Trochę na wesoło

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
pabllos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 10 maja 2003, 23:58

Nieprzeczytany post

wracajac do tematu jesli chodzi o mnie to zauwazylem od czasu kiedy biegam ,ze panie milo sie usmiechaja i z ciekawoscia(  mimo iz jest to sport znany od dos sporego czasu:) patrza na kogos kto sobie biega. wczoraj pewna dziewczyna (calkiem atrakcyjna) idac z chlopakiem za reke  tak sie zapatrzyla ze sie prawie przewrocila z nim;) ale tak na powaznie to mysle ze jest to jeden z dodatkowych plusow mobilizujacych biegacza,bo przeciez gdy juz padamy ze zmeczenia,a przed nami ostry podbieg po ktorym spaceruja atrakcyjne panie,czy ktos z biegaczy da za wygrana i na resztkach siel nie podbiegnie?:) pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
Ula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

wojtek..trojkąciki? :hahaha:


a co do tzw. "odtracenia" to chociaz mama nie jestem i na razie nie zamierzam to sadze ze nie chodzi tu o "odepchnięcie" w klasycznym wydaniu..czyli świadome zdystansowanie się kobiety od mężczyzny. Sądzę że bardziej chodzi tu o kwestię taką, że kobieta szczególnie po urodzeniu 1 dziecka, zostaje rzucona w strasznie nowa dla niej sytuacje (nie twierdze ze mezczyzna nie, ale w wiekszosci przypadkow tokobieta pozostaje na cale dnie z dzieckiem).

Oto ona niedawno wydała na świat człowieczka-nowe zycie i czuje się strasznie za niego odpowiedzialna, kocha go mocno..i swiata nie widzi poza nim a to cala energie z niej wysysa i dlatego nie ma juz sil na nic. Zauważ ze czesto dla siebie nie ma chwili nawet na sekunde..a co dopiero dla kogos.

Sądzę ze to jest kwestia podzialu obowiazkow..i odciazenie jednej strony, wtedy i ona bedzie miec czas dla drugiej polowki. Oczywiście moge sie mylić, bo jak zaznaczylam na wstepie nie bylam w takiej sytuacji.
pabllos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 10 maja 2003, 23:58

Nieprzeczytany post

prosze skupmy sie jednak na aspekcie biegania;) bo widze ze tu sie zawiazuje troszke odmienna rozmowa pozdrawiam
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ciekawe co powie nam Kiler ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Ula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

OK, sorki..ale jakos tak wyszlo. Juz bede grzeczna, obiecuje! :)
foma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 761
Rejestracja: 15 lut 2003, 20:05

Nieprzeczytany post

Kiler to chyba jeszcze w Klimkowicach leży w jakiejś solance koedukacyjnej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chyba muszę trochę rozwinąć mięśnie klatki piersiowej, poopalać się i zacząć biegać bez koszulki wzdłuż Wisłostrady (przy tych ogródkach).
.
.
Moze narzeczoną tam znajdę.:hej:
No tylko problem z tym - jak ją zaczepić jak się biegnie?
Oto proponowane trzy wersje:
- No cześć lala, widzisz jaki fajny jestem? To może się ze mną umówisz?
- Przepraszam Panią, czy nie wie Pani jak tu się biegnie na Gdańsk?
- Nie mam przy sobie ani grosza? Czy nie możesz kupić mi wody? Jak byś zostawiła jakiś namiar do siebie to bym wiedział komu oddać.

No i niech się dziewczyny wypowiedzą która zaczepka jest najlepsza. Albo moze niech zaproponuja inną?
Awatar użytkownika
lezan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 555
Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Australia

Nieprzeczytany post

No ale lepiej związać się z mężczyzną, który taki sukces już osiągnął niż z osobą z "potencjałem"
Mezczyzna, ktory odniosl sukces to taki, ktory zarabia wiecej niz jego zona potrafi wydac. Kobieta, ktora odniosla sukces to taka, ktora znalazla takiego meza.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chyba odniosłam sukces bo zarabiam więcej niż potrafię wydać!!! Co prawda tylko dlatego, że nie mam czasu!
Od zawsze obserwowałam ludzi (płci obojga), którzy coś robią innego niż wiązanie sadła przed TV. Kobiety oglądałam z  zazdrości (mają na to czas, ale mają figury). Mężczyzn za to oglądałam z czystej przyjemności.
Odkąd sama zaczęłam biegać stwierdziłam, że to ja jestem obiektem: zazdrości mijanych kobiet i pożądania mężczyzn.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Ula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

hehe dobra jest zaczepka z "nie mam ani grosza" bardzo oryginalna...ale wiesz ja poznalam pewnego kolegę jak biegałam w ten sposób, że biegałam cały czas o tej samej porze ta sama trasa..a on chyba skojarzył fakty i przychodził niby z pieskami (chwyt jakie piekne pieski) na spacer..i probowal mnie zagadnac. Tak zrodzila sie miedzy nami znajomosc i do tej pory jest moim dobrym kolega.

Także może chwytem jest właśnie bieganie cały czas obok tej samej dziewczyny w miejscy gdzie najwiecej przebywa? :hejhej:
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Zgadzam sie z tobą Wojtek, że mężczyźni są z natury poligamistami. Wiedzą o tym nawet książa katoliccy, bo inaczej tak zaciekle nie broniliby instytucji małżeństwa.

Przyznam, że jestem trochę zaskoczony zdaniem naszych pań, bo zawsze myślałem, że biegający mężczyzna nie jest w ogóle atrakcyjny - chudy, sama skóra i kości. A tu proszę.

Rano w Lesie Kabackim spotykam często biegającą dziewczynę, która gdy się mijamy, schyla główkę chowając swoją twarzyczkę pod daszkiem czapki, ale nie na wiele jej się to zdaje bo widać, że się czerwieni i uśmiecha. Myślę o tej mojej biegowej koleżance z dużą sympatią.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
grubcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1072
Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wawa - bielany

Nieprzeczytany post

a co jesli biegacz jest

cechy "sportowe"
   opalony,
   umięśniony,
   usmiechnięty
cechy "materialne"
   ubrany w topowe ciuchy
   ekstra buty
   obwieszony gadzetami -z daleka slychać sygnalizacje    pik-pik, pik-pik

slowem widac ze i wysportowany i "nadziany"? czy wtedy kobiety tez przytulaja sie do swojego faceta popalajacego z zadumana mina papieroski, myslac o swoim bezpieczenstwie mat?

;)

wojtek - nadales mojemu bieganiu nowy wymiar - kiedys przebiegne sie po plazy..... a te kobiety topless....
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
pabllos
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 10 maja 2003, 23:58

Nieprzeczytany post

chcialem nawiazac do jednej z tutejszych wypowiedzi (co do wygladu biegaczy) i powiedziec ze istniaja takze biegacze dobrze zbudowani ktorzy biegaja dluzsze dystanse,nie musza to byc tylko sprinterzy 100 m. w wielu poradach treningowych dla dlugodystansowcow obserwuje porady na temat rozwoju silowego( silownia) Mysle ze biegacz umiejacy polaczyc dobra sylwetke (atletyczne cialo) i zwiekszona kondycje dzieki biegom dlugodystansowym jeszcze bardziej zwroci uwage tych wszystkich pan:) pozdrawiam
Awatar użytkownika
Kiniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 917
Rejestracja: 04 mar 2003, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

No cóż...

Oglądam się za biegaczami, głównie po to żeby zobaczyć jakie mają ciekawe rzeczy na sobie i co można podpatrzeć ;)

A na poważnie- mężczyzna biegający to ten właśnie typ, który pociąga- wiadomo zdrowy (to i zdrowe potomstwo...)
Jeżeli chodzi o ludzi patrzących na mnie...
W sobotę sobie biegałam sama i zostałam wyśmiana przez jakieś dwie nastolatki.
Wieczorem biegałam (w sobotę) w towarzystwie i grono gocławskich betonów wydawało dziwne dźwięki jak ich mijałam typu- eeeee, bo się zasapiesz hehehehe
- nie wysilaj się, hehehee
Także reakcje bywają różne. Z reguły takie, że chyba zwariowałam, że biegam.
Czyżby to było niedopuszczalne w naszym "wysportowanym" społeczeństwie?


(Edited by Kiniak at 11:51 am on May 12, 2003)
Pozdrawiam,
Kiniak (gg 5660174)
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Kiniak - głowa do góry - oni zachowują się tak tylko z zazdrości - tyłka im się nie chce ruszyć - więc lepiej komuś podogadywać - ot typowe osiołki.

Ja zawsze jestem pełen podziwu dla biegających pań. :)

(Edited by Bartek Sz at 12:19 pm on May 12, 2003)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