Widzieliście jaki czas w Paryżu wykręcił ten Benoit Zwierzchlewski ? 2:06:36 !!!
To jest chyba najlepszy w historii wynik osiągnięty przez "białego" biegacza - takiego "białego" jak większośc z nas. No bo Khannouchiego nie uważam za "białego" - on jest arabem.
PARIS MARATHON
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Quote: from FREDZIO on 9:07 am on April 7, 2003
No bo Khannouchiego nie uważam za "białego" - on jest arabem.

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Chyba nie bardzo zrozumiałeś co napisałem.
Nie wartościowałem bycia czy nie bycia białym.
Ponieważ obawiałem sie, że nie wszyscy mogą to odpowiednio odebrać, słowo "biały" umieszczałem w cydzysłowiu.
To, że z antropo...jakiegos naukowego punktu widzenia Khannouchi, Said Auita, El Gerouch należą do innej grupy niż Sebastian Coe, Paula Radcliffe, Benoit Zwierzchlewski i do jeszcze innej niż Simon Biwot, Josephat Kiprono czy Paul Tergat to jest chyba oczywiste.
Chyba nie masz wątpliwości co do naturalnego "rasizmu" (wymuszonego przez fizjologie) panującego w niektórych dyscyplinach sportowych. Spójrz choćby na finał jakichkolwiek światowych zawodów na 100 m.
Dlatego tym bardziej ucieszyło mnie, że Zwierzchlewski, który jest "biały" potrafił zblizyc sie do wyników osiąganych przez inne rasy (Paula Radcliffe to oczywiście dawno zrobiła ale u kobiet dominacja "czarnych" nie jest tak jednoznaczna) i że może znaczy to, że być może jednak nie jesteśmy fizjologicznie ułomni w stosunku do innych ras, przynajmniej jeśli chodzi o biegi długie.
Nie wartościowałem bycia czy nie bycia białym.
Ponieważ obawiałem sie, że nie wszyscy mogą to odpowiednio odebrać, słowo "biały" umieszczałem w cydzysłowiu.
To, że z antropo...jakiegos naukowego punktu widzenia Khannouchi, Said Auita, El Gerouch należą do innej grupy niż Sebastian Coe, Paula Radcliffe, Benoit Zwierzchlewski i do jeszcze innej niż Simon Biwot, Josephat Kiprono czy Paul Tergat to jest chyba oczywiste.
Chyba nie masz wątpliwości co do naturalnego "rasizmu" (wymuszonego przez fizjologie) panującego w niektórych dyscyplinach sportowych. Spójrz choćby na finał jakichkolwiek światowych zawodów na 100 m.
Dlatego tym bardziej ucieszyło mnie, że Zwierzchlewski, który jest "biały" potrafił zblizyc sie do wyników osiąganych przez inne rasy (Paula Radcliffe to oczywiście dawno zrobiła ale u kobiet dominacja "czarnych" nie jest tak jednoznaczna) i że może znaczy to, że być może jednak nie jesteśmy fizjologicznie ułomni w stosunku do innych ras, przynajmniej jeśli chodzi o biegi długie.
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ja bym uważał z tymi czarnymi paniami. Czarni panowie biegają na dużych imprezach już kilkadziesiąt lat, a Afykanki tak na poważnie pojawiły się dopiero gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych. Kwestia czasu.
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k