Bezuszny - komentarze
Moderator: infernal
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
No podbieg na 20km to nic przyjemnego. Dobrze, jakby została taka, jak w zeszłym roku. Ja to chciałem pobiec za rok, o ile profil dalej będzie taki przyjazny.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Założenia wstępne - przy obecnej formie myślę, że w okolicach 1:32-1:33. Ale jeszcze dużo czasu zostało i wiele może się zmienić - zobaczymy, jak pójdzie Wroactiv.
Co do trasy - myślę, że jednak się zmieni, bo w zeszłym roku była jednak dość nietypowa ze względu na remont Miodowej, dlatego nie było fragmentu przez Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. W tym roku obstawiam, że ten odcinek wróci, bo to taka klasyka gatunku.
W Warszawie trasy zwykle są jednak dość płaskie i przyjazne. Można spodziewać się jednego większego podbiegu - pytanie tylko w którym miejscu i na którym kilometrze.
Co do trasy - myślę, że jednak się zmieni, bo w zeszłym roku była jednak dość nietypowa ze względu na remont Miodowej, dlatego nie było fragmentu przez Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat. W tym roku obstawiam, że ten odcinek wróci, bo to taka klasyka gatunku.
W Warszawie trasy zwykle są jednak dość płaskie i przyjazne. Można spodziewać się jednego większego podbiegu - pytanie tylko w którym miejscu i na którym kilometrze.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
20 km, -2 a Ty wodę bierzesz? ło Panie, masz bardzo konserwatywne podejście do zarządzania ryzykiem. A tak bardziej na serio to w taką pogodę to ja nie biorę wody, nawet jak w dawnych czasach biegałem 20+ bo bałbym się, że gardło wykończę,
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Mam taki uraz, jak biegłem pierwszego longa w życiu 25 km to się potwornie odwodniłem i wolę uważać, ale wtedy było bardzo ciepło. Jeszcze nigdy nie biegłem 20+ przy ujemnej temperaturze, więc nie wiedziałem, jak się organizm zachowa, a w dodatku od samego rana było mi jakoś sucho w gębie (nie, nie piłem alko ). Zmieszałem sobie lekko przegotowaną wodę ze zwykłą mineralną, żeby nie zamarzło. Pewnie dałbym radę i bez tego.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Fuck aż mi przypomniałeś o Biegu Wedla i już nie można się zapisywać ( A człowiek by chętnie podreperował zapasy czekolady w domu :D Plus w tym roku można faktycznie ładnie pocisnąć w Skaryszaku po wymianie tej nawierzchni (dodatkowo temp. na plusie i raczej nie będzie nigdzie śniegu).
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
No mnie to zdziwiło strasznie, bo ja się odwadniam jak dziki, ale tylko jak jest sporo na plusie, 20 km w okolicy zera i schodzi(ło) mi 0,5-1 kg z wagi.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Logadin, to szkoda, że nie będziesz biegł, tym bardziej, że pogoda zapowiada się super, bo może być nawet 5-7 stopni.
Mam nadzieję, że nie będzie już śladu po śniegu, wtedy będzie szansa na mocne ściganie.
PS. Zapasów czekolady nigdy za wiele.
Mam nadzieję, że nie będzie już śladu po śniegu, wtedy będzie szansa na mocne ściganie.
PS. Zapasów czekolady nigdy za wiele.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Tak z ciekawości - jakie miałeś skutki przy odwodnieniu? Podobne są jak organizm ma za mało cukru - bo takowy znam osobiście
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
-
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 22 mar 2013, 08:38
- Życiówka na 10k: 38:24
- Życiówka w maratonie: 3:12:39
- Lokalizacja: Mława
Trasa już jest:symeonik pisze:Na razie nie ma jeszcze podanej trasy na ten rok ..
http://pzupolmaratonwarszawski.com/trasa/
Chyba nie jest źle.
Edit:
Wychodzi na to, że taka sama jak w ubiegłym roku.
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Tak, trasa jednak identyczna jak w zeszłym roku. Pod względem sportowym super, bo profil jest dość przyjazny i w miarę płaski. Meta leży niżej niż start, więc jest lekki cheat, ale wszystko w ramach przepisów. Najtrudniejszy podbieg chyba przy moście Gdańskim na 5 km, potem jeszcze lekko w górę na moście Świętokrzyskim ok. 13 km i na sam koniec trzeba wybiec w górę z tunelu Wisłostrady, ale nie są to jakieś zabójcze podbiegi. Przy dobrej pogodzie, na co jest spora szansa w marcu, można zawalczyć o niezły wynik.
Michał, co do odwodnienia, to było w lipcu przy temperaturze ok. 20C, biegłem wtedy 25km pierwszy raz i nie zabrałem wody.
Trudno mi to teraz opisać, ale było to tak: pierwszy symptom, potworny dryf tętna, przy tempie BS-owym ok. 5:15 miałem tętno powyżej 170 jak na biegu progowym. Potem gdy zjadłem żel, nie mogłem go strawić, zaczął się ból brzucha. No i to uczucie, jakby nogi same biegły, a mózg mi gdzieś odcięło i trochę przestał panować nad sytuacją - trudno to opisać. Oczywiście nie muszę dodawać potwornego pragnienia i suchości w gębie. W sumie to podobnie miałem jeszcze na Półmaratonie we Wrocku, kiedy mnie kompletnie odcięło po 15km, ale tam to była też kwestia zbyt mocnego tempa i ewentualnie ogólnego zmęczenia po całym dniu podróży/chodzenia po mieście w wysokiej temperaturze.
Michał, co do odwodnienia, to było w lipcu przy temperaturze ok. 20C, biegłem wtedy 25km pierwszy raz i nie zabrałem wody.
Trudno mi to teraz opisać, ale było to tak: pierwszy symptom, potworny dryf tętna, przy tempie BS-owym ok. 5:15 miałem tętno powyżej 170 jak na biegu progowym. Potem gdy zjadłem żel, nie mogłem go strawić, zaczął się ból brzucha. No i to uczucie, jakby nogi same biegły, a mózg mi gdzieś odcięło i trochę przestał panować nad sytuacją - trudno to opisać. Oczywiście nie muszę dodawać potwornego pragnienia i suchości w gębie. W sumie to podobnie miałem jeszcze na Półmaratonie we Wrocku, kiedy mnie kompletnie odcięło po 15km, ale tam to była też kwestia zbyt mocnego tempa i ewentualnie ogólnego zmęczenia po całym dniu podróży/chodzenia po mieście w wysokiej temperaturze.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
No to grubiutko Ale to widzę że symptomy podobne Na Wedlu pociśnij tam ładnie
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Ładnie tego Wedla poleciałeś. Gratki
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1541
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Podziękował.
Też jestem całkiem zadowolony.
Też jestem całkiem zadowolony.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Gratuluję, ładnie równo pociągnąłeś z mocną końcówką
Ja też nie rozumiem, jak ludzie mogą na taką pogodę grubo się ubierać. Ja nawet przy 0 stopni lecę na krótko, przecież na zawodach szybko robi się bardzo gorąco
Ja też nie rozumiem, jak ludzie mogą na taką pogodę grubo się ubierać. Ja nawet przy 0 stopni lecę na krótko, przecież na zawodach szybko robi się bardzo gorąco
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 787
- Rejestracja: 09 lis 2015, 17:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nic dziwnego że ostatni kilometr mocniej pociśnięty - ten zapach gorącej czekolady na pewno zadziałał
Gratuluję bardzo dobrego biegu - to świetny prognostyk na dalszą część sezonu. Oby tak dalej.
Gratuluję bardzo dobrego biegu - to świetny prognostyk na dalszą część sezonu. Oby tak dalej.
Blog
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)
Komentarze do bloga
10 km: 45:24 (2017) -> 42:04 (2018) -> 41:15 (2019)
HM: 1:42:54 (2017) -> 1:36:33 (2018) ->1:31:20 (2019)