iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

[jacekww]

Gdybym złamał 4 godzin w maratonie, doszła by jeszcze do tego większa satysfakcja.

Kolejne cele na przyszły rok to sięgnąć 42-43min na 10km.
Plus pobiec HM w mniej niż 1:45:00.

Michał, biegasz raptem 1,5 roku, do jest dopiero wstępne zbieranie doświadczeń i poznawanie organizmu.
Wiem, że apetyt rośnie, niemniej spójrz na swe powyższe cele i wyniki w stopce, cele grubo rozmienione - gratuluję!

A to, że oczekujesz więcej jest dobrym motywatorem na przyszły sezon.

[infernal]

Gdybym złamał 4 godzin w maratonie, doszła by jeszcze do tego większa satysfakcja.

Kolejne cele na przyszły rok to sięgnąć 42-43min na 10km.
Plus pobiec HM w mniej niż 1:45:00.

Michał, biegasz raptem 1,5 roku, do jest dopiero wstępne zbieranie doświadczeń i poznawanie organizmu.
Wiem, że apetyt rośnie, niemniej spójrz na swe powyższe cele i wyniki w stopce, cele grubo rozmienione - gratuluję!

A to, że oczekujesz więcej jest dobrym motywatorem na przyszły sezon.

Co mogę powiedzieć, masz rację Jacek. W pełni. Zapominam o tym co już dokonałem w tym roku, w tym sezonie a chce więcej i więcej. Maraton był dla mnie wielkim wyzwaniem i też jakoś już odeszło to w cień.
Trzeba chyba dać głowie i generalnie całemu ciału odpocząć, załączyć jak pisałeś u Siebie tryb zimowy do grudnia a potem na wiosnę przygotować i dać z siebie 200% znów.

[sochers]

Cześć,

Wracam po miesiącu do czytania forum, i traf chciał, że zacząłem od Twojego bloga

Pomiedz mi, nie masz wrażenia, że przesadziłeś z obciążeniami / ew. organizm jeszcze nie zaadaprtował się do nowych temp i odczuwasz je trochę bardziej niż te z poprzedniego VDOT? 2 i 3 .10 sam pisałeś: max tętno ~170 Na zawodach nie mogłeś wejść na obroty. Zluzuj z obciążeniami trochę i zobaczysz, że 11.11 będzie niebo a ziemia.

Pozdro

[infernal]

Cześć,

Wracam po miesiącu do czytania forum, i traf chciał, że zacząłem od Twojego bloga

Pomiedz mi, nie masz wrażenia, że przesadziłeś z obciążeniami / ew. organizm jeszcze nie zaadaprtował się do nowych temp i odczuwasz je trochę bardziej niż te z poprzedniego VDOT? 2 i 3 .10 sam pisałeś: max tętno ~170 Na zawodach nie mogłeś wejść na obroty. Zluzuj z obciążeniami trochę i zobaczysz, że 11.11 będzie niebo a ziemia.

Pozdro

Miło że tu zajrzałeś Na pewno tempo 3:55 a tempo 4:10 na interwałach robi swoje. Może być tak, że mi się wydaje że ja tego nie odczuwam ale organizm już tak. Z drugiej strony, był tydzień gdzie robiłem jednego dnia tysiączki a następnego dnia jeszcze osiem-setki, by w sobotę jeszcze pobiec parkrun i źle aż tak bardzo nie było.
Jeśli chodzi o zluzowanie, zluzowałem cały tydzień przed tym startem w Ostrowie. Ledwie 3 treningi w tym jeden mocniejszy troszkę 3x1600m ale w tempie bardziej przyjemnym. Listopad nie startuje. Nigdzie nie byłem zapisany i raczej nie mam ochoty.

[sochers]

Wiesz, może tam na parkrunie jeszcze nie byłeś za punktem przegięcia? Tak mi się nasunęło. teraz najważniejsze, żebyś z powrotem miał frajdę jak największą, bo jeszcze Cię znieczęcenie trzyma, czemu się w sumie nie dziwię. Ale spoko, masz to w nogach, więc w końcu wyjdzie

[infernal]

Może i tak, mimo wszystko to nie były dwa a trzy ciężkie treningi w tygodniu. Intensywność, jakość. Generalnie myślę że brakuje mi tylko jednej rzeczy w treningach ale z powodu braku czasu w weekendy zaniedbałem - wybiegania. Oczywiście nie jakieś przesadne, ale zwiększyło by to znacząco mój kilometraż.
Kiedyś może tak...

[symeonik]

Dystans: 5,14 km
Czas: 52m:19s
Średnie tempo: 05:09 min/km

Coś tu się nie zgadza. Może miało być 25 minut, a nie 52?

[Tillo]

Michał, jaki masz teraz plan na przepracowanie zimy?

[infernal]

Dystans: 5,14 km
Czas: 52m:19s
Średnie tempo: 05:09 min/km

Coś tu się nie zgadza. Może miało być 25 minut, a nie 52?

Dzięki, poprawione Nie wiedziałem że ktoś to czyta.

Michał, jaki masz teraz plan na przepracowanie zimy?

Szczerze? Nie wiem. Nie wiem co ze sobą zrobić, jak do tego wszystkie podejście. Jaki obrać cel na marzec. Czy iść w "szybkie" bieganie dalej czy jednak znów ustalić sobie cel za maraton? Za poprawę wyniku na królewskim dystansie.
Nie wiem, może ankietę powinienem strzelić. Na czym taki "biegacz" jak ja powinien się skupić.

[Tillo]

Ja bym powiedział tak, jak zalezy Ci na ogólnym rozwoju jako biegacza, to według mnie lepszy byłby trening pod 5 - 10 km, to zawsze procentuje. Ale jeżeli Twoim celem jest maraton, to nie ma co się zastanawiać, rób to, co kochasz

[Logadin]

Tillo dobrze pisze Rusz z 5-10km na wiosnę, z tego i możesz polecieć połówkę. Latem zacznij lekkie przejście i na jesieni już z planu maratońskiego wydłużenie i wtedy maraton.

[symeonik]

Dystans: 5,14 km
Czas: 52m:19s
Średnie tempo: 05:09 min/km

Coś tu się nie zgadza. Może miało być 25 minut, a nie 52?

Dzięki, poprawione Nie wiedziałem że ktoś to czyta.

Czyta, czyta .

[infernal]

Ja bym powiedział tak, jak zalezy Ci na ogólnym rozwoju jako biegacza, to według mnie lepszy byłby trening pod 5 - 10 km, to zawsze procentuje. Ale jeżeli Twoim celem jest maraton, to nie ma co się zastanawiać, rób to, co kochasz

Zależy mi, zależy. Boję się tylko rozczarowania.

Tillo dobrze pisze Rusz z 5-10km na wiosnę, z tego i możesz polecieć połówkę. Latem zacznij lekkie przejście i na jesieni już z planu maratońskiego wydłużenie i wtedy maraton.

I jest to jakaś myśl...

Czas: 52m:19s
Średnie tempo: 05:09 min/km
Coś tu się nie zgadza. Może miało być 25 minut, a nie 52?
Dzięki, poprawione Nie wiedziałem że ktoś to czyta.
Czyta, czyta .

Miło! Dzięki!


Pytanie teraz czy powtórzyć całościowo Danielsa czy jak to ugryźć. Miałbym cały grudzień, styczeń, luty na przepracowanie. Marzec myślę byłby już pierwsze stary.

[Tillo]

A jak Ci leżał Daniels ostatnio? Według mnie ten trening działa ale też trzeba go lubić. Ciekawe podejście jest też w książce "Jak biegać szybciej". Ja według niej trenowałem od lipca. Widziałem też, że sporo osób z forum sobie chwali. Ja niestety nie wypowiem się o skuteczności, bo z różnych powodów nie trzymałem się planu i w końcu go porzuciłem. Ale jednostki ciekawe i mają sens

[infernal]

Na pewno ten progres zawdzięczam Danielsowi, przez wakacje przepracowane.
Pytanie czy ponowne podejście pomoże? Głównie są tam biegi ciagłe w danym zakresie albo interwały. Brak tutaj jakiś BNP czy podbiegów. Zresztą sam wiesz. A może, to nie potrzebne? Hmm... W końcu zadziałało to wcześniej jak wspomniałem. Wiadomo, mógłbym teraz zwiększyć kilometraż, dodać wybiegania przez ten okres zimowy.
Mógłbym teraz się zresetować przez listopad i od grudnia sie porządnie wziąć. Zacząć od I etapu aż po IV. Hmmm