W tej materii, niczego obiecać nie mogę,... lepiej nie będzie,...maciora pisze:Nie z przymiotnikami piszemy łącznie.
Sent from my iPhone .
„Ukryte terapie” Jerzego Zięby
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Kolejny przykład niemerytorycznej krytyki.Ryszard N. pisze:Nie jestem zdziwiony tym, ze każdy nawiedzony, ma sztab wyznawców. Jedno bez drugiego nie funkcjonuje. W Rosji żyje obecnie dwóch uznawanych i szanowanych Chrystusów. Zamożni moskwiczanie i nie tylko, sprzedają swoje apartamenty i przenoszą się do tajgi. To również wydaje się nie racjonalne ale jest rynek, jest popyt jest podaż.
Stanowczy przekaz Pana Zięby jest nie zbędny. Ktoś musi budować kapitał owego Pana i tu nie zbędni są wyznawcy tej religii. Podobnie było z innym uzdrawiaczem ogółu, Panem Dunkanem. Ów Pan też głosik swoją religie by na końcu stwierdzić, że się mylił. Co jednak miał zarobić to zarobił.
Pisałem to już wcześniej i napiszę jeszcze raz. Jak to wszystko zadziała, ciężko będzie zejść z tego świata.
Szaman, znachor, nawiedzony, hochsztapler, naciągacz, itd. itp.
Wokół niego ciemniaki, otumanieni wyznawcy, naiwniacy, zmanipulowani biedni ludzie, itd. itp.
Natomiast nigdzie nie znalazłem merytorycznej krytyki tez postawionych w książce. Chętnie bym się z nią zapoznał.
Żałosne to.
Nie jestem żadnym wyznawcą Zięby, książkę przeczytałem dość dawno temu, druga jej część mnie nie zainteresowała, późniejsza kariera medialna, tudzież biznesowe sukcesy tego Pana mnie mało interesują. Proszę tylko o krytykę tez a nie o połajanki względem osoby.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fotman, weź się chłopie zastanów:
Uparcie pokazujesz od miesięcy, jak walczysz z przedstawianymi tu faktami, że Zięba to oszust i kłamca (np. wmawia ludziom, że woda ma pamięć, że leczył ADHD), naciągacz (np. sprzedaje ogłupionym ludziom "strukturyzatory wody" za 2 500 PLN) i człowiek bez honoru, zniesławiający ludzi z dorobkiem (np. sprawa przedstawiona tu przez Ryszarda) ale za to wysławiający innych oszustów (np. proepidemików Jaśkowskiego czy Wakefielda, który dodatkowo jest zdemaskowanym oszustem). Twoją główną linią obrony jest to, że wszystkie te fakty są "nie na temat", bo nie ma o tym w pierwszej części książki "Ukryte Terapie". Jest to zresztą całkiem zrozumiałe biorąc pod uwagę, że trudno walczyć z udokumentowanymi faktami inaczej niż twierdząc, że są nie na temat. Piękny to zresztą zabieg erystyczny, który bardzo daleko nas zaprowadzi: nie nazywajmy oszusta oszustem, bo to argument ad personam.
I jeszcze raz: nie zamierzamy doktoryzować się z dziedziny, w której (podobnie jak i ty) nie mamy nawet tytułu magistra. Dlaczego nie? Wyjaśniłem to w poprzednim wpisie. Przeciętnie rozgarniętemu człowiekowi wystarczy wiedzieć, że lepiej się wychodzi na zaufaniu specjaliście w danej branży, niż notorycznemu kłamcy i oszustowi.
A tymczasem kłamstwa tego i innych oszustów zaczynają powoli zbierać żniwo: https://oko.press/przejdziem-odre-antys ... -w-sejmie/
Uparcie pokazujesz od miesięcy, jak walczysz z przedstawianymi tu faktami, że Zięba to oszust i kłamca (np. wmawia ludziom, że woda ma pamięć, że leczył ADHD), naciągacz (np. sprzedaje ogłupionym ludziom "strukturyzatory wody" za 2 500 PLN) i człowiek bez honoru, zniesławiający ludzi z dorobkiem (np. sprawa przedstawiona tu przez Ryszarda) ale za to wysławiający innych oszustów (np. proepidemików Jaśkowskiego czy Wakefielda, który dodatkowo jest zdemaskowanym oszustem). Twoją główną linią obrony jest to, że wszystkie te fakty są "nie na temat", bo nie ma o tym w pierwszej części książki "Ukryte Terapie". Jest to zresztą całkiem zrozumiałe biorąc pod uwagę, że trudno walczyć z udokumentowanymi faktami inaczej niż twierdząc, że są nie na temat. Piękny to zresztą zabieg erystyczny, który bardzo daleko nas zaprowadzi: nie nazywajmy oszusta oszustem, bo to argument ad personam.
I jeszcze raz: nie zamierzamy doktoryzować się z dziedziny, w której (podobnie jak i ty) nie mamy nawet tytułu magistra. Dlaczego nie? Wyjaśniłem to w poprzednim wpisie. Przeciętnie rozgarniętemu człowiekowi wystarczy wiedzieć, że lepiej się wychodzi na zaufaniu specjaliście w danej branży, niż notorycznemu kłamcy i oszustowi.
