Ból w kostce
- Arizona
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 kwie 2014, 18:41
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie.
Od 4 dni odczuwam ból w kostce który towarzyszy tylko i wyłącznie po zakończonym treningu.
Od trzech tygodni biegam w nowym obuwiu, nie mam nadwagi (BMI =18), intensywnie trenuję do półmaratonu który odbędzie się w drugim tygodniu maja.
Podejrzewam, że może być to spowodowane zbyt intensywnymi treningami.
Macie jakieś rady i sugestie? Bardzo chciałabym wystartować, ponieważ będzie to mój pierwszy półmaraton.
Od 4 dni odczuwam ból w kostce który towarzyszy tylko i wyłącznie po zakończonym treningu.
Od trzech tygodni biegam w nowym obuwiu, nie mam nadwagi (BMI =18), intensywnie trenuję do półmaratonu który odbędzie się w drugim tygodniu maja.
Podejrzewam, że może być to spowodowane zbyt intensywnymi treningami.
Macie jakieś rady i sugestie? Bardzo chciałabym wystartować, ponieważ będzie to mój pierwszy półmaraton.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Buty właściwe masz? W porównaniu z tymi "dobrymi" nie zamieniłaś np. z normalnych na pronująch lub odwrotnie? Jak masz te stare to biegaj w tamtych. Porównasz czy jest również źle.
- Arizona
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 20 kwie 2014, 18:41
- Życiówka na 10k: 59:57
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście. Obuwie dla stopy neutralnej.
Zmienione z Eikidenów 50 ( ) na asics phoenix 5, więc myślę że potrzeba troszkę więcej czasu do przystosowania się.
Z tym że bardzo dobrze teraz mi się biega, nic nie uwiera nie obciera, wszystko ładnie pięknie wygodnie.
Pewnie jeszcze trochę czasu potrzeba na wyrobienie ich.
Od jutra wrócę do poprzednich pobiegam w nich trochę i sprawdzę, czy to w obuwiu tkwi problem.
Zmienione z Eikidenów 50 ( ) na asics phoenix 5, więc myślę że potrzeba troszkę więcej czasu do przystosowania się.
Z tym że bardzo dobrze teraz mi się biega, nic nie uwiera nie obciera, wszystko ładnie pięknie wygodnie.
Pewnie jeszcze trochę czasu potrzeba na wyrobienie ich.
Od jutra wrócę do poprzednich pobiegam w nich trochę i sprawdzę, czy to w obuwiu tkwi problem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zawsze doradzam, ale mało kto mnie słucha, że nowe buty trzeba najpierw przechodzić, a nie biegać! 2 tygodnie chodzić na spacery, do pracy, na randki itp. Czasami one nie pasują, ale stopa "dognie" podeszwę i szwy jak należy... Nowy but jest sztywny. I dobra rada. Butów nie zmienia się przed planowanym ważnym biegiem...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 sty 2019, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam .Dopadł mnie i ten sam problem .W trakcie chodzenia muszę podpierać i odbijać się piętą ponieważ przy klasycznym ruchu po prostu boli .Ból występuje od zewnętrznej strony kostki a także lekko w tym miejscu między kostkami od strony zewnętrznej tj na przeciwko ścięgna Achillesa .
Ból występuje tylko przy chodzeniu ,a próba biegania to już w ogóle wykluczone.Jakichś opuchnięć nie stwierdzam ,siniaków również nie ,o nic nie uderzyłem i nie wywróciłem się .Ktoś coś doradzi ?
Dodam że jestem nowicjuszem ,biegam od paru tygodni i być może za szybko zacząłem ,5 km doszedłem do ok 22 min ,4.25 min na km .Wcześniej 11 lat miałem bardzo intensywnie spedzone na rowerze,bez podobnych dolegliwości
Ból występuje tylko przy chodzeniu ,a próba biegania to już w ogóle wykluczone.Jakichś opuchnięć nie stwierdzam ,siniaków również nie ,o nic nie uderzyłem i nie wywróciłem się .Ktoś coś doradzi ?
Dodam że jestem nowicjuszem ,biegam od paru tygodni i być może za szybko zacząłem ,5 km doszedłem do ok 22 min ,4.25 min na km .Wcześniej 11 lat miałem bardzo intensywnie spedzone na rowerze,bez podobnych dolegliwości
Ostatnio zmieniony 03 sty 2019, 15:35 przez Gregor38, łącznie zmieniany 3 razy.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Eee, a ja nie uwazam, zeby rozchodzenie butow bylo wazne/konieczne.bosak pisze:Zawsze doradzam, ale mało kto mnie słucha, że nowe buty trzeba najpierw przechodzić, a nie biegać! 2 tygodnie chodzić na spacery, do pracy, na randki itp. Czasami one nie pasują, ale stopa "dognie" podeszwę i szwy jak należy... Nowy but jest sztywny. I dobra rada. Butów nie zmienia się przed planowanym ważnym biegiem...
Nowe zakladam na jakis krotszy i lzejszy trening biegowy i to zawsze wystarcza.
Jezeli takie 2 tygodniowe "wchodzenie" w buty jest konieczne, to IMO nie wystawia to im najlepszego swiadectwa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skoro tak uważasz, to tak musi być
Buty należy rozchodzić nie ze względu na ich "świadectwo", a dlatego, że każdy z nas ma rożne stopy. Niższą, wyższą, szerszą węższą, prostą, krzywą... Oprócz ciebie, bo ty masz idealne i każdy producent szyje buty pod twoje stopy
Buty należy rozchodzić nie ze względu na ich "świadectwo", a dlatego, że każdy z nas ma rożne stopy. Niższą, wyższą, szerszą węższą, prostą, krzywą... Oprócz ciebie, bo ty masz idealne i każdy producent szyje buty pod twoje stopy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 03 sty 2019, 10:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy ktoś coś doradzi na moje ww pytanie? 4 dzień i wciąż to samo .Robie okłady z lodu ,nie przeciążam nogi i nadal ból zewn kostki a także punkt między kostkami po zewn. stronie, odczuwalne przy zginaniu stopy w trakcie chodzenia .Czy to standardowa kontuzja w tym sporcie ?
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
He? To znaczy kupujesz sobie niewygodne buty (w czasie mierzenia) i potem przez 2 tygodnie chodzenia w nich but sie dopasuje/rozciagnie do Twoich stop? To chyba mowimy o jakichs kapciach domowych, a nie butach do bieganiabosak pisze:Skoro tak uważasz, to tak musi być
Buty należy rozchodzić nie ze względu na ich "świadectwo", a dlatego, że każdy z nas ma rożne stopy. Niższą, wyższą, szerszą węższą, prostą, krzywą... Oprócz ciebie, bo ty masz idealne i każdy producent szyje buty pod twoje stopy
No, ale "skoro tak uważasz, to tak musi być"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak. Znów masz rację Widzę, że twój umysł nie ogarnie pojęcia różnej budowy stóp... Może dopasowywać się do jednej stopy. Nie ma to nic wspólnego z
wygodnictwem. Ja mam różne stopy i zalecam rozchodzenie butów. To nic nie kosztuje. Ty masz idealne pęcinki i tego nie potrzebujesz, ale po co innym odradzasz? To nic nie kosztuje.
I nie sugeruj, że "ja uważam", bo to twoje stwierdzenie. I nie jest ono chwalebne...
wygodnictwem. Ja mam różne stopy i zalecam rozchodzenie butów. To nic nie kosztuje. Ty masz idealne pęcinki i tego nie potrzebujesz, ale po co innym odradzasz? To nic nie kosztuje.
I nie sugeruj, że "ja uważam", bo to twoje stwierdzenie. I nie jest ono chwalebne...
Ostatnio zmieniony 04 sty 2019, 15:11 przez bosak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie wiem dlaczego tak Cie ten temat tak mocno porusza, ze posuwasz sie do wycieczek osobistych, wiec to bedzie moj ostatni komentarz, bo spiec w internecie jest juz i tak za duzo.bosak pisze:Tak. Znów masz rację Widzę, że twój umysł nie ogarnie pojęcia różnej budowy stóp... Może dopasowywać się do jednej stopy. Nie ma to nic wspólnego z
wygodnictwem. Ja mam różne stopy i zalecam rozchodzenie butów. To nic nie kosztuje. Ty masz idealne pęcinki i tego nie potrzebujesz, ale po co innym odradzasz? To nic nie kosztuje.
I nie sugeruj, że "ja uważam", bo to twoje stwierdzenie. I nie jest ono chwalebne...
Z Twoim zaleceniem rozchodzenia butow przez 2 tygodnie sie po prostu nie zgadzam i jak to ladnie mowia po drugiej stronie Atlantyku: we have to agree to disagree
EOT
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 15:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co prawda lekarzem nie jestem, ale po mojemu to zdecydowanie za szybko zacząłeś (ja zresztą tez ). Stawy musza się przyzwyczaić do nowej formy obciążenia, a to niestety zajmuje sporo czasu, znacznie więcej niż np mięśniom. U mnie problemy z kostka ustąpiły kiedy trochę zwolniłem i robiłem więcej ćwiczeń na nogi.