Witam, Łukasz z B-B
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sie 2018, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć nazywam się Łukasz, pochodzę z Bielska-Białej, "biegam" od 3 tyg. Na razie na 5 km, tempo ok 30-35 min. Na bieganie namówiła mnie żona, która też jest początkująca. Dla niej bieg to środek do chudnięcia, dla mnie o dziwo (byłem bardzo sceptyczny) bieg staje się celem, nie wiem jak to opisać ale ale jak biegnę to chcę dalej i dalej. Nie chcę jednak przeciążyć swojego organizmu bo pracuję fizycznie, jestem budowlańcem, mam 186 cm i ważyłem- no właśnie 107 kg i tu moje pytanie, bo w ciągu dwóch pierwszych tygodni straciłem 6 kg i czy nie jest to za dużo? Kupiłem buty bo biegałem w butach do Squash'a, teraz kupiłem asics gt 2000 i jest dużo lepiej. Ogólnie poczytam sobie, bo pewnie tutaj dużo tematów się powtarza, a więc witam jeszcze raz i pozdrawiam
- Leon_w
- Wyga
- Posty: 142
- Rejestracja: 18 gru 2017, 12:49
- Życiówka na 10k: 42:36
- Życiówka w maratonie: brak
Wg. Mnie waga na początku przygody z bieganiem spada dosyć szybko. Po czasie się jednak normuje i już nie leci tak lekko. Praca fizyczna, nawet ta ciężka to zupełnie coś innego niż bieganie i nie powinno jedno z drugim kolidować, a wręcz przeciwnie - lepsza kondycja pozwoli Ci lepiej pracować. Jak już na samym początku się tak wkręciłeś, to pewnie nie odpuścisz. Pamiętaj tylko żeby nie przeszarżować, bo przy takiej wadze łatwo można sobie krzywdę zrobić. Spokojnie i powoli, stopniowo zwiększać km.
Powodzenia.
Powodzenia.
Mój blog treningowy
Komentarze do bloga
5 km. - 20:27(23-06-2019)
10 km. - 42:36 (3-08-2019)
półmaraton - 1:43:04 (13-10-10219)
Komentarze do bloga
5 km. - 20:27(23-06-2019)
10 km. - 42:36 (3-08-2019)
półmaraton - 1:43:04 (13-10-10219)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 03 kwie 2018, 13:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kato
Wykonujesz jakieś dodatkowe ćwiczenia pod to bieganie? Jeśli odzywają się piszczele, to pobuszuj za ćwiczeniami na 'shin splints' albo pogugluj. Waga schodzi dalej?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 paź 2018, 19:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hey wszystkim pozdrawiam
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sie 2018, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, waga już nie schodzi tak łatwo, ale ciało inne się staje, takie bardziej napięte, uda zeszczuplały łydki jakby większe. Pracuję fizycznie więc siłowych czynności mam dosyć dużo, oprócz biegania to raz lub dwa razy w tygodniu rower, średnio 40 km po górach. Podobno rower dobry na dolegliwości z piszczelami... Zimą jeżdżę na nartach oraz skitouring,. Jednak zimą martwie się o bieganie, bo w naszym Bielskim smogu to chyba więcej złego niż pożytecznego przyniesie ehhh. Pozdrawiam Ł.michalslomiany pisze:Wykonujesz jakieś dodatkowe ćwiczenia pod to bieganie? Jeśli odzywają się piszczele, to pobuszuj za ćwiczeniami na 'shin splints' albo pogugluj. Waga schodzi dalej?
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Masz BB Runners w Bielsku. Przyjdź do nich na trening to na pewno coś podpowiedzą.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sie 2018, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak leci Panie i Panowie? Najlepszego w Nowym Roku, realizowania sportowych celów bez kontuzji, przyjemności z biegania oraz innych uprawianych sportów!!! Zdrowia i samych sukcesów. Pozdrawiam Łukasz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 sie 2018, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie oprócz świątecznego lenistwa idzie dobrze. Dzisiaj drugi raz biegałem po górach, przebiegłem dzisiaj 9,5 km, dla mnie osobiście to wielki postęp. Oczywiście w stromych odcinkach podchodziłem, nie dałem rady cały czas biegnąć. Wielkim plusem to że w górach nie ma już smogu, minus to przy zbieganiu trzeba uważać żeby się nie poślizgnąć. Pozdrawiam