Jak "oszacować" szybkość?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: Jest bardzo wielu zawodników, którzy biegaja tylko jedne zawody w roku (sezonie).
No i robią bardzo źle. Nie mówiąc o tym, że zawody to świetny trening, to uniemożliwiają sobie jedyną realną ocenę swojej formy w procesie treningowym.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze:Rolli to się odnosi tylko do zawodników czy amatorów też?
Do wszystkich.
A tak poza tym: Amatorzy to tez zawodnicy.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Coś w tym jest. Ja mam zaplanowany jeden start na drugie półrocze a w całym roku będą tylko trzy i da się żyć :hej:
Nawet chciałem teraz machnąć jakąś dychę przed maratonem ale gościu który mnie prowadzi powiedział, że nie ma takiej opcji.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13589
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Rolli pisze: Jest bardzo wielu zawodników, którzy biegaja tylko jedne zawody w roku (sezonie).
No i robią bardzo źle. Nie mówiąc o tym, że zawody to świetny trening, to uniemożliwiają sobie jedyną realną ocenę swojej formy w procesie treningowym.
Ja tez tego nie rozumie, bo lubie zawody. Ale to jest indywidualne podejście i zawodnik, który nie chce biec zawodów, "na rozkaz" i tak nie pobiegnie dobrze.

Nawet na sprintach, co uważałem ze dobre przygotowanie bez zawodów kontrolnych jest nie możliwe, @Fotman nam udowodnił ze sie jednak da z jednym startem w sezonie.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Nawet na sprintach, co uważałem ze dobre przygotowanie bez zawodów kontrolnych jest nie możliwe, @Fotman nam udowodnił ze sie jednak da z jednym startem w sezonie.
Przygotowanie pod jeden start, bez startów kontrolnych, przede wszystkim wymaga dużego doświadczenia treningowego i znajomości swojego organizmu.
Ogólnie mówiąc, nie stawiałbym się jako wzoru do naśladowania pod tym względem.
Szczególnie osoby, które nie są oswojone z zawodami nie powinny mnie naśladować. Trzeba startować żeby się "otrzaskać" i poznać swoje możliwości.
Poza tym jest pokaźna grupa zawodników, którzy na podstawie treningu nie potrafią określić swojej dyspozycji. W takim wypadku start w zawodach może być bardzo pomocny.

Udało się kilka razy w pojedynczym starcie uzyskać oczekiwany wynik. :spoczko:
Ale miałem też jedną wtopę. W 2014 pojechałem przez pół Polski do Radomia tylko po to, by natknąć się tam "huragan" (4m/s) wiejący w twarz na pierwszej prostej i zamiast oczekiwanych 54,00, nabiegałem 54,96s.
Poza tym jednym przypadkiem, Opatrzność zapewnia dobrą aurę, a ja nieźle trafiam z formą.
Czyli da się, ale nie jest to łatwe.

Zawsze podkreślam, że moje bieganie tylko raz w roku na zawodach wynika głównie z tego, że dla mnie podstawową radością jest trening.
Start jest motywatorem i symboliczną pieczęcią potwierdzającą (lub nie), że wszystko wykonałem dobrze.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
ODPOWIEDZ