Chce zacząć!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 04 paź 2018, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Hej! Chce zacząć biegać. Nie chce jeździć na żadne imprezy bo wiem że i tak nic już bym nie osiągnęła. Mam 26 lat, ostatni raz biegałam w szkole średniej. Jest mi ktoś w stanie przekazać pierwsze wskazówki co i jak? Byłabym wdzięczna
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 757
- Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jestem o raz starsza, biegać zaczęłam dopiero rok temu i ... w planach mam bieg na 10 k za miesiąc. Uwierz mi, wszystko przed Tobą. Na pewno masz potencjał. Nie trzeba być mistrzem żeby dobrze się bawić. Polecam założenie bloga. Jak to ze mną było, możesz sama poczytać. Link do mojego bloga w podpisie. Tak jak Ty, zaczynałam od totalnego zera a nawet jeszcze mniej,bo jestem starsza. Zajrzyj do jakichś planów dla początkujących i ...do dzieła.Ansaq pisze:Hej! Chce zacząć biegać. Nie chce jeździć na żadne imprezy bo wiem że i tak nic już bym nie osiągnęła. Mam 26 lat, ostatni raz biegałam w szkole średniej. Jest mi ktoś w stanie przekazać pierwsze wskazówki co i jak? Byłabym wdzięczna
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej, ja zacząłem biegać miesiąc temu. W internecie jest mnóstwo planów treningowych, które płynnie wprowadzą Cię w świat biegania. Nie wiem w jakiej aktualnie jesteś kondycji fizycznej, oraz ile ważysz ale prawdopodobnie najlepszym początkiem będą marszobiegi. bieganie.pl oferuje dwa plany, o rozpiętości czasowej 6 lub 10 tygodni.
https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 - 6 tygodniowy
https://bieganie.pl/index.php?cat=6&show=1&id=81 - 10 tygodniowy
Wybierz jeden i spróbuj. Ja wybrałem 10 tygodniowy. Zacznij spokojnie, bez wyścigów. Jak się wciągniesz to dobrze byłoby zainwestować w buty, ale o tym możesz dużo poczytać w internecie, m.in jaki rodzaj stopy posiadasz, na jakim podłożu głównie biegasz, istotna również jest Twoja waga.
https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 - 6 tygodniowy
https://bieganie.pl/index.php?cat=6&show=1&id=81 - 10 tygodniowy
Wybierz jeden i spróbuj. Ja wybrałem 10 tygodniowy. Zacznij spokojnie, bez wyścigów. Jak się wciągniesz to dobrze byłoby zainwestować w buty, ale o tym możesz dużo poczytać w internecie, m.in jaki rodzaj stopy posiadasz, na jakim podłożu głównie biegasz, istotna również jest Twoja waga.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 wrz 2018, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja biegam od ponad miesiąca.. od 500 metrów zadyszki udało mi się w sobotę przebiec swoje pierwsze 10 kilometrów. Od tego czasu niestety nie biegam bo cholernie boli mnie kostka. Piszę tylko ku przestrodze, żeby nie szarżować, szczególnie kiedy taka początkująca osoba się na maxa wkręci i sprawia jej to wszystko niemałą radość, więc ma chęć na coraz więcej i częściej (najlepiej codziennie) i kończy się to właśnie tak jak u mnie. tym bardziej, że ta kostka zabolała bardzo mocno podczas tego biegu, ale oczywiście jak mogłam przerwać na 9 kilometrze.. lepiej naprawdę spokojnie zacząć tym bardziej jak się siedziało wcześniej i nie biegać codziennie.. teraz jestem mądrzejsza i wiem, że pewnie te 10 kilasów zrobiłabym tydzień później, ale przynajmniej mogłabym biegać, a tak mam już prawie tygodniową przerwę i chodzę zła na cały świat
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Myślisz, że początkujący cię posłuchają?
Sama jesteś przykładem, że nie słuchałaś
Wysłane z mojego SM-G950F .
Sama jesteś przykładem, że nie słuchałaś
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 02 wrz 2018, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
keiw pisze:Myślisz, że początkujący cię posłuchają?
Sama jesteś przykładem, że nie słuchałaś
Wysłane z mojego SM-G950F .
Oj tam oj tam. Moim zdaniem to głupota i jak ktoś glupi nie jest to na pewno posłucha. Nie ma jak samą siebie hejtować, ale taka prawda ze się człowiek zasiedzi a potem mysli ze od razu może po 10 dziennie bedzie biegać
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 paź 2018, 14:17
- Życiówka na 10k: 1 h, 00 min
- Życiówka w maratonie: brak
Dzien dobry. Jestem tu nowy i prosze o fachowe porady, poniewaz zapisalem sie na Cracovia Maraton (dokladnie za 6 miesiecy) i chcialbym go ukonczyc bez kompromitacji. Troche slow o sobie. Mam 39 lat, 75 k i 170 cm. Z bieganiem mam do czynienia od 10 lat. Tzn. biegam sobie rekreacyjnie 1 h tygodniowo. Wczesniej byl dlugie lata boks i silownia, ale postawilem na nowe wyzwania, czyli bieganie. Pracuje fizycznie, wiec ani brzucha ani ciezkiej dupy nie mam. Samochodu nie posiadam, zatem duzo chodze.
