iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

[Tillo]

Michał, odnośnie roztrenowania, polecam tekst Bartka Olszewskiego
http://warszawskibiegacz.pl/roztrenowan ... -wiedziec/

[infernal]

Dzięki! Generalnie wychodziłoby że nie potrzebuje roztrenowania bo 4 treningi w tygodniu to był maks już u mnie od dłuższego czasu. Hmm... Pytanie czy głowie nie jest potrzebny reset.

[ziko303]

Fajne podsumowanie. Bardzo dobre wyniki osiągnąłeś i jestem przekonany, że w 2019 sporo je poprawisz. Trzymam kciuki

[Tillo]

Bieganie to piękny sport. Są wzloty, są i upadki. Czasem wszystko idzie jak po sznurku, czasem rozczarowanie goni rozczarowanie. Napisałeś fajne podsumowanie roku - myślę, że jednak wzloty przeważyły upadki. Zrobiłeś bardzo dużo i myślę, że jeszcze na bardzo dużo Cię stać. Masz równie ambitne zacięcie jak ja, więc co byś nie mówił, będziesz zasuwał i będziesz robił życiówki Bloga będę śledził oczywiście dalej. Myślę, że zobaczymy się na Wroactiv i może oboje zrobimy piękne życiówki!

[burzatg]

Cześć!
Jestem na podobnym poziomie wynikowym i te same cele, jednak wiosen mam nieco więcej.
Zważywszy na to, że jesteś jeszcze młody i na początku swojej drogi biegowej to sądzę, że ta granica powinna być szybko przekroczona. Trenuj tylko systematycznie i z głową.
Będę podglądał Twojego bloga.
pozdrawiam
Konrad

[infernal]

Fajne podsumowanie. Bardzo dobre wyniki osiągnąłeś i jestem przekonany, że w 2019 sporo je poprawisz. Trzymam kciuki

Dzięki za te miłe słowa. Jestem zadowolony z tego sezonu biegowego, a co pokaże w następnym.... Spore wyzwanie przede mną, ale raz jeszcze dzięki!

Bieganie to piękny sport. Są wzloty, są i upadki. Czasem wszystko idzie jak po sznurku, czasem rozczarowanie goni rozczarowanie. Napisałeś fajne podsumowanie roku - myślę, że jednak wzloty przeważyły upadki. Zrobiłeś bardzo dużo i myślę, że jeszcze na bardzo dużo Cię stać. Masz równie ambitne zacięcie jak ja, więc co byś nie mówił, będziesz zasuwał i będziesz robił życiówki Bloga będę śledził oczywiście dalej. Myślę, że zobaczymy się na Wroactiv i może oboje zrobimy piękne życiówki!

Na pewno do połowy roku przeważało Ale tak poważniej to masz rację, powinienem generalnie docenić to co osiągnąłem. Chyba takiego talentu jak Ty nie mam, może zacięcie co najwyżej hehe Dzięki za śledzenie! Życiówki....liczę na to! Ciekawe kiedy z zapisami na Wroactiv, kiedy trasa zostanie ogłoszona

Cześć!
Jestem na podobnym poziomie wynikowym i te same cele, jednak wiosen mam nieco więcej.
Zważywszy na to, że jesteś jeszcze młody i na początku swojej drogi biegowej to sądzę, że ta granica powinna być szybko przekroczona. Trenuj tylko systematycznie i z głową.
Będę podglądał Twojego bloga.
pozdrawiam
Konrad

Hej! Czas pokaże, czy uda mi się przekroczyć tą granicę. Zdaje sobie sprawę że nie będzie to zbyt proste. Bynajmniej nie dla mnie. Raczej więcej jest biegających poniżej 60min aniżeli poniżej 40minut Trenowałem systematycznie i tak będzie, znów! Dzięki za śledzenie i ogólnie dzięki! Każdy komentarz, uwaga, wskazówka mile widziana!

[Logadin]

Spokojnie możesz celować i w sub40 i w sub1:30 na wiosnę

[infernal]

Spokojnie możesz celować i w sub40 i w sub1:30 na wiosnę

Celować mogę, co innego je osiągnąć Tak czy owak, dziękuje! Jakieś porady na co szczególną zwrócić uwagę? Pamiętam również, że na siłowni nóg nie tykasz, tak mi się kojarzy

[Morderca_z_głębi_lasu]

Czytamy, czytamy. Zmotywuję Ciebie pisząc, że mój kolega, któremu nieco podpowiadałem, ale głównie dzięki sumiennej pracy i Danielsowi przeskoczył z 43.XX w styczniu na 38.58 we wrześniu i w obydwu przypadkach mówimy o 2018 roku! 4 treningi, około 45-50 km/ tydzień i dał radę!.
W lutym męczył ciągły 5km w 22 minuty a w listopadzie poleciał 18.42 piątkę.

Także pracuj sumiennie zimą a będą efekty. A i kolega ma 34 lata i kilkuletni staż biegowy.
Trzymam kciuki!

[jacekww]

Widzę, że wypocząłeś, cele nakreśliłeś, jest motywacja i plan działania, zapowiada się waleczny rok, będę śledził i kibicował

[infernal]

Czytamy, czytamy. Zmotywuję Ciebie pisząc, że mój kolega, któremu nieco podpowiadałem, ale głównie dzięki sumiennej pracy i Danielsowi przeskoczył z 43.XX w styczniu na 38.58 we wrześniu i w obydwu przypadkach mówimy o 2018 roku! 4 treningi, około 45-50 km/ tydzień i dał radę!.
W lutym męczył ciągły 5km w 22 minuty a w listopadzie poleciał 18.42 piątkę.
Także pracuj sumiennie zimą a będą efekty. A i kolega ma 34 lata i kilkuletni staż biegowy.
Trzymam kciuki!

Danielsa już raz miałem za sobą, teraz będzie powtórka To może mi podpowiesz również, proszę? Na co zwrócić uwagę:) Celuje w ok. 60km więc kilometraż zbliżony. Zazdroszczę wyników koledze. Jedynie co, ja nie mam kilkuletniego stażu - bo biegam od maja 2017, ale powiedzmy że trenuje od stycznia 2018.
Dzięki! Za kciuki, za czytanie!

Widzę, że wypocząłeś, cele nakreśliłeś, jest motywacja i plan działania, zapowiada się waleczny rok, będę śledził i kibicował

Dzięki wielkie! Będę się starał i walczył. Co to, to na pewno.

[keiw]

Takiego tętna to ja nigdy u siebie nie widziałem

Na pewno to wpływ obecnej temperatury oraz "level up"

[Morderca_z_głębi_lasu]

Ogólnie to żadnej filozofii wielkiej. Ot poniedziałek BS + siła biegowa na koniec treningu + trucht do domu. Wtorek ciągły np 1x5km. No i zaczynał np. od 5km w 22.30. Jak za lekko, to następnym razem zrób trochę szybciej i monitoruj czy czujesz poprawę i czy nie za szybko. Środa odpoczynek. No i zostawały 4 dni na 2 treningi i głównie to BS-y i na koniec lub w trakcie przebieżki/rytmy - po prostu ładnie technicznie, ale nie sprinty. A w tygodniu co nie robił siły biegowej i potem ciągłego, to sobie latał np. 6x1km w tempie 5km lub 4x2km w T10 z postanowieniem, że jak nie domyka to kończy i do domu i następnym razem nieco wolniej lub 8x400m w tempie nieco szybszym niż T5.
Jak wypadał tydzień, że mógł zrobić mniej treningów, to wyrzucał w pierwszej kolejności BS. Na niego zadziałało. oczywiście nie jestem żadnym specjalistą a to są proste środki.

[mpruchni]

A co konkretnie robisz na siłowni? Piszesz, że góra, więc rozumiem, że żadne tam przysiady, czy wykroki ze sztangą, tylko konkret ale masz jakiś zestaw?

[infernal]

A co konkretnie robisz na siłowni? Piszesz, że góra, więc rozumiem, że żadne tam przysiady, czy wykroki ze sztangą, tylko konkret ale masz jakiś zestaw?

Szczerze mówiąc przysiady, martwy ciąg oraz wykroki ze sztangą również chce dodać. Nie jakieś duże ciężary, nie żebym wcześniej miał z takim styczność ale teraz generalnie ilość powtórzeń > ciężar. Kiedyś miałem z tym styczność więc nie byłoby problemu. Kwestia tylko tego, że boje się o kwestie bieganie w tym tygodniu jak to zrobie Byłem też zmęczony wiec nie chciałem dobijać się. Tak czy owak, teraz święta idą, więc myślę żeby to zaimplementować od tego, tj. drugiego tygodnia.
Jeśli chodzi o konkretny zestaw ćwiczeń - to nie mam. Jakieś sugestie?