Kochamy bieganie...

[PAwel]

Kiedyś usłyszałem pewną historię, która mnie zdumiała. Wniosek z tej historii jest taki, że w czasie biegu nie tylko można opróżniać nos i siusiać ale też...

Ale co miał biedaczyna zrobić jak miał rozstrój żołądka, na plecach kilku konkurentów, a na mecie czekała spora kasa.

No dobra, ale uciekam z tego trochę... lewego tematu.

(Edited by PAwel at 10:08 pm on May 6, 2003)

[Adam Klein]

No tak.
Bardzo ciekawie się dyskusja rozwija.
Początkujący biegacz-forumowicz nie znający tu jeszcze nikog wejdzie w melanż, zobaczy Temat: Kochamy Bieganie, pomyśli - O to tutaj dowiem się dlaczego oni tak kochaja to bieganie, może ja tez pokocham bo jeszcze do końca pewien/pewna nie jestem.
Wchodzi i ...................już tu nie wraca.
Ja tu na razie przez jakiś czas zaglądac nie będę.

[wojtek]

A kto na zeszlorocznym maratonie zrobil fotke facetowi kucajacemu wsrod doniczek , ku zgorszeniu przechodniow ?

[wojtek]

I zebym nie byl goloslowny ...

[lezan]

Nawiazujac do tego co napisal Pawel, na poczatku lat 80siatych jeden z czolowych wowczas maratonczykow, Australijczyk Robert de Castella biegl na czele maratonu w Rotterdamie. Silny rozstroj zoladka spowodowal ze doslownie lalo mu sie po nogach, wiec na kazdym punkcie lapal gabke i obcieral sobie uda. Bieg wygral ale w czasie konferencji prasowej nie powiedzial o swojej przypadlosci. Obcieranie gabka ud prasa przypisala temu ze probowal chlodzic miesnie. Dwa tygodnie pozniej podczas maratonu w Canberze widziano wielu zawodnikow nasladujacych de Castella i chlodzacych uda, oczywiscie nie wiedzac, co naprawde za tym stalo.
A na powaznie, czytalem ze nadmierna wydzielina z nosa w czasie wysilku jest przypadloscia fizjologiczna u wielu ludzi i tym dotknietym nie pozostaje nic innego jak czeste smarkanie.

[Michal]

Ty się Romek nie przejmuj, jeszcze się zdążysz usmarkać.
Trening czyni mistrza, tak mówią.  :)

[romek]

Ale ja sie wlasnie przejmuje, ze tez bede musial tak robic - i juz nie wiem, czy chce szybciej biegac, bo widze, ze w czolowce ciezkie warunki panuja. Na razie widze tylko jedno rozwiazanie - biec szybciej od tych, co beda probowali mnie osmarkac i opluc .
I moral jest z tego taki, ze nie za bardzo wiem, czemu kocham biegac, ale juz mam przeczucie czemu bede kochal szybkie bieganie

[miroszach]

Eno Romek nie jest tak źle, bo wśród smarkających też obowiązują pewne zasady. Ja np to gdy chcę smarkać to zbiegam na krawędź trasy i smarkam lub harkam na pobocze. Gorzej jest na bieżni podczas 1500 lub 3000 , ale wtedy nie mam już siły na smarkanie i plucie, choć chęć zawsze pozostaje.

[Ojla]

O kurcze! Chyba temat gdzieś zgubiliśmy po drodze!


Staram się biegać bo ....... spotykam ludzi pozytywnie zakręconych!!!

Jola

[Arti]

Kocham bieganie min ponieważ w czasie biegu czuję się wolny oraz:
1. Lubię doskonalić ciało i samego siebie
2. Lubię rywalizować
3. Wytwarza się mnóstwo hormonu szczęścia
4. Daje to mi dużo radości i satysfakcji

[Mikael]

No i można taką fajną smarkaterią spotkać po drodze...

[gato]

jak dobrze jest być smarkaczem niezależnie od metryki!