Komentarz do artykułu „Najlepsze osiem kilometrów w moim życiu” - rozmowa z Marcinem Świercem po spektakularnym sukcesie w TDS 2018
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja powiedziałem, żeby zbudować tę bazę bez biegania tak dużej objętości, co nie znaczy, że bez objętości. Na to trzeba poświęcać bardzo duzo czasu, wiec gdyby tyle biegać, to by sie człowiek rozsypał. Czyli do "normalnej" biegowej objętości (normalnej dla danego zawodnika indywidualnie), trzeba wg mnie dodawać dużo czasu robiąc coś innego: rower, orbitrek, stepper, ale najlepiej marsze w górach.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Ja bym przytoczył tu przysłowie szachowe:marcin.swierc pisze:PS może macie jakieś pomysły co mam poprawić ? udoskonalić ??Adam Klein pisze:Rzeczywiscie, choć ja widzę 915
Jak jeszze trochę poczekamy moze bedzie 940 ?
"Inicjatywę w bitwie ma ten kto jest gotów się zabić."
Tutaj oznaczać to może, że jeśli jesteś gotów poświęcić wszytko to masz przewagę.
, oraz pojęcie szachowe:
"Zugzwang". Jest to sytuacja, w której najlepszym możliwym ruchem jest nie wykonywanie żadnego ruchu. Występuje ona najczęściej w końcówkach.
Taktyka rozegrania biegu była skuteczna, tu bym nic nie zmieniał. Hasającą czołówkę miałeś cały czas na widelcu. Potrzebne jest zapewnienie sobie informatorów, którzy dostarczać będą bieżących informacji o tym co dzieje się przed i za Tobą, oraz szczegółowe obliczenia ile maksymalnie można puścić ich przodem. Należy wykorzystać to maksimum i określić od kiedy trzeba zacząć odrabiać.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- marcin.swierc
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
- Życiówka na 10k: 31:33
- Życiówka w maratonie: -----
- Kontakt:
Adam Klein pisze:Oh, toś nam Marcin dał zadanie.marcin.swierc pisze:PS może macie jakieś pomysły co mam poprawić ? udoskonalić ??Yacool na pewno zaleci Ci pojechanie do niego do Poznania, na warsztaty ze sprężynowania.
Rolli Ci powie, że musisz poprawić szybkość (tzn najpierw Ci powie, żebyś pobiegł sprawdzian na 100m a potem każe spiłować kilka sekund).
Ktoś (pewnie też Rolli) każe Ci poprawić vo2max lub/i wprowadzić trening polaryzacyjny.
Ktoś inny każe Ci się przebudować dietetycznie (w sensie, że lepsza dieta to lepsze wszystko, najlepiej vegańska)
Ktoś na pewno zasugeruje przebudowę energetyczną (typu trening z niskim dostępem do węgli).
Ktoś zasugeruje kontakt z Prof. Blecharzem (to dosyć modny kierunek) choć akurat w ultra być może ma to największe zastosowanie
Ktoś inny zasugeruje jakieś zabawy z suplementami, które zmienią jakieś parametry krwi (mówią o legalnych metodach).
Ja Ci powiem, żeby zbudować maksymalną bazę (tlenowo-siłową) bo tu zawsze są rezerwy, przy minimum zmęczenia (tzn przy minimum biegania) co pewnie będzie też miało związek z przebudową energetyczną.
dzieki Adam
wszystkie pomysły i podpowiedzi są godne uwagi !!
Yacool kiedy Poznań ??

o psychologu też myślałem - ale dostać się do Prof Blecharza to graniczy z cudem...
pomysł mam przygotowania - byle zdrowie było
- marcin.swierc
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
- Życiówka na 10k: 31:33
- Życiówka w maratonie: -----
- Kontakt:
miroszach pisze:Ja bym przytoczył tu przysłowie szachowe:marcin.swierc pisze:PS może macie jakieś pomysły co mam poprawić ? udoskonalić ??Adam Klein pisze:Rzeczywiscie, choć ja widzę 915
Jak jeszze trochę poczekamy moze bedzie 940 ?
"Inicjatywę w bitwie ma ten kto jest gotów się zabić."
Tutaj oznaczać to może, że jeśli jesteś gotów poświęcić wszytko to masz przewagę.
, oraz pojęcie szachowe:
"Zugzwang". Jest to sytuacja, w której najlepszym możliwym ruchem jest nie wykonywanie żadnego ruchu. Występuje ona najczęściej w końcówkach.
Taktyka rozegrania biegu była skuteczna, tu bym nic nie zmieniał. Hasającą czołówkę miałeś cały czas na widelcu. Potrzebne jest zapewnienie sobie informatorów, którzy dostarczać będą bieżących informacji o tym co dzieje się przed i za Tobą, oraz szczegółowe obliczenia ile maksymalnie można puścić ich przodem. Należy wykorzystać to maksimum i określić od kiedy trzeba zacząć odrabiać.
tak... to będzie wymagało wiele zaangażowania nie tylko z mojej strony ale i mojej rodziny.
co do suppotoru mam mocny Team i takie informacje będę miał -oby tylko była moc na ostatnich km jak teraz
- marcin.swierc
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 24 mar 2011, 21:45
- Życiówka na 10k: 31:33
- Życiówka w maratonie: -----
- Kontakt:
jarjan pisze:Tak, ale chodzi mi bardziej o to czy, pomijając sytuacje nadzwyczajne i losowe ( kontuzje etc.) - czy na pewno wystartuje? , czy też uzależnia to jeszcze od osiągnięcia określonej dyspozycji w odpowiednim czasie - potwierdzonej np. startami kontrolnym?
Wydłużenie na poziomie elity ze 123 do 170km to jest potężna robota i nie można mieć 100% pewności, że przebiegnie bezproblemowo i da oczekiwany efekt, tylko dlatego, że tego chcemy.
plan na start 2019 jest obowiązkowy !! ale jak to różnie bywa - powiem Ci czy stanę na starcie godzinę przed

teraz mam spotkania z sponsorami, umowy się pokończyły i teraz trzeba walczyć o nowe. Zobaczymy na co będę mógł sobie pozwolić w przygotowaniach.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13423
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Poznań do listopada. Potem pogodowa kicha. Potem jestem w Kenii i się opalam na heban. W lutym wracam do kichy. Od marca znowu zaczynam dłubać.