
Jednak nie miałem żadnych "złych" objawów. Organizm przyjął go bez problemów i zastanawiam się czy nie zapodać jednego podczas maratonu. Na którym etapie biegu najlepiej go zjeść? Używam żeli squeezy.
ale ile tej kofy było? 100, 200 mg?Siedlak1975 pisze:Niedawno na treningu 33km wypróbowałem żel z kofeiną. Zjadłem go około 20km. Czy poczułem jakąś różnicę?Nie wiem![]()
W tego typu zelach glownym składnikiemnie ma byc kofeina, tylko węglowodany, a kofeina jest jedynie dodatkiem, jak za malo kofeiny, to zakup kfd coffeineSiedlak1975 pisze:33mg czyli chyba nikła ilość.![]()
Trzeba by takich chyba 10sztuk na raz łyknąć
Możesz rozbudować wypowiedź?Arek Bielsko pisze:Brak mi słów...
no kurna, temat kofeiny był wałkowany na tym forum już wielokrotnie...Siedlak1975 pisze:Możesz rozbudować wypowiedź?
https://youtu.be/tnqKtslm-xgSiedlak1975 pisze:To po jakiego ch@#$ robią takie śmieszne żele? Placebo dla niektórych?
Przestaję się tym interesować
No oczywiście, że tak, ale kolega pisał, że zjadł jeden i nic nie poczuł...Crom pisze:33mg kofeiny to faktycznie mało, ale takie małe porcje są chyba zaprojektowane do przyjmowania po kilka sztuk, co jakiś czas w trakcie długiego wysiłku, tym bardziej ze pojedyncza porcja daje jedynie 86kcal.