Biegi górskie vs biegi uliczne vs bieżnia
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mamy inne postrzeganie tego co ciekawe.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Obejrzałem i nie wiem dlaczego oglądałeś ten bieg na stojąco. Rudisha prowadzi niezagrożony od startu do mety, żadnej taktyki i planowania. Po prostu bardzo mocne 800 m. Chyba, że stałeś ze stoperem i mierzyłeś każdą setkę analizując czy urwie tą jedną dziesiątą czy nieRolli pisze:Obejrzałem, i ??? Troche ziemi, troche pleców, troche podchodzenia pod górkę. Jak w parku z szukaczami. Iskra nie przeskakuje wcale.
A teraz:
https://www.youtube.com/watch?v=YKEOjWEzVGs
Jedyny bieg, który oglądałem kiedykolwiek cały na stojąco, za nerwowy zeby usiąść.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13613
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Oczywiście ze stałem ze stoperem.rolin' pisze: Obejrzałem i nie wiem dlaczego oglądałeś ten bieg na stojąco. Rudisha prowadzi niezagrożony od startu do mety, żadnej taktyki i planowania. Po prostu bardzo mocne 800 m. Chyba, że stałeś ze stoperem i mierzyłeś każdą setkę analizując czy urwie tą jedną dziesiątą czy nie
Przy 800m jest sie "niezagrożony" po przekroczeniu linii mety.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie uwazacie, ze cala ta dyskusja jest troche niepotrzebna/bezcelowa?
To troche tak jakbyscie dyskutowali, czy smaczniejsze sa gruszki czy jablka.
Kazdy lubi to co lubi i to ze wzgledu na cechy dla niego subiektywnie istotne, prawda?
To troche tak jakbyscie dyskutowali, czy smaczniejsze sa gruszki czy jablka.
Kazdy lubi to co lubi i to ze wzgledu na cechy dla niego subiektywnie istotne, prawda?
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Uważamy.Sikor pisze:Nie uwazacie, ze cala ta dyskusja jest troche niepotrzebna/bezcelowa?
To troche tak jakbyscie dyskutowali, czy smaczniejsze sa gruszki czy jablka.
Dlatego nie bierzemy w niej udziału .
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
a zupa tylko ogórkowa!!!!!
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jest celowa. Odpowiadałem na pytanie Rolliego co mnie interesuje w biegach górskich.Sikor pisze:Nie uwazacie, ze cala ta dyskusja jest troche niepotrzebna/bezcelowa?
To troche tak jakbyscie dyskutowali, czy smaczniejsze sa gruszki czy jablka.
Kazdy lubi to co lubi i to ze wzgledu na cechy dla niego subiektywnie istotne, prawda?
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 05 maja 2018, 19:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dyskusja nie ma na celu przekonania kogoś do swojego zdania i sprawienia, że ktoś przerzuci się z lubienia jednej dyscypliny na inną, bo faktycznie to trochę kwestia gustu. Raczej mamy na celu wymianę poglądów i pokazanie co może być interesujące, co nas kręci, jak można inaczej spojrzeć na daną rywalizację, żeby była ciekawsza.
Kontynuując analogię do preferencji zupy, to jest dyskusja w stylu: rozumiem, że lubisz ogórkową, ale spróbuj do pomidorowej dodać cukier i zjeść ją z ryżem, mi najbardziej smakuje jak jest podana w kwadratowej misce i jem ją drewnianą łyżką - spróbuj tego, może wtedy i Tobie posmakuje.
Kontynuując analogię do preferencji zupy, to jest dyskusja w stylu: rozumiem, że lubisz ogórkową, ale spróbuj do pomidorowej dodać cukier i zjeść ją z ryżem, mi najbardziej smakuje jak jest podana w kwadratowej misce i jem ją drewnianą łyżką - spróbuj tego, może wtedy i Tobie posmakuje.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No właśnie.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no chyba, że masz uczulenie na pomidoryholocen pisze: rozumiem, że lubisz ogórkową, ale spróbuj do pomidorowej dodać cukier i zjeść ją z ryżem, mi najbardziej smakuje jak jest podana w kwadratowej misce i jem ją drewnianą łyżką - spróbuj tego, może wtedy i Tobie posmakuje.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Tego nie sugerowalem i nie to mialem na mysli.holocen pisze:Dyskusja nie ma na celu przekonania kogoś do swojego zdania i sprawienia, że ktoś przerzuci się z lubienia jednej dyscypliny na inną, bo faktycznie to trochę kwestia gustu.
Sek w tym, ze ja przynajmniej nie widze w tej dyskusji tych porad za bardzo.Raczej mamy na celu wymianę poglądów i pokazanie co może być interesujące, co nas kręci, jak można inaczej spojrzeć na daną rywalizację, żeby była ciekawsza.
Kontynuując analogię do preferencji zupy, to jest dyskusja w stylu: rozumiem, że lubisz ogórkową, ale spróbuj do pomidorowej dodać cukier i zjeść ją z ryżem, mi najbardziej smakuje jak jest podana w kwadratowej misce i jem ją drewnianą łyżką - spróbuj tego, może wtedy i Tobie posmakuje.
Generalnie jedni mowia, "ja lubie patrzec na to...", a drudzy "a ja sie emocjonuje kiedy to...".
Ale skoro chce sie Wam o tym dyskutowac, to ok. Carry on