Wczoraj po raz pierwszy w zyciu przebieglem dystans 10 km w czasie 1h 00 min. Bieglem w pelnym dresie (bo zimno) i Adidasach do chodzenia, wiec czas chyba calkiem spoko. Wiem, ze porywanie sie od razu na maraton to szalenczy pomysl, ale lubie stawiac sobie ambitne plany.
Odzywiam sie w miare zdrowo. Nie pale i pije sporadycznie. Moim najwiekszym grzeszkiem jest jednak jedzenie w nadmiarze chipsow i slodyczy. Wiem, ze trzeba to ograniczyc, a najlepiej wyeliminowac.
Bardzo prosze o wskazowki jak najlepiej sie przygotowac do maratonu. Za wszystkie porady bede bardzo wdzieczny.
Wczoraj po raz pierwszy w zyciu przebieglem dystans 10 km w czasie 1h 00 min. Bieglem w pelnym dresie (bo zimno) i Adidasach do chodzenia, wiec czas chyba calkiem spoko. Wiem, ze porywanie sie od razu na maraton to szalenczy pomysl, ale lubie stawiac sobie ambitne plany.
Odzywiam sie w miare zdrowo. Nie pale i pije sporadycznie. Moim najwiekszym grzeszkiem jest jednak jedzenie w nadmiarze chipsow i slodyczy. Wiem, ze trzeba to ograniczyc, a najlepiej wyeliminowac.
Bardzo prosze o wskazowki jak najlepiej sie przygotowac do maratonu. Za wszystkie porady bede bardzo wdzieczny.
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Zapewne się uparłeś i nie przekonam ale - "Wiem, ze porywanie sie od razu na maraton to szalenczy pomysl, ale lubie stawiac sobie ambitne plany."
To nie może być ambitnie np. połamanie 50min/10km czy półmaraton poniżej 2h? I jedno i drugie tez będzie ambitne i jedno i drugie dużo bardziej zaprocentuje w przyszłości przy podejściu do pełnego dystansu maratonu. I jedno i drugie wprowadzi w reżim treningowy.
To nie może być ambitnie np. połamanie 50min/10km czy półmaraton poniżej 2h? I jedno i drugie tez będzie ambitne i jedno i drugie dużo bardziej zaprocentuje w przyszłości przy podejściu do pełnego dystansu maratonu. I jedno i drugie wprowadzi w reżim treningowy.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 paź 2018, 14:17
- Życiówka na 10k: 1 h, 00 min
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki Logadin. Jednak bede obstawial przy swoim. Czuje, ze dam rady przebiec maraton ponizej 5h. To chyba przyzwoity czas dla zoltodziobow. Najwieksza trudnosc upatruje w psychice.
Mam jeszcze taki problem, ze mam plaskostopie. Do chodzenia stosuje wkladki ortopedycze do butow. Kiedy biegam, to juz bez nich (nie biegalem duzej niz 1 h). Jak sie ma plaskostopie do dlugich kilkugodzinnych biegow?
Mam jeszcze taki problem, ze mam plaskostopie. Do chodzenia stosuje wkladki ortopedycze do butow. Kiedy biegam, to juz bez nich (nie biegalem duzej niz 1 h). Jak sie ma plaskostopie do dlugich kilkugodzinnych biegow?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 980
- Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
- Życiówka na 10k: 52 min
- Życiówka w maratonie: 4:15:12
- Lokalizacja: Shanghai
Thorgal pisze:Czuje, ze dam rady przebiec maraton ponizej 5h. To chyba przyzwoity czas dla zoltodziobow.
Zlamanie 5h to nie jest ambitne zadanie, dla 40-latka w przyzwoitej kondycji fizycznej.Thorgal pisze:ale lubie stawiac sobie ambitne plany
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 29 paź 2018, 14:17
- Życiówka na 10k: 1 h, 00 min
- Życiówka w maratonie: brak
Nawet jesli najdluzszy przebiegniety dotychczas dystans to 10.000 m?Sghjwo pisze:Thorgal pisze:Czuje, ze dam rady przebiec maraton ponizej 5h. To chyba przyzwoity czas dla zoltodziobow.Zlamanie 5h to nie jest ambitne zadanie, dla 40-latka w przyzwoitej kondycji fizycznej.Thorgal pisze:ale lubie stawiac sobie ambitne plany
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Nawet.