Eliminacje Euro 2020

[infernal]

Temat mówi sam za siebie. Gadamy o meczach Eliminacji do Euro 2020. Meczach Polaków i nie tylko. Wczoraj mieliśmy przedsmak "emocji".

[krabul]

Taki mecz na remis. Austriacy przez pierwsze 20-25 minut nas gnietli strasznie i zacząłem już widzieć demony z Kopenhagi i 0:4 z Danią. Na szczęście Austria ma po prostu o wiele mniej jakości.
Później doszliśmy do głosu i się trochę wyrównało. W pierwszej połowie kapitalny strzał Grosickiego z dystansu sparowany koniuszkami palców przez bramkarza. W ogóle Grosicki u nas super. Wiadomo, sporo chaosu, jak to on, ale wspólnie z Zielińskim i Lewym jako jedyny starali się stworzyć coś z przodu. Na drugim biegunie Milik i Klich. Zwłaszcza Milik nic nie grał. Krychowiak też nie powalał, jest momentami mało zdecydowany i za wolny. Obrona całkiem ok, Szczęsny poza jednym "neuerem" też świetnie, ale ta dziura w środku pola jest trochę przerażająca.
W drugiej połowie było już sporo lepiej. Mieliśmy 2-3 świetne akcje: przerzut Frankowskiego, idealne zgranie z powietrza Piątka i Grosik powinien to strzelić...
Przy bramce bardzo spodobało mi się zachowanie Kędziory. Miał czas, nie strzelał na siłę, przymierzył wewnętrznym podbiciem plasa do boku, dał szansę bramkarzowi popełnić błąd. No i bramkarz go popełnił. Piątek - klasa. Była tam gdzie miał być, walczył, biegał. Zmarnował co prawda kapitalną akcję Grosika i Lewandowskiego (co za podanie!), ale nic to, dpbry mecz.
Pod koniec mieliśmy jeszcze furę szczęścia (strzał Janko) i dobrego Szczęsnego. 3 punkty jadą do Polski, ale styl taki sobie.

[b@rto]

Klich w ogóle dla mnie jest nie do zrozumienia. Centralna postać czołowej drużyny Championship a naprawdę wczoraj wyglądał mizernie. Zieliński za to wczoraj do kontuzji całkiem ładnie się pokazywał - widać było, że chciał wziąć na siebie grę. Bereszyński na lewej stronie dużo traci na jakości. Ogólnie mówiąc to ja nie wiem jak my tego wczoraj nie przegraliśmy.

[krabul]

Z kolei na naszej prawej stronie Alaba też ładnie woził Kędziorę.
Lipa jest u nas ze środkiem pola, Klich faktycznie w Championship daje radę a wczoraj słabo.
Zieliński na jednym skrzydle a Grosik na drugim jest całkiem spoko opcją, ale zamiast Milika Piątek od początku, Lewy cofnięty, a do środka jakiegoś przecinaka co będzie z Krychą trzymał tyły i coś rozgrywał. Linetty jest słaby też, ale nie wiem czy zagrał by gorzej niż Klich.

Na razie wygląda to tak - super eliminacje bo nie mamy z kim przegrać, a potem na Euro bęcki.

[infernal]

Czyli tylko ja uważam, że Lewy nic nie pokazał? Dla mnie, choć raz powinien usiąść na ławce. Od początku dać duo Milik - Piątek. Zrobić też raz wyjście trzema napastnikami.
A zaznaczam - Milik też się nie pokazał, bo gubił się mając piłkę przy nodze. Bo zaraz obrońcy Roberta wyskoczą

[krabul]

Lewy może i nic nie pokazał, tylko wtedy znalazło by sie ok. 7-8 zawodników u nas, którzy pokazali mniej niż nic. Lewy zagrał Piątkowi piłkę w najlepszej akcji tego meczu. W sumie jedynej naprawdę składnej, dobrej akcji. Niestety Piątek zmarnował. Mam czasami wrażenie, że główny problem Lewandowskiego w kadrze to to, że sam nie może sobie podać.
Pomysł z 3 napastnikami - jeśli grając dwoma napastnikami mamy w środku pola dziurę jak Grand Canyon to jaki jest sens jeszcze ten środek pola osłabiać?
Moim zdaniem ustawienie optymalne na dzisiaj to jest 4 obrońców, dwóch przecinaków do środka pola np Krychowiak (z braku laku, bo nic chłopak nie gra), Żurkowski (a co, niech się ogrywa), przed nimi, na skrzydła Grosik z Zielińskim , Lewy jako cofnięty napastnik, Piątek na szpicy.
Milik sie nie nadaje, bo on nie zagra cofniętego a na wysuniętego obecnie jest słabszy niż Piątek. Mniej walczy, mniej pracuje w defensywie i jest mniej skuteczny.

[infernal]

Lewy po prostu nie jest kreatorem. To nie jest Ronaldo czy Messi który sam potrafi stworzyć sobie okazję. Champions league też pokazało że drużyny poprowadzić do zwycięstwa nie potrafi.
Bardziej bym myślał, żeby zagrać dwóch napastników i jeden trochę cofnięty.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Podzielam Twoje uwagi Krabul. Uważam, że gra na dwóch napastników była kluczem do zwycięstwa. Jeszcze parę sytuacji było, jak choćby ta Grosickiego. Kędziora akurat musiał się bardzo pilnować, bo grać na Alabę nie jest łatwo, a wszystkie ataki szły przez tego zawodnika. A z drugiej strony przecież to po uderzeniu Kędziory piłkę dobił Piątek. Oprócz Milika to zawiódł mnie po przerwie Frankowski. Gość mnie zupełnie nie przekonuje.

[krabul]

infernal, a dzisiaj Lewy coś pokazał czy też zasłużył na ławę?
Nie wiem jakim cudem Frankowski nie strzelił z tej patelni co mu Lewy wyłożył. Piłkarskie jaja.
Reca poza asystą - dno. Lewa obrona u nas to od zawsze dramat ale przy tym występie Recy Wawrzyniak wyrasta na Roberto Carlosa.
Ogólnie mecz tak jak kiedyś z Armenią. Dobrze że wcisnęliśmy ale rewelacji nie było.

[infernal]

infernal, a dzisiaj Lewy coś pokazał czy też zasłużył na ławę?
Nie wiem jakim cudem Frankowski nie strzelił z tej patelni co mu Lewy wyłożył. Piłkarskie jaja.
Reca poza asystą - dno. Lewa obrona u nas to od zawsze dramat ale przy tym występie Recy Wawrzyniak wyrasta na Roberto Carlosa.
Ogólnie mecz tak jak kiedyś z Armenią. Dobrze że wcisnęliśmy ale rewelacji nie było.

Nie wiem to jakim cudem Lewy nie trafił tego sam na sam. Jak ładnie przyjął, tak ładnie to spieprzył. Nie mówię że była to prosta to sytuacja do wykorzystania, ale no hej. Rzuty wolne - mógł już tego jednego oddać Milikowi, a nie posyłać raz za razem w trybuny bądź w mur
Koniec końców Robert zagrał dobrze, widać było że wkłada więcej pracy w sam mecz. Co do obrony zgadzam się. Jeśli zaś chodzi o całościowy odbiór - jakby przeciwnik wykorzystał to samo na sam co miał, mecz potoczyłby się całkowicie inaczej. Dalej Polska reprezentacja nie prezentuje dobrego footballu.

[krabul]

Podanie Krychowiaka palce lizać było, fakt. Taką samą akcję zagrali z Kolumbią na MŚ i wtedy też Lewy nie strzelił.
Ta sytuacja jednak była bardzo trudna. Po opanowaniu takiej piłki jesteś wytrącony z biegu, z równowagi, tam obok naciskało dwóch obrońców a bramkarz dobrze wyszedł. Nie ma wtedy szans spojrzeć jak jest ustawiony i poszukać jakiejś luki. Strzał leciutką podcinką miał tylko szanse powodzenia, ale chyba tylko Messi byłby to w stanie w tamtej akcji zrobić.
Co do wolnych - jeśli sie nie mylę to jak Milik był na boisku to mieliśmy tylko jeden, ale on był z lewej strony. A Milik, jako lewonożny, bije wolne z prawej strony.

PS. A co do bramki Lewandowskiego - bardzo mi przypomina tę:
https://www.youtube.com/watch?v=AKbd9NDwWMY
Dynamiczne wyjście w górę i atak na piłkę przy jednoczesnym zdemolowaniu obrońcy