Yacool i ekipa w Kenii 2018
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jesteście już na miejscu? Co tam z Kamariny?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dam znać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Droga do Iten
https://parawruch.pl/blog/podroz-do-iten/
https://parawruch.pl/blog/podroz-do-iten/
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
O, dzięki. A w którym miejscu jest ten Makfare Guesthouse ?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Blisko stacji benzynowej. Prawie w najwyższym punkcie w Iten. Ostatnio mieszkał tu Wanders. Na jego kanale widać chyba to miejsce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Stadion Kamariny
https://parawruch.pl/blog/stadion-kamariny/
https://parawruch.pl/blog/stadion-kamariny/
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ech, porażka z tym Kamariny. To chyba teraz sprawia, że Iten przestaje być dla biegaczy atrakcyjne, nie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapytałam o to przed chwilą Meshacka i Daniela, którzy przyszli na poranną sesję jogi. Dan mówi, że brak stadionu nie wpłynął na atrakcyjność Iten. Biegacze nie przenoszą się do innych campów. Myślę, że to jest dla nich kultowe miejsce, a oni bardzo są przywiązani do tradycji. Dlatego wykonują ten sam plan treningowy od lat, wtorki speedwork itd. Wierzą w korzyści jakie daje wysokość, na której leży Iten. Fartleki i long runy nadal tu robią. Tylko na speedworki jeżdżą do Eldoret lub na Tambach. Przynajmniej ci, których stać na wydanie 1-2 USD na podróż na tamte stadiony. Biali też wciąż tu przyjeżdżają.
Może uda nam się dziś spotkać z Kipsangiem, to zapytam czy takie osoby jak on, z pozycją nie mogą wpłynąć jakoś na rozwój wydarzeń. Póki co wciąż słyszymy o wielkiej korupcji w Kenii i że to jest problemem, by prace ruszyły.
Może uda nam się dziś spotkać z Kipsangiem, to zapytam czy takie osoby jak on, z pozycją nie mogą wpłynąć jakoś na rozwój wydarzeń. Póki co wciąż słyszymy o wielkiej korupcji w Kenii i że to jest problemem, by prace ruszyły.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A Lornah nie jest chętna, żeby lokalsom udostępniać stadion za darmo? Przecież to nielogiczne, żeby taki kawał drogi jeździć do Eldoret. Czy ktos z nią o tym rozmawiał?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pytałam wczoraj chłopaków o stanowisko Lorny w sprawie udostępnienia im jej stadionu. Twierdzili, że to niemożliwe, choć nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi czy ją w ogóle prosili, pytali. Powiedzieli jedynie, że "Lorna jest inna". W budowę stadionu zainwestowała podobno 80 mln KES, czyli 800 tys USD. Wejście dla lokalnego kenijskiego biegacza kosztuje 500 KES, dla mzungu 1000 KES. Przy czym jej goście hotelowi mogą korzystać z bieżni za free. Obłożenia w swoim hotelu za bardzo nie ma. Można policzyć ilu biegaczy spoza jej ośrodka musiałoby skorzystać z bieżni, by jej budowa się zwróciła.
https://parawruch.pl/blog/moje-urodziny/
https://parawruch.pl/blog/moje-urodziny/
Ostatnio zmieniony 30 gru 2018, 19:09 przez Rudaa, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 18 lut 2017, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Te ceny wydają się kosmiczne. W Bristolu za skorzystanie z bieżni jako przypadkowy człowiek z ulicy płaciłem 3 funty (w Kenii musiałbym zapłacić blisko 8), klubowicze (amatorzy) mieli wstęp za darmo (jakaś składka roczna była, ale niewygórowana). U nas płacę 4 zł za wstęp - niby na godzinę, ale nawet jak robiłem treningi zbliżające się do 100 minut nikt mnie nie wyganiał i nie kazał kupować drugiej wejściówki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kenijczycy w takich sytuacjach mówią: That is Africa, that is Kenya...
Dziś chłopaki przeszły pierwszy trening techniczny
https://parawruch.pl/blog/trening-techniczny-w-lesie/
Dziś chłopaki przeszły pierwszy trening techniczny
https://parawruch.pl/blog/trening-techniczny-w-lesie/
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
A w jakim głównie celu? Yacool chce mu wreszcie pokazać jak należy biegać, tak?Cały czas szukamy sposobu na dotarcie do Kipchoge.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Chcę jak najwięcej wycisnąć z ewentualnego spotkania. To ma przede wszystkim przyczynić się do doskonalenia mojego warsztatu trenerskiego. Czy Eliud coś z tego weźmie dla siebie, jest odrębną kwestią. Na to nie mam już takiego wpływu jak na własny rozwój.