Jak wydłużyć krok ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
na ekstremum tego podejścia siedzi yacool ze swoją koncepcją nauki techniki :D
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 23 sie 2016, 09:02
- Życiówka na 10k: 52:00
- Życiówka w maratonie: brak
I tak ten kolega chyba pisał, ja się posłużyłem pewnym uogólnieniem bez wsiadania na konkretną osobę podającą swój przykład. Dla mnie osobiście to te wartości i tak są abstrakcyjne, bo jak ostatnio sprawdzałem to do tempa 4:30 kadencję mam poniżej 150 a jedynie krok się wydłuża i dopiero jak próbuje biec szybciej to zaczynam nogami przebierać cokolwiek szybciej, a 180 to widziałem bodajże raz w tym roku jak się z bratem na 200m ścigałem.Qba Krause pisze:w całkiem wyluzowany sposób pozwolę sobie zauważyć, że przy kroku 1,08 metra można przebiec 10km w 46 minut robiąc 201 kroków na minutę, nie 180.
kadencja 200 to niezły hardkor, nie bardzo widzę możliwość jakiegokolwiek rozluźnienia przy takiej częstotliwości stawiania kroków.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja przy 4:30 mam około 190 i bardzo lekko mi się biegnie. Ale jak biegnę 4:20 to około 186. Jak to możliwe? Przecież powinna kadencja chyba się zwiększać.alyjen pisze:I tak ten kolega chyba pisał, ja się posłużyłem pewnym uogólnieniem bez wsiadania na konkretną osobę podającą swój przykład. Dla mnie osobiście to te wartości i tak są abstrakcyjne, bo jak ostatnio sprawdzałem to do tempa 4:30 kadencję mam poniżej 150 a jedynie krok się wydłuża i dopiero jak próbuje biec szybciej to zaczynam nogami przebierać cokolwiek szybciej, a 180 to widziałem bodajże raz w tym roku jak się z bratem na 200m ścigałem.Qba Krause pisze:w całkiem wyluzowany sposób pozwolę sobie zauważyć, że przy kroku 1,08 metra można przebiec 10km w 46 minut robiąc 201 kroków na minutę, nie 180.
kadencja 200 to niezły hardkor, nie bardzo widzę możliwość jakiegokolwiek rozluźnienia przy takiej częstotliwości stawiania kroków.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
niekoniecznie - większa rekrutacja mięśni może dawać zmniejszenie kadencji.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Logadin pisze:"Masz olbrzymie rezerwy... wszędzie (może oprócz wagi)" - nie no, bądźmy poważni 174cm/73kg to DUŻO. Ja mam tyle przy 181cm i dalej uważam, że jak na biegacza jestem tłusty. W tym wypadku właśnie na wadze ma bardzo duże rezerwy.
Mam wzrostu 173cm i 60-61kg i widze ze 2-3kg rezerwy na chwile obecna. Wiec 10kg zbednego balastu mozna na pewno zrzucic, jak nie wiecej
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przy tym wzroście i wadze 57 kg można już powiedzieć, że trudno coś więcej wyrzeźbić. To jest waga wyczynowa, pozwalająca wyłączyć ten element z rozważań nt rezerw prędkościowych. W ogóle waga poniżej 60 kg, bez większego względu na wzrost, jest dla mężczyzny parametrem wyczynowym w tej konkurencji.
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
yacool pisze:Przy tym wzroście i wadze 57 kg można już powiedzieć, że trudno coś więcej wyrzeźbić. To jest waga wyczynowa, pozwalająca wyłączyć ten element z rozważań nt rezerw prędkościowych. W ogóle waga poniżej 60 kg, bez większego względu na wzrost, jest dla mężczyzny parametrem wyczynowym w tej konkurencji.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Mam wrażenie, że nad tym elementem jest najłatwiej popracować. Trzeba obserwować swoje ciało przy utracie wagi i porównywać czy dalsze schodzenie z masą ma wymierne efekty czy wręcz przeciwnie.
Rozważania dotyczące amortyzacji w butach też schodzą na drugi plan.
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jak można sterować długością fazy lotuRolli pisze:Tu chodzi o przesunieciu podudzia do przodu, co mozna wykonać aktywnie w czasie lotu. Tym przesunieciem mozesz np. sterowac miejsce pod osia organizmu, gdzie chcesz postawić nogę (opisać biodro trochę skomplikowane, ale tez sie da zmienić w czasie lotu)
To dokładnie mozesz zaobserwować w wykonaniu wieloskoku, którego sa 2 rodzaje: sprinterski i normalny Youtuby). To tez zostało zbadane, i aktywna praca podudzia w czasie lotu tez kosztuje troche energii i nie jest to takie luźne wahadło, jak by sie wydawało.
https://www.facebook.com/annajagaciak/v ... 398044060/
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
He, he. Wrzuć te herezje do działu dieta.ldamianl pisze:Mam wrażenie, że nad tym elementem jest najłatwiej popracować. Trzeba obserwować swoje ciało przy utracie wagi...
-
- Stary Wyga
- Posty: 191
- Rejestracja: 19 paź 2014, 10:30
- Życiówka na 10k: 37.07
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Żeby nie było, to moje osobiste zdanie (i możliwe że indywidualne predyspozycje), ale nie trzymam się żadnej diety, nie wiem ile kalorii spalam a ile zjadam, nie odmawiam sobie słodyczy albo dokładki na obiad, ale czuje kiedy już trzeba powiedzieć stopyacool pisze:He, he. Wrzuć te herezje do działu dieta.ldamianl pisze:Mam wrażenie, że nad tym elementem jest najłatwiej popracować. Trzeba obserwować swoje ciało przy utracie wagi...
Rekordy:
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
5km - 17:09 (IX 2020)
10km - 34:29 (IX 2021)
HM - 1:15:41 (IX 2022)
M - 2:41:38 (IX 2021)
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
To tylko potwierdza co napisałem - początek tuch ruchów jest w fazie podporubeata pisze:Jak można sterować długością fazy lotuRolli pisze:Tu chodzi o przesunieciu podudzia do przodu, co mozna wykonać aktywnie w czasie lotu. Tym przesunieciem mozesz np. sterowac miejsce pod osia organizmu, gdzie chcesz postawić nogę (opisać biodro trochę skomplikowane, ale tez sie da zmienić w czasie lotu)
To dokładnie mozesz zaobserwować w wykonaniu wieloskoku, którego sa 2 rodzaje: sprinterski i normalny Youtuby). To tez zostało zbadane, i aktywna praca podudzia w czasie lotu tez kosztuje troche energii i nie jest to takie luźne wahadło, jak by sie wydawało.
https://www.facebook.com/annajagaciak/v ... 398044060/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13605
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Początek tak, ale nie, ze nie mozna w czasie lotu nic zmienić.Poranny Biegacz pisze:To tylko potwierdza co napisałem - początek tuch ruchów jest w fazie podporubeata pisze:Jak można sterować długością fazy lotuRolli pisze:Tu chodzi o przesunieciu podudzia do przodu, co mozna wykonać aktywnie w czasie lotu. Tym przesunieciem mozesz np. sterowac miejsce pod osia organizmu, gdzie chcesz postawić nogę (opisać biodro trochę skomplikowane, ale tez sie da zmienić w czasie lotu)
To dokładnie mozesz zaobserwować w wykonaniu wieloskoku, którego sa 2 rodzaje: sprinterski i normalny Youtuby). To tez zostało zbadane, i aktywna praca podudzia w czasie lotu tez kosztuje troche energii i nie jest to takie luźne wahadło, jak by sie wydawało.
https://www.facebook.com/annajagaciak/v ... 398044060/
Albo tego nie widzisz?
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 414
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Jeśli wyprowadzisz to w fazie podporu, to tak.
Natomiast intencjonalny, mięśniowy przeprost to chyba nie droga do efektywnego biegu i skutecznego wydłużenia kroku. Założyłem, że o to chodzi autorowi wątku
Natomiast intencjonalny, mięśniowy przeprost to chyba nie droga do efektywnego biegu i skutecznego wydłużenia kroku. Założyłem, że o to chodzi autorowi wątku
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13605
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak nie jest.Poranny Biegacz pisze:Jeśli wyprowadzisz to w fazie podporu, to tak.
Natomiast intencjonalny, mięśniowy przeprost to chyba nie droga do efektywnego biegu i skutecznego wydłużenia kroku. Założyłem, że o to chodzi autorowi wątku
Pusc sobie ten trójskok w wolnym tempie, to zobaczysz i aktywna zmianę pracy biodra i podudzia.
Duzo zależny własnie od umiejętności tych zmian luźnego lotu. Jeżeli to potrafisz, robisz to z jak najmniejszym udziałem energii, wtedy potrafisz uzyskać i duzy krok i duza kadencje.
Tu np. sa pokazane rozne techniki skoku. Tu widać własnie jak aktywnie mozna zmienić prace kończyn dolnych i biodra dopiero po uzyskania najwyższego punktu lotu.
https://www.youtube.com/watch?v=t3lwmy3 ... oP&index=1
Oczywiście to sie nie nadaje do biegania, bo kosztuje ogromna ilość energii, tu chodzi o fakt "da sie".
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Sorry. Jak zacząłeś mi tłumaczyć, że nie da się zmienić lotu to się zirytowałem.Poranny Biegacz pisze:Adamie. Poziom irytacji wysączający się z Twoich postów jest wysoce zniechęcający.
Długość kroku zależy od poziomu. Wiem Rolli, że moje słowa nie będą dla Ciebie dowodem, dowodem byłoby jakieś badanie naukowe.Rolli pisze:Adam Klein pisze:Masz racje, ze każdy ma indywidualna długość kroku (ale nie zależna od poziomu biegacza)
Ale dla innych - krótki logiczny wykład o zależności długości kroku od poziomu.
Macie dwóch biegaczy, z których obydwaj biegną 10 km, tylko jeden biegnie 30 minut a drugi 40 minut.
Obydwaj biegną z kadencją powiedzmy 170.
Czyli długość kroku pierwszego to: 1,96m a drugiego 1,47m.
Przykład drugi.
Dwaj biegacze idą na rozbieganie.
Lepszy biega po 4:30 słabszy po 5:30.
Obydwaj biegną godzinę, czyli pierwszy biegnie 13,3 km a drugi 10,9 km.
Jeśli mają kadencję 170 to długość kroku odpowiednio: 1,3 m i 1,06 m.