Gdzie w Szklarkiej Porębie można zdrowo zjeść?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Tak jak w temacie -znacie może takie miejsca? Bez smażenia na głębokim tłuszczu, panierek, no wiecie takie "fit" ale fit źle mi się kojarzy, bo to modne i nadużywane słowo co mnie śmieszy ;). Po prostu żeby było zdrowo a nie jedzenie w stylu byle jakie, byle dużo?
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
New Balance but biegowy
marnow
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 06 paź 2012, 20:04
Życiówka na 10k: 50m
Życiówka w maratonie: 3h40m

Nieprzeczytany post

najlepiej wsiąść w samochód/pociąg i do Harrachova :)

Czeskie jedzenie co prawda nie bardzo spełnia wymogi 'trendy' & 'fit', ale będzie dużo lepsze od standardowego żarcia z naszych miejscówek turystycznych (cenowo wychodzi podobnie - a jeżeli będziesz chciała uzupełnić płyny jakimś piwem to znacznie taniej) ...
Awatar użytkownika
KrzysiekJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1571
Rejestracja: 06 lis 2013, 16:29
Życiówka na 10k: 38:00 z treningu
Życiówka w maratonie: 2:57:26 atest
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Koło Netto przy Turystycznej (knajpa po tej samej stronie co sklep) można było kiedyś zjeść całkiem przyzwoitą rybę.
Gdzieś tam jeszcze trafiłem na pierogi, które mi smakowały, ale jak rozumiem tego typu dania cię nie interesują.

Może w lepszych hotelach uda się znaleźć dobre jedzenie (tylko zgaduję, bo nie próbowałem). Pytanie w jakich przedziałach cenowych chcesz się poruszać.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ciekawy temat, biegowa mekka a praktycznie rzeczywiscie z jedzeniem są problemy.
Nawet pizza jest nędzna.
Jest taka restauracja gdzie Magda Gessler robiła swoje rewolucje, ale tez nie jest to nic super.
Ewentualnie w droższych hotelach pewnie mozna "powybrzydzać" i zamówić jakieś danie z "specjalne". Np Hotel Kryształ. W "Kaprysie" tez pewnie mozna trochę powybrzydzać.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

W Świeradowie Zdrój jest lepiej, ale to 17km.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem co dokładnie autor myśli pisząc "zdrowo" (dla mnie zdrowe jest to, co nie jest w nadmiarze i co akurat teraz jest potrzebne organizmowi), ale ja całkiem spokojnie stołowałam się w restauracji Krokus przy Jedności Narodowej 22 (tuż przy skwerze Trójki). I mojej córce-dietetyczce też tam smakowało i spełniało standardy. Ostatni raz byłam tam rok temu, mam nadzieję, że się nie pogorszyło.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A, hotel Górnicza Strzecha jest ok.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Niektórzy polecają to: http://www.alfredo.com.pl/
Ale nie byłem.

Wspominam piękne czasy sprzed lat 15-16, kiedy w Szklarskiej była restauracja z kuchnią japońską prowadzona przez mnichów buddyjskich !!! To było coś.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dzięki za info, finalnie żywiliśmy się przez kilka dni (brak dostępu do kuchni) sami polegając na owsiankach na ciepło, owocach, warzywach, nabiale itp. czyli ogólnie tym co da się zjeść bez gotowania - tak modne teraz Raw food ;). Wpadła też pizza, bo jak się dużo biega to można na luz wrzucić ;) - Tomato, z tradycją, najstarsza pizzeria w Szklarskiej, zawsze dobra.

Odwiedziłam też w Niebie w Gębie, można tam zjeść np. naleśniki z warzywami z fetą, porcja starczyć może na dwa obiady (możliwość wzięcia na wynos) - to po prostu jakby naleśnik z sałatką grecką, pyszne i proste, widać co w składzie jest.

Na ostatnie 4 dni otworzono nam kuchnię, więc posiłki były już w Sporcie. Co ciekawe obiady zawsze mięsne, a kolacje przypominające obiady i również na ciepło.

Dzięki za polecenie Krokusa, Górniczej Strzechy czy Alfredo, na przyszłość się przyda.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
ODPOWIEDZ