może oczywiście zaprotestować i merytorycznie uzasadnić swoje zdanie. Zapraszam do dyskusji.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A kto powiedział ze sprinterzy nie korzystają ze sprężystości i rytmu wieloskokowego? (Yacool tez nie lubi wieloskoków)Poranny Biegacz pisze: Nowa maszyna do biegania. Nie korzysta ze sprężystości i rytmu wieloskokowego, a rytm sprinterski. Niech będą te 2.95m kroki Bolta.
No więc jak taki sprinterski rytm wydłużyć do maratonu? Jak wyobrażasz sobie pokrycie taką pracą dystansu no choćby 5000m? Nie mówię że się nie da, ale jeszcze nie urodził się taki co by potrafił.
Rożnica sprintu i biegu długodystansowego jest spowodowana podziałem mięśni (ST/FT), umiejętnością wykorzystania energii, umiejętności neurologicznych i wykorzystania innych rodzajów mięśni w biegu. Styl biegu (nie sprintu) jest jednak bardzo dobrze wyuczony w dzieciństwie, gdzie dzieci nie biegają, tylko... sprintuja. Idz do klubu i zobacz, jak dzieci uczą sie biegać.
Niestety początkujący w średnim wieku myślą, ze szurać nogami 80km wystarczy. I tu zgadzam sie z Yacoolem w 100%-ach.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Też tak uważam, bo jednak zdecydowana większość życzy powodzenia projektu i chciała by zobaczyć na końcu jego efekt, czyli wynik określony sekundami.yacool pisze:No dobra, nie będę was już przetrzymywał dłużej, bo to może nawet nieładnie tak grać na emocjach forumowiczów.
Jako że to ja założyłem ten projekt, mogę sobie teraz dowolnie zmienić reguły. Ustaliłem więc, że przedłużam jego trwanie...
Przedstaw więc konkretne, obu Wam pasujące ramy (czas trwania/rezultat), po czym jednoznacznie będziemy my "niewiercy" mogli uznać projekt za udany bądź nie. Bo jeśli w nieskończoność będzie chodziło o "sprężynę" itd. to jednak nie ta dyscyplina sportowa.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- faraon828
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 389
- Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:48,30
- Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Wątek bardzo fajny, cieszę się na jego dalszy ciąg. Ładnie pokazuje, że wypinając się na normalny trening, wynik na mecie wypnie się na trenującego. Gdyby tak jednak zmienić ten wprowadzając w błąd tytuł projektu jakoby faktycznie chodziło o łamanie 9 min, na coś bliższego prawdy? Na przykład: "Władcy przeciążeń", "Korsarze kolagenu", "Hegemoni powięzi", czy też "Ruch kenijski - Twoim ruchem".
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
a ja się bardzo cieszę, że są takie tematy.
nie mam zdania w temacie wahadła, raczej jestem na nie, ale chyba dlatego, że w moim przypadku, żeby lepiej biegać wystarczy biegać.
ale można się nie zgadzać, ale czytać z zainteresowaniem i za to chciałbym Jackowi podziękować, bo mu się chce.
zawsze chętnie zaglądam do Sub9 i fajnie, że projekt będzie trwał.
dzięki takim rzeczom te forum żyje.
raz jeszcze dzięki jacool.
nie mam zdania w temacie wahadła, raczej jestem na nie, ale chyba dlatego, że w moim przypadku, żeby lepiej biegać wystarczy biegać.
ale można się nie zgadzać, ale czytać z zainteresowaniem i za to chciałbym Jackowi podziękować, bo mu się chce.
zawsze chętnie zaglądam do Sub9 i fajnie, że projekt będzie trwał.
dzięki takim rzeczom te forum żyje.
raz jeszcze dzięki jacool.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4978
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Od biedy? Frodo i Sam na lembasach do Mordoru dociagneli!yacool pisze:Dobry suchar nie jest zły. Można od biedy na nim przeżyć, ale co to za życie jak się nic nie kuma, tylko zajada chrupkie.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
A dlaczego tak Ci to przeszkadza? Czy boli Cię, że ktoś próbuje coś zrobić inaczej? Przecież możesz założyć własny wątek i nazwać go jak chcesz - takie prawo forum. Siłą tego wątku jest publikowanie w nim rzeczy których nikt jeszcze nigdy nie trenował i nie opisał.faraon828 pisze:Wątek bardzo fajny, cieszę się na jego dalszy ciąg. Ładnie pokazuje, że wypinając się na normalny trening, wynik na mecie wypnie się na trenującego. Gdyby tak jednak zmienić ten wprowadzając w błąd tytuł projektu jakoby faktycznie chodziło o łamanie 9 min, na coś bliższego prawdy? Na przykład: "Władcy przeciążeń", "Korsarze kolagenu", "Hegemoni powięzi", czy też "Ruch kenijski - Twoim ruchem".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prawo forum to także możliwość komentowanie takich wątków (jak i rozliczania z założeń ). Tak dla przypomnieniaPoranny Biegacz pisze:Przecież możesz założyć własny wątek i nazwać go jak chcesz - takie prawo forum.
A co do bólu to raczej bólu z tej 'strony' nie widzę. Bardziej z przeciwnej (jeżeli fakty są przeciwko... tym gorzej dla faktów!)