hehe! ciuszek za 700zł, top of de top, ludziska to wykupują jak świeże bułeczki, a tu taka "surowa recenzja"

Spoko. Tylko gdzie to pokażą? Tam ma być 15 chłopa z życiówkami poniżej 60min! U kobiet też sam top.

Ostatnio nie mam czasu na siedzenie w necie. Mam za to więcej czasu na pracę w terenie. Jestem po kolejnych warsztatach. Może jutro wrzucę jakiś materiał filmowy. Tym razem trochę więcej opisuję. Może zainspiruje to kolejne osoby do przyjazdu do mnie. Dokumentuję postępy białego Keniola, bo progres ruchowy ma znakomity. Warto takie historie publikować, gdyż to jest kompletnie inna bajka biegowa niż dominujący obecnie trend coraz wolniejszego i coraz dłuższego biegania.
W Pradze tradycyjnie już będę polował na talenty ruchowe. Oczywiście nie czeskie, bo tam jest jeszcze większa kaplica biomechaniczna niż w PL. Szukam dobrych technicznie Kenioli, których może potem odwiedzę zimą w Kenii. Liczę na odkrycie talentu na miarę niebieskiego Keniola. Zobaczymy.
Przed Pragą, po drodze mam Zgorzelec i kolejne spotkanie z Robertem. Dobrze, że tak się to wszystko układa, bo takich wspólnych treningów nigdy za wiele.

Strona padła?

...się tera zestresowałem. A właśnie o tym pisałem w tym wpisie. Nie da się dobrze biegać jak ze wszystkich stron jesteś walony w łeb tudzież web.

Watek ma już 42 strony. Zdecydowanie zbyt wiele by to od początku prześledzić acz zainteresował mnie. Yacool czy mógłbyś w pewnym skrócie podsumować projekt na tym etapie. Jakie już mamy wymierne wyniki. Wymierne tj. w postaci czasów. Czy podopieczny uczynił postępy w osiąganych czasach przy twej twej alternatywnej metodzie treningu. W świecie sportu na końcu liczy się wynik

Postępy są niewymierne. To tak w dużym skrócie.
Zmieniam wszystko co jest możliwe z punktu widzenia ruchu. Tylko w tym widzę szansę na powodzenie projektu. Nie widzę za to żadnych szans na sub 9 przy klasycznym podejściu treningowym dla 50-latka bez przeszłości zawodniczej lub mega talentu sportowego. Każdy kto zna choć trochę specyfikę biegów średnich czuje o czym mówię.
Ten projekt jest lekturą dla was. Dzięki niemu dowiecie się jak trudna jest praca nad ruchem biegowym, ile potrzeba na to czasu, koncentracji i jakich wymaga to poświęceń. Po tym doświadczeniu każdy będzie miał świadomość z czym wiążą się takie i podobne wyzwania, ponieważ praca nad techniką nie dotyczy tylko biegu, ale biomechanicznego przeprogramowania ruchu w życiu codziennym. O tym wspominam w ostatnim wpisie.
Na końcu liczy się wynik, dlatego stawiam wszystko na jedną kartę. Reszta to pierdoły, czyli wierzenia w ten czy inny system treningowy (patrz wątek obok).

Reklama mocno w tematyce wątku, za zgodą jego gospodarza: za tydzień w sobotę w Krakowie (bardzo blisko Ronda Mogilskiego) będę prowadził warsztaty z Metody Feldenkraisa dotyczące pleców. Od 11:00 do 14:30. Główną treść warsztatów stanowią lekcje ruchowe (tzw. "Świadomość poprzez ruch"), które pozwalają uczestnikom odkryć własne nawyki ruchowe oraz nowe możliwości poruszania. Jest też przewidziany czas na dyskusję i wymianę doświadczeń. To nie są zajęcia skierowane wyłącznie do biegaczy, ale z całą pewnością biegacze mogą z nich skorzystać. Warsztaty są płatne (95 zł). Jak najbardziej można zabrać osobę/osoby towarzyszące, bo wiek i kondycja fizyczna nie mają znaczenia. Jeżeli ktoś z osób śledzących tych wątek jest zainteresowany, to proszę o kontakt bezpośrednio na PW, to podam więcej informacji.

Jednorazowo i/lub na stale w Krakowie, czy kiedyś i gdzieś indziej też się zdarzy?

To jest bardzo dobra inicjatywa. Kilka lat temu w Poznaniu były warsztaty z Feldka i poszedłem na to. To był strzał w dychę. Cały mój warsztat, czyli komunikacja z zawodnikiem nawiązuje do tamtych doświadczeń i spostrzeżeń.

W Krakowie nie jednorazowo. W listopadzie ruszy cykl 5-ciu spotkań godzinnych (5 czwartków z rzędu o 18:00). Myślę, że w drugiej połowie listopada odbędą się też kolejne warsztaty. Mam nadzieję, że gdzieś indziej kiedyś też się to zdarzy, ale tutaj nie ma na razie konkretnych planów. Jakby co to postaram się informować. Gdyby ktoś był zainteresowany ogólnie tematem Feldenkraisa w Krakowie, to można śmiało pisać na PW.

Yacool, ten bieg widziałeś? Bekele, Mo Farach i Kipchoge. Nie wiedziałem, że na tak krótkim dystansie Farach przegrał.

https://youtu.be/Kzee0gPqcwE

Starszy brat Kenenisy Bekele

Tariku jest młodszy od Kenenisy.
Widziałem. W necie jest sporo takich już klasyków. Warto do nich wracać, zwłaszcza w nowych okolicznościach. Taką obecnie okolicznością jest WR w maratonie. Jeśli Farah zaskoczy jakimś WR-em w najbliższym czasie, to znowu będzie się inaczej oglądało tego klasyka.