Tillo - szybciej, coraz szybciej! - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

ZbyszekP
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 206
Rejestracja: 02 cze 2017, 10:16

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:Zbyszek, diety nie stosuję żadnej poza taką, że dużo jem. Mam duże jak na biegacza BMI bo aż 22. Niestety nie mogę tego zredukować, bo różne podchody pod ograniczenie kcal nie kończą się spadkiem wagi, tylko spadkiem mocy biegowej. Jak następnym razem będę chciał redukować, raczej będę potrzebował pomocy specjalisty.
Ta jak napisał Marek - jak się weźmie pod uwagę nie bezwględne tempa, tylko intensywność w odniesieniu do zawodów - T5, T10, THM, TM itp to te treningi już takie kosmicznie nie są. Czuję się na nich praktycznie tak samo, jak się czułem biegnąć je min/km wolniej.

z tym BMI mam podobnie (u mnie 24,68) w żaden sposób nie mogę zejść z wagą, żadne diety nie pomagają może jak bym biegał po 100 km na tydzień wówczas by coś drgnęło.
5 km 18:07 10 km 38:40 HM 1.22.41 M 3.09.37
komentarze
viewtopic.php?f=28&t=59245

blog
viewtopic.php?f=27&t=59239
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Pytanie, czy biegając 100 km w tygodniu nie zwiększyłbyś automatycznie liczby przyjmowanych kcal. Trudny temat ta redukcja wagi.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Wywalcie z diety słodycze, fast foody, pieczywo.
Węgle uzupełnicie z kasz, ryżu brązowego, paraboiled. W dwa miesiące 3kg na dół bez problemów z energią na treningach.
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dzięki Siedlak, dieta na pewno warta rozważenia. Nie zrobię eksperymentu teraz przed najważniejszymi startami ale dobrze byłoby zrobić skuteczną redukcję na początku przygotowań do maratonu.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2333
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Wywalcie z diety słodycze, fast foody, pieczywo.
Węgle uzupełnicie z kasz, ryżu brązowego, paraboiled. W dwa miesiące 3kg na dół bez problemów z energią na treningach.
Co jeść w zamian pieczywa?
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Siedlak, a co Ty chcesz od pieczywa, że chcesz je wywalać?
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Zgadzam się - ostatnio wywaliłem wszelkie słodycze, cukier, słodzone napoje, alkoholu też nie piję. Fast foody tykam z rzadka, ale z pieczywa to akurat niestety nie umiałbym zrezygnować.
Tak czy owak, efekt jest widoczny gołym okiem nawet po takiej małej zmianie - waga lekko spadła, ale przede wszystkim mam znacznie lepsze samopoczucie i nie mam zjazdów energetycznych w ciągu dnia, treningi też jakoś lepiej wchodzą, ale może to akurat kwestia formy, trudno ocenić. :)

A co do tego, gdybyś zaczął wcześniej trenować bieganie, też mam podobne rozkminy, bo miałem kiedyś krótki epizod z bieganiem. Wtedy po prostu brakło mi motywacji, dopiero teraz doceniłem zalety tego zdrowszego trybu życia, mając porównanie z byciem spaślakiem wpieprzającym fast foody i chipsy kilka lat temu. Widocznie tak miało być i tyle. ;)
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Bez liczenia kalorii :hej:
Jednak po zejściu do 69kg/181cm dalej ani rusz. Tu już musiałbym zacząć chyba liczyć kalorie ale mi się nie chce.
Z drugiej strony sama skóra i chude mięśnie więc ciężko by było. :hahaha:
Z kaszami i ryżem można fajne posiłki robić. Do tego jem dużo kurczaka, trochę ryb, warzyw i owoców. No i browary :spoczko:
Węgle z pieczywa szybko wchodzą w "obieg". Cukier ograniczyłem w 100% no chyba a pieczywo ograniczyłem w około 80%. Rano przed robotą nie mam czasu się pitolić a muszę coś zjeść pod tabletki. Oczywiście nie dajmy się też zwariować :bum:
Przedstawiłem tylko co zrobiłem i jaki przyniosło efekt :hejhej:
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:I tu mnie masz... Jak tu na szybko oszacować, ilu takich biegaczy jest? Może Enduhub dostarcza taki interfejs? To byłaby ciekawa statystyka :) Nie przeczę, że 35 minut to już niezły poziom, ale chcę więcej :)
Niezły to mało powiedziane :szok:
bezuszny pisze:wpieprzającym fast foody i chipsy kilka lat temu. Widocznie tak miało być i tyle. ;)
Ja tam dalej uwielbiam wpieprzać burgery, pizze i generalnie różne dania. :bum:

@siedlak
Co w takim razie na śniadanie w robocie jesz? Kasze/ryży ugotowane dzień wcześniej? Na obiad znów kasza/ryż?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Też uwielbiam burgery. Pizzą też nie gardzę. Słodycze uwielbiam. Z alkoholu praktycznie zrezygnowałem. Ciężka przeprawa by była z dietą i watpię, bym był psychicznie na to gotowy.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
bezuszny
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1540
Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
Życiówka na 10k: 39:51
Życiówka w maratonie: 3:13:48
Lokalizacja: Holandia

Nieprzeczytany post

Ja też uwielbiam i czasem sobie pozwolę - a już na pewno po udanym biegu. :bum:
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

infernal pisze:
Tillo pisze:
@siedlak
Co w takim razie na śniadanie w robocie jesz? Kasze/ryży ugotowane dzień wcześniej? Na obiad znów kasza/ryż?
Nie jem obiadu :spoczko: Mam ten luksus, że w robocie mogę przy biurku cały czas wpierniczać :hahaha:
Około 8 rano od razy ładuję np paczkę kaszy burgul z indykiem, potem jakieś owoce, potem paczka ryżu np z kurczakiem i jakimiś duperelami itd. dziennie staram się wypić sok pomidorowy. Wpierniczam cały czas ale nie tak żeby się w jednej chwili nażreć.
Koledzy i koleżanki z roboty tylko głową kręcą z niedowierzaniem.
Nie liczę tego ale jest tego dużo ale nigdy nie jestem nażarty na maxa. Kończę przed 15tą.
Trening o 17tej. Po treningu szejk z proteinami + banan, makaron, jakaś kanapka którą dzieci w szkole nie zjadły, ziemniaki.Tu można rąbnąć węgle które szybciej wchodzą.
Mój trener twierdzi, ze raz w tygodniu można pasa popuścić. Jestem ze śląska więc w niedzielę obowiązkowo rolady z kluskami :hej: :hej: :hej:
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:Z alkoholu praktycznie zrezygnowałem.
Whisky... moja żono :bum: Wychodzi, że tylko ja tutaj niczego sobie nie daruje. A potem są takie, a nie inne wyniki :ech: :taktak:
siedlak pisze: Nie jem obiadu :spoczko: Mam ten luksus, że w robocie mogę przy biurku cały czas wpierniczać :hahaha:
Około 8 rano od razy ładuję np paczkę kaszy burgul z indykiem, potem jakieś owoce, potem paczka ryżu np z kurczakiem i jakimiś duperelami itd. dziennie staram się wypić sok pomidorowy. Wpierniczam cały czas ale nie tak żeby się w jednej chwili nażreć.
Koledzy i koleżanki z roboty tylko głową kręcą z niedowierzaniem.
Nie liczę tego ale jest tego dużo ale nigdy nie jestem nażarty na maxa. Kończę przed 15tą.
Trening o 17tej. Po treningu szejk z proteinami + banan, makaron, jakaś kanapka którą dzieci w szkole nie zjadły, ziemniaki.Tu można rąbnąć węgle które szybciej wchodzą.
Mój trener twierdzi, ze raz w tygodniu można pasa popuścić. Jestem ze śląska więc w niedzielę obowiązkowo rolady z kluskami :hej: :hej: :hej:
Sok pomidorowe to te ze sklepu co mają kilogram cukru? Nie mówię, dobre są :oczko: po treningu pijesz plus coś jeszcze i koniec jedzenia? ;)
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

infernal pisze:
Tillo pisze:Z alkoholu praktycznie zrezygnowałem.
Whisky... moja żono :bum: Wychodzi, że tylko ja tutaj niczego sobie nie daruje. A potem są takie, a nie inne wyniki :ech: :taktak:


Sok pomidorowe to te ze sklepu co mają kilogram cukru? Nie mówię, dobre są :oczko: po treningu pijesz plus coś jeszcze i koniec jedzenia? ;)
W tym ze sklepu masz 2,2 gr cukru na 100gr soku więc do kilograma trochę brakuje :usmiech: Pisałem - nie dajmy się zwariować.

[/quote]po treningu pijesz plus coś jeszcze i koniec jedzenia? ;)[/quote]
Po treningu jem mało ale szejk proteinowy jest zawsze.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Mówisz pewnie o Tymbarku bo coś takiego ma zbliżonego? Szklanka to i tak zarz prawie 10g. Z Dawtona dość mocno popularny i smaczny ma 10g na 300ml.
Nie no, to tylko dywagacje. Ja tam wszystko jem i pije jak już wspomniałem także no :taktak:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