Przetrenowanie, dieta eliminacyjna a morfologia

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Papay81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam. Spotkało mnie coś dziwnego. Od dłuższego czasu mam intensywne treningi silowo-wytrzymalosciowe po kilka razy w tygodniu. Do tego doszedł problem diety eliminacyjnej gdyż nie toleruje mleka, glutenu i jajek. W zeszłym tygodniu oddawałem krew na hdk i wyszły mi WBC na poziomie 3.3:) po 4 dniach dostałem info z hdk o tej sytuacji i poleciałem szybko zrobić jeszcze raz morfologie i WBC wyszły 5.8 a wszystkie pozostałe wyniki w normie -a w międzyczasie byłem na grillu i jadłem bez ograniczeń. 3 dni później poczułem się jakoś dziwnie w pracy i poleciałem na SOR. Wszystkie wyniki oki ale WBC 3.5. lekarz powiedział że jestem przetrenowany, niedożywiony i przy takich treningach mam zacząć jeść! Jak to się ma do Waszych doswiadczen? Czy przy przemęczeniu mogą malec białe krwinki i być takie sobie wyniki morfologii? Proszę o odpowiedź bo nie wiem czy się dalej badać. Dziękuję
PKO
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qurła. Robisz tyle badań, latasz po tylu lekarzach i pytasz się o to na forum biegowym?? Zastanówmy się razem. Co ma jedzenie (jakość ilość) 3 dni przed badaniem?
Papay81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A kogo mam się poradzić jak nie doświadczonych ludzi.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja mam WBC na poziomie 3.7-3.8 od lat, zawsze. Więc może nie tak nisko, jak Ty, ale też poniżej normy.
Dieta, hmm, nie najbogatsza, sport uprawiam intensywnie wiele lat, czuję się raczej normalnie, tzn. raz dobrze a raz nie, jak każdy człowiek.
W wynikach badań krwi niepokojąca jest raