"Nigdy wiecej!" Jakze czesto slychac te slowa po ukonczeniu pierwszego maratonu. Niezwykle szybko zapomina sie jednak o takich obietnicach. Po pierwszym, przychodzi drugi, trzeci i kolejne - walczymy o nowe rekordy zyciowe. Jednak nie wszyscy. W Niemczech jest liczna grupa zbieraczy maratonow. Kolekcjonuja je oni tak jak inni znaczki pocztowe. Hamburski lekarz Christian Hottas stoi na czele stworzonego przez siebie "100 Marathon Club Deutschland!". Jak sama nazwa wskazuje warunkiem czlonkowstwa jest ukonczenie min. 100 maratonow. Nikt nie ma watpliwosci, ze pan doktor zasluzenie sprawuje funkcje przewodniczacego. W samym tylko ubieglym roku przebiegl on 137 maratonow! Swiatowym rekordzista jest jednak inny mieszkaniec Hamburga Horst Preisler, ktory do poczatku kwietnia biezacego roku przebiegl 1168 maratony! Nieco dziwaczna jest inna niemiecka innicjatywa "60 maratonow w godzine". Biegacz chcacy otrzymac odpowiedni certyfikat, musi ukonczyc 60 maratonow. Odstep miedzy kazdym z koncowych czasow musi wynosic 1 minute, tzn. np. 03:00, 03:01, 03:02 ... itd, az do 03:59. Dotychczas wydano 39 stosownych certyfikatow.
kledzik
Nietypowe hobby
- Ula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2003, 20:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
o rany..dlaczego jak oni cos wymyślą to wszystko musi byc co do sekundy??? ja chyba przez całe zycie tyle nie przebiegne..jak na razie jest to dla mnie MIT ...i marchewka 

- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Intrygujace, co ktos robi, jak przybiegnie za wczesnie - czeka przed meta? Ciekaw jestem czasow - zwlaszcza tego z 137 maratonami. Ja uwazam, ze nie liczy sie ilosc tylko jakosc - nawet jesli jest to tylko taka jakosc krojona wlasna miara
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja na razie jestem na etapie poprawiania swoich wynikow wiec nie biegam duzo maratonow w roku (od tego roku zaczynam biegac dwa, do tej pory biegalem jeden). Jak juz nie bede mogl sie poprawic to pewnie zaczne trzaskac na ilosc.
Kledzik, ja po swoim pierwszym maratonie nie myslalem Nigdy wiecej! tylko CHCE JESZCZE!!!
Kledzik, ja po swoim pierwszym maratonie nie myslalem Nigdy wiecej! tylko CHCE JESZCZE!!!
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Przebiegłem ostatnio swój 13 maraton..jak zbliżałem się do mety myślałem "i po co ja to robię, mam już dosyć biegania itp" Ale już po kilku godzinach siedziałem przed kalendarzem i cały drżałem z ekstazy patrząc gdzie by pobiec następny maraton !!! Dlaczego to robię? Bo nie mogę żyć bez biegania !!! I tylko chęć poprawiania wyników zahamowała mój zapał by już biec następny maraton... do kolejnego przygotuję się jak do bitwy 

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]