sebbor - komentarze

[Siedlak1975]

Fajna relacja. Super bieg. Jeszcze raz gratuluję.

[michalslomiany]

Napisane tak lekko, że ma się wrażenie, że to bułka z masłem - rurki z kremem. Gratki, turbowystęp!

[bezuszny]

Wielkie brawa, czapki z głów.

[EnvyM]

Gratuluję! Strach pomyśleć, co będzie za rok.

[sebbor]

Dzięki za miłe słowa

W sumie to mógłbym 15 stron napisać o tym biegu, tyle on trwa, tyle emocji, wydarzeń. Wiec tutaj to tylko jakiś skrót najważniejszych wydarzeń. Lekko to może nie było, ale zdecydowanie było to 100km, już 4. w moim wykonaniu, które przetrwałem najlepiej z dotychczasowych.

[Sikor]

Wielkie gratki!
Fajna relacja

[keiw]

Podpisuję się pod słowami poprzedników.
Lubię czytać takie relacje. Szczere gratulacje.

[Sewer]

Bardzo fajna relacja, ale przede wszystkim świetny bieg, gratulacje.

[harpaganzwola]

aby się wbić do elity zawodników na 100 km biegu 7 dolin (bieganie na poziomie 9,30 i lepiej) musisz zwiększyć kilometraż i więcej pobiegać w górach (przynajmniej raz w miesiącu na kilka dni). Jak na długodystansowca biegasz na dość wysokich tętnach wolne wybiegania (140 i wiecej) nawet mając wysokie tętno maksymalne (przypuszczam że masz ok 200). Być może to wynika z niewielkiego kilometrażu. Ile biegasz średnio na miesiąc w tym roku?

[sebbor]

aby się wbić do elity zawodników na 100 km biegu 7 dolin (bieganie na poziomie 9,30 i lepiej) musisz zwiększyć kilometraż i więcej pobiegać w górach (przynajmniej raz w miesiącu na kilka dni). Jak na długodystansowca biegasz na dość wysokich tętnach wolne wybiegania (140 i wiecej) nawet mając wysokie tętno maksymalne (przypuszczam że masz ok 200). Być może to wynika z niewielkiego kilometrażu. Ile biegasz średnio na miesiąc w tym roku?

Zdaję sobie sprawę, że do mocnego biegania ultra muszę biegać więcej i więcej w górach. Zwiększanie kilometrażu robię jednak stopniowo a i tak średnio mi to idzie , głównie przez tygodnie gdzie coś wypada, choroba itp. Jeszcze nie tak dawno temu biegałem w najmocniejszych tygodniach 60-70km/tydz. więc też wskoczenie od razu na 120 nie byłoby dobre. Teraz w wakacje biegałem po 90-100km/tydz. i to jest poziom, który chciałbym trzymać przez większość zimy. Wcześniej, wiosną, zdecydowanie mniej, maksymalnie do 8x km/tydz. Zliczając średnią z całego roku, też tych tygodni chorobowych itp., wychodzi zaledwie 61,5km/ tydz.

[Morderca_z_głębi_lasu]

Życzę luźnej łydki i satysfakcjonującego rezultatu 11.11 !

[rolin']

Ja również życzę powodzenia!

[Siedlak1975]

Sebbor, powodzenia na dyszce. Daj ognia.

[Logadin]

Jak poszło?

[Logadin]

Dokopałem się - 34:59. Co się stało? Bo już na piątce brakowało sporo. Nie ten dzień czy coś w trakcie się przytrafiło?