ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Można tak:
i tak:
i tak:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Dziewczyny i chłopaki znajomy z nart poleca Bojko Trail na Ukrainie trasy od 10km http://www.bojkotrail.com/bojkotrail40.html
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Oj, dawno mnie nie było... :oops:
Ale jakoś tak czasu brakuje na cokolwiek
Spaceruję, czasem potruchtam, czasem coś ćwiczę
Hania dzisiaj zaczęła siadać
I ogólnie wywróciła moje życie do góry nogami :P
Ale zapisałam się na Jastrzębski Bieg Kobiet - w dzień matki jest prawie co roku startuje, więc i w tym roku pobiegne, tylko jeszcze nie wiem, czy z wózkiem czy bez [WINKING FACE]
No i jak zwykle piękne zdjęcia :D
Wysłane z Tapatalka
Ale jakoś tak czasu brakuje na cokolwiek
Spaceruję, czasem potruchtam, czasem coś ćwiczę
Hania dzisiaj zaczęła siadać
I ogólnie wywróciła moje życie do góry nogami :P
Ale zapisałam się na Jastrzębski Bieg Kobiet - w dzień matki jest prawie co roku startuje, więc i w tym roku pobiegne, tylko jeszcze nie wiem, czy z wózkiem czy bez [WINKING FACE]
No i jak zwykle piękne zdjęcia :D
Wysłane z Tapatalka
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
@keiw, Jest taki Pan, widziałem go kilkakrotnie na Biegach w Gdyni, który, bez względu na porę roku, biega w takim stroju. Ostatnio w miejscu gdzie biegam widziałem młodzieńca, który w cienkiej bluzie i "maratonach", intensywnie skakał na skakance i następnie biegał. Na pewno, temperatura była ujemna. Zastanawiałem się nad tym, co ten trening miał mu dać. Co więcej, patrząc na to jak skakał na skakance, wyraźnie było widać, że ma papiery na tą robotę.keiw pisze:Można tak:
i tak:
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Może był ze szkoły yacoola i uczył się sprężynowania.Ryszard N. pisze:Ostatnio w miejscu gdzie biegam widziałem młodzieńca, który w cienkiej bluzie i "maratonach", intensywnie skakał na skakance i następnie biegał. Na pewno, temperatura była ujemna. Zastanawiałem się nad tym, co ten trening miał mu dać. Co więcej, patrząc na to jak skakał na skakance, wyraźnie było widać, że ma papiery na tą robotę.
W mojej okolicy w ub. sezonie też spotykałam amatora skakanki, bynajmniej nie był to młodzieniec. Trochę mnie irytował, bo skakał wieczorami na środku głównej obok mnie biegowej alejki i gdy było ciemno można było na niego wpaść.
Wczoraj zapachniało wiosną, ja wiem, że do wiosny jeszcze daleko i w ub. roku jeszcze przez cały marzec było szaro i zimno, ale jednak światło już inne i nawet ptaki zaczynają się uwijać.
ASK, Ukraina jest fajna, zanim zaczęłam jeździć w Alpy to jeździłam w Karpaty Wschodnie i Południowe. Zatem Gorgany, Czarnohorę, Świdrowiec i kilka pomniejszych pasm mam przechodzone. Bieg pewnie też fajny, ja jednak na żaden bieg a zwłaszcza terenowo-górski się nie zapisuję, przede wszystkim to nie chcę blokować sobie terminu, bo wolę jednak wyjechać w góry w innych celach i nie mieć w razie czego dylematu.
A to w 2002r. na najwyższym szczycie Gorganów - Sywuli, skan ze slajdu. Ech, młodość
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Przed ciążą chodziłam głównie w krótkim rękawku nawet zima [WINKING FACE] teraz już tylko mąż tak chodzi, a ja karmiąc i sypiajac dużo za mało chodzę w bluzie dresowej [WINKING FACE]Ryszard N. pisze:@keiw, Jest taki Pan, widziałem go kilkakrotnie na Biegach w Gdyni, który, bez względu na porę roku, biega w takim stroju. Ostatnio w miejscu gdzie biegam widziałem młodzieńca, który w cienkiej bluzie i "maratonach", intensywnie skakał na skakance i następnie biegał. Na pewno, temperatura była ujemna. Zastanawiałem się nad tym, co ten trening miał mu dać. Co więcej, patrząc na to jak skakał na skakance, wyraźnie było widać, że ma papiery na tą robotę.keiw pisze:Można tak:
i tak:
Wysłane z Tapatalka
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
A czy mogę z prywatą? :oops:
Zgłosiłam zdjęcie mojej Żaby do konkursu - do wygrania chusta...
https://pl.lennylamb.com/user/show_photo/45338
Można głosować raz dziennie...
Mogę prosić o głosy?
Wysłane z Tapatalka
Zgłosiłam zdjęcie mojej Żaby do konkursu - do wygrania chusta...
https://pl.lennylamb.com/user/show_photo/45338
Można głosować raz dziennie...
Mogę prosić o głosy?
Wysłane z Tapatalka
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Hej Charm, Mala sliczniutka. Zycie wywrocone, ale mam nadzieje na lepsze. Nie wymagaj od siebie za dużo, tylko tyle, ile sama chcesz dac. Masz czas dla siebie i korzystaj z niego. Ja wspominam moje pierwsze macierzynskie jako najlepszy czas w życiu, szkoda, ze trwało to wtedy tylko 3 mce.
I śpij, spanie to podstawowa potrzba człowieka, bez snu umiera sie tak szybko jak bez wody. Ja zawsze powtarzam ludziom wokół mnie: "jesli śpię, a czas na jedzenie, to nigdy mnie nie budzcie. Wole byc glodna, ale wyspana".
I śpij, spanie to podstawowa potrzba człowieka, bez snu umiera sie tak szybko jak bez wody. Ja zawsze powtarzam ludziom wokół mnie: "jesli śpię, a czas na jedzenie, to nigdy mnie nie budzcie. Wole byc glodna, ale wyspana".
Ostatnio zmieniony 05 lut 2019, 12:40 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ale chyba nie na zewnątrz?charm pisze:Przed ciążą chodziłam głównie w krótkim rękawku nawet zima
Ja mam chłodno w mieszkaniu, więc krótki rękawek odpada. Zresztą generalnie lepiej się czuję w chłodzie, ale bardziej ubrana.
A od piątku będę miała szansę może nawet na krótki rękawek na zewnątrz, kto wie .
Charm, Żaba fajna!
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Dzięki [WHITE SMILING FACE]ASK pisze:Hej Charm, Mala sliczniutka. Zycie wywrocone, ale mam nadzieje na lepsze. Nie wymagaj od siebie za dużo, tylko tyle, ile sama chcesz dac. Masz czas dla siebie i korzystaj z niego. Ja wspominam moje pierwsze macierzynskie jako najlepszy czas w życiu, szkoda, ze trwało to wtedy tylko 3 mce.
I śpij, spanie to podstawowa potrzba człowieka, bez snu umiera sie tak szybko jak bez wody. Ja zawsze powtarzam ludziom wokół mnie: "jesli śpię, a czas na jedzenie, to nigdy mnie nie budzcie. Wole byc glodna, ale wyspana".
Ze spaniem niestety różnie bywa, ale staram się łapać choćby drzemki... Ząbkowanie to nie jest najłatwiejszy okres w życiu... Wczoraj ok 10km chodząc po domu do 1 w nocy z Żabcią w chuście, bo ząbki bolały, i poza chustą co chwila się przebudzała i płacz... W chuście przebudzała się, ale od razu znowu zasypiała...
Ale masz rację, to cudowny czas, i staram się go maksymalnie wykorzystać dla rodziny - reszta nie ucieknie, a Hania tak szybko rośnie...
Wysłane z Tapatalka
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Oczywiście że na zewnątrzbeata pisze:Ale chyba nie na zewnątrz?charm pisze:Przed ciążą chodziłam głównie w krótkim rękawku nawet zima
Ja mam chłodno w mieszkaniu, więc krótki rękawek odpada. Zresztą generalnie lepiej się czuję w chłodzie, ale bardziej ubrana.
A od piątku będę miała szansę może nawet na krótki rękawek na zewnątrz, kto wie .
Charm, Żaba fajna!
Długi rękaw zakładałam jak był mróz
I idąc do pracy i biegając - tak powyżej +5 biegałam w krótkim rękawku i leginsach za kolana
A gdzie wyjeżdżasz?
No i dziękuję w imieniu Żaby :*
Wysłane z Tapatalka
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
O, nie, ja przy +5 to mam na sobie trzy warstwy, dwie z długim rękawem i jedną z krótkim . Oczywiście wszystko szczelnie do mnie przylegające. Plus długie gacie, ewentualnie 3/4 i podkolanówki.charm pisze:Oczywiście że na zewnątrz
Długi rękaw zakładałam jak był mróz
I idąc do pracy i biegając - tak powyżej +5 biegałam w krótkim rękawku i leginsach za kolana
A, nie lubię, jak mi po gołych częściach wieje .
Gdy jest zimniej, to na to jeszcze kamizelka przeciwwiatrowa.
- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
Kilka dni byłem na Szrenicy.beata pisze:Gdy jest zimniej, ...
Ciepło nie było.
pzdr
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Fajne zdjęcie.
Widziałam podobne pejzaże z Beskidów, na forum górskim, niesamowicie to musiało wyglądać "na żywo".
No tak, śniegu w tym roku na południu dosypało, znajomi byli na biegówkach w Jakuszycach i gdy wybrali się kolejką do Harrachova, to nie mogli wrócić, bo w międzyczasie zasypało torowisko .
Co do ubioru, to ja zimą w górach wcale nie ubieram się jak na Syberię, na podejścia jedna koszulka termiczna mi wystarczy, bez żadnych kurtek, polarów itp., ale, po pierwsze - muszę ją zmienić na suchą, gdy będzie przepocona - słynę z częstego zmieniania warstw w każdych warunkach , a po drugie, muszę mieć jednak długi rękaw, nie lubię jak mi wiatr owiewa gołą skórę ...
Widziałam podobne pejzaże z Beskidów, na forum górskim, niesamowicie to musiało wyglądać "na żywo".
No tak, śniegu w tym roku na południu dosypało, znajomi byli na biegówkach w Jakuszycach i gdy wybrali się kolejką do Harrachova, to nie mogli wrócić, bo w międzyczasie zasypało torowisko .
Co do ubioru, to ja zimą w górach wcale nie ubieram się jak na Syberię, na podejścia jedna koszulka termiczna mi wystarczy, bez żadnych kurtek, polarów itp., ale, po pierwsze - muszę ją zmienić na suchą, gdy będzie przepocona - słynę z częstego zmieniania warstw w każdych warunkach , a po drugie, muszę mieć jednak długi rękaw, nie lubię jak mi wiatr owiewa gołą skórę ...
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Co tu taka cisza?
U mnie było dużo zieleni oraz i jeszcze więcej zmęczenia. A ręce i nogi poharatane .
U mnie było dużo zieleni oraz i jeszcze więcej zmęczenia. A ręce i nogi poharatane .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.