A tymczasem kłamstwa tego i innych oszustów zaczynają powoli zbierać żniwo: https://oko.press/przejdziem-odre-antys ... -w-sejmie/
Takie, że zaistnieje w świadomości ludzi wcześniej zmanipulowanych przez proepidemików, którzy to ludzie już pokazali, że są bardzo podatni na manipulacje hochsztaplerów. A jeśli przykładowo pół promila z tych, którzy podpisali projekt "ustawy antyszczepionkowej" kupi sobie "strukturyzator wody", to da to 150 000 PLN dodatkowego przychodu ze sklepiku. Nie mówiąc o mniejszej ale bardziej pewnej kasie, którą typek ma zapewne z racji wyświetlania jego występów na YT. Widać,że jest dużo sprytniejszy od Ciebie, skoro Ty nawet gotowego już modelu biznesowego nie ogarniasz. Ale tu nie chodzi o korzyści dla niego (pieniądze mają generalnie tę cechę, że odpływają od ludzi łatwych do zmanipulowania w stronę ludzi cynicznych i bez skrupułów, patrz: nigeryjski szwindel albo schemat Ponziego), ale o potencjalne szkody na zdrowiu i życiu dla nas wszystkich i dla naszych bliskich.fotman pisze:Z walki ze szczepionkami chyba nie ma korzyści finansowych, bo jakie?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Kangoor5, a ty dalej swoje obelgi powielasz.
Napisałem "prawie nigdzie" bo chwalebnym wyjątkiem jest autor strony http://www.blog.endokrynologia.net/, który skomentował informacje o leczeniu jodem (nie pisał wprost o Ziębie, ale temat się zgadzał).
I to mnie najbardziej zastanawia: dlaczego tylko funkcjonują wyzwiska, jeżeli ponoć tak łatwo o wskazanie błędów?
Wyzwiska to emocje górujące nad rozumem.
Problem w tym, że prawie nigdzie nie znalazłem merytorycznych argumentów "specjalistów z branży" przeciwko tezom z książki. Za to hejtu jest wszędzie pełno. Też ze strony "specjalistów z branży".Kangoor5 pisze: Przeciętnie rozgarniętemu człowiekowi wystarczy wiedzieć, że lepiej się wychodzi na zaufaniu specjaliście w danej branży, niż notorycznemu kłamcy i oszustowi.
Napisałem "prawie nigdzie" bo chwalebnym wyjątkiem jest autor strony http://www.blog.endokrynologia.net/, który skomentował informacje o leczeniu jodem (nie pisał wprost o Ziębie, ale temat się zgadzał).
I to mnie najbardziej zastanawia: dlaczego tylko funkcjonują wyzwiska, jeżeli ponoć tak łatwo o wskazanie błędów?
Wyzwiska to emocje górujące nad rozumem.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żeby wiedzieć z czym ewentualnie dyskutować: czy pisząc o powielaniu obelg masz na myśli nazywanie oszusta, kłamcy, naciągacza i proepidemika oszustem, kłamcą, naciągaczem i proepidemikiem, z podaniem przykładów jego oszustw, kłamstw, (w tym proepidemicznych) i naciągania ludzi na pieniądze?
Dlaczego ciągle próbujesz przemilczeć informacje zawarte w drugiej części książki?
Czy dajesz pozwolenie na dyskusję z tezami Zięby zawartymi w rozszerzonym wydaniu pierwszej części książki "Ukryte terapie", czy może to wydanie jest tak samo "nie koszerne" jak druga część "Ukrytych terapii"?
Dlaczego ciągle próbujesz przemilczeć informacje zawarte w drugiej części książki?
Czy dajesz pozwolenie na dyskusję z tezami Zięby zawartymi w rozszerzonym wydaniu pierwszej części książki "Ukryte terapie", czy może to wydanie jest tak samo "nie koszerne" jak druga część "Ukrytych terapii"?
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Już kilka razy ci to wyjaśniałem: ten wątek został założony po wydaniu pierwszej części książki i jej dotyczy.Kangoor5 pisze:Dlaczego ciągle próbujesz przemilczeć informacje zawarte w drugiej części książki?
Czy dajesz pozwolenie na dyskusję z tezami Zięby zawartymi w rozszerzonym wydaniu pierwszej części książki "Ukryte terapie", czy może to wydanie jest tak samo "nie koszerne" jak druga część "Ukrytych terapii"?
Druga część ukazała się kilka lat później i oprócz autora nic jej nie łączy z pierwszą.
O tym, że ukazała się pierwsza część z jakimiś zmianami, nic mi nie wiadomo- nie śledzę na bieżąco wydawnictw Zięby (czyżbyś wreszcie się zainteresował zawartością książki? Byłoby miło- dyskusja byłaby ciekawsza).
Generalnie nie chce mi się już z tobą dyskutować. Dyskusja jest na poziomie piaskownicy. Nie oddzielasz osoby od opinii, które ona wygłasza. Zamiast dyskutować z konkretnymi opiniami, rzucasz się na autora. Zamieniłeś ten wątek w śmietnik swoimi emocjonalnymi niemerytorycznymi atakami.
Niestety ten sposób "dyskutowania" jest obecnie powszechny. Za stary jestem na to.
Wielokrotnie podkreślałem, że nie jestem "wyznawcą" Zięby. Chciałbym przeczytać konkretną krytykę tego, co zaprezentował w książce, dla której otworzyłem wątek, a nie jego osoby, jego biznesu, czy jego poglądów przedstawianych w różnych miejscach i nie mających z zawartością książki nic wspólnego. Tak ciężko to zrozumieć?
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Folia Philosophica Instytut Filozofii Uniwersytetu Śląskiego, str 201:
Przyłapanie kogoś na kłamstwie (w dodatku w podobnej sprawie) każe sceptycznie traktować głoszoną przez tę osobę tezę, szczególnie jeśli jej słowa mają być jedynym gwarantem jej prawdziwości. Gdy jednakże ktoś przedstawia rzeczowe argumenty za prawdziwością danego twierdzenia, to fakt, że kiedyś się mylił, nie umniejsza w niczym wartości przytoczonych przezeń dowodów. Oczywiście, fakt, że dana osoba kiedyś mówiła nieprawdę, może stanowić dobry powód, aby jej wywodom przyjrzeć się dokładniej, jednakże na pewno nie wystarcza to, aby jej twierdzenia od razu odrzucić.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Prawda to, jest jednak jeden problem.
Poza tym, gość na głoszone tezy nie ma żadnych własnych dowodów poza tzw. dowodami anegdotycznymi. Jedyne co ma poza anegdotami, to luźny zbiór cudzych prac dobranych na zasadzie cherry picking.
Mając do wyboru różnych pracowników czy dziennikarzy naukowych popularyzujących wiedzę, którzy zbierają i opracowują wyniki prac innych ludzi, rozsądnym jest bazowanie na opracowaniach kogoś innego, niż gostka który z poważną miną twierdzi np. że woda się strukturyzuje gdy się do niej ładnie mówi ale nie wtedy, gdy się jej puszcza heavy metal.
Tymczasem tu nie mamy do czynienia z kimś, kto KIEDYŚ mówił nieprawdę, lecz z indywiduum, które kłamie i oszukuje cały czas a wszelkie przesłanki wskazują na to, że robi to rozmyślnie i z premedytacją w celu osiągnięcia korzyści finansowych.fotman pisze:Folia Philosophica Instytut Filozofii Uniwersytetu Śląskiego, str 201:Przyłapanie kogoś na kłamstwie (w dodatku w podobnej sprawie) każe sceptycznie traktować głoszoną przez tę osobę tezę, szczególnie jeśli jej słowa mają być jedynym gwarantem jej prawdziwości. Gdy jednakże ktoś przedstawia rzeczowe argumenty za prawdziwością danego twierdzenia, to fakt, że kiedyś się mylił, nie umniejsza w niczym wartości przytoczonych przezeń dowodów. Oczywiście, fakt, że dana osoba kiedyś mówiła nieprawdę, może stanowić dobry powód, aby jej wywodom przyjrzeć się dokładniej, jednakże na pewno nie wystarcza to, aby jej twierdzenia od razu odrzucić.
Poza tym, gość na głoszone tezy nie ma żadnych własnych dowodów poza tzw. dowodami anegdotycznymi. Jedyne co ma poza anegdotami, to luźny zbiór cudzych prac dobranych na zasadzie cherry picking.
Mając do wyboru różnych pracowników czy dziennikarzy naukowych popularyzujących wiedzę, którzy zbierają i opracowują wyniki prac innych ludzi, rozsądnym jest bazowanie na opracowaniach kogoś innego, niż gostka który z poważną miną twierdzi np. że woda się strukturyzuje gdy się do niej ładnie mówi ale nie wtedy, gdy się jej puszcza heavy metal.
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No diabeł wcielony, ten Zięba.
Pewnie przez całe życie ani razu prawdy nie powiedział, a dowodem na to jest handel strukturyzatorami wody i dołączenie do antyszczpionkowców.
Rzeczywiście, masz twarde dowody w ręku.
Pewnie przez całe życie ani razu prawdy nie powiedział, a dowodem na to jest handel strukturyzatorami wody i dołączenie do antyszczpionkowców.
Rzeczywiście, masz twarde dowody w ręku.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Generalnie, bieganie jest nudne,...
-
- Stary Wyga
- Posty: 186
- Rejestracja: 22 kwie 2013, 06:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:49:48
Ryszard N. pisze:Nie jestem zdziwiony tym, ze każdy nawiedzony, ma sztab wyznawców. ..
Ów Pan też głosik swoją religie by na końcu stwierdzić, że się mylił. ...
Pisałem to już wcześniej i napiszę jeszcze raz. Jak to wszystko zadziała, ciężko będzie zejść z tego świata.
To zależy ile Masz na koncie w chwili zejścia
Im krócej biegniesz, tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać .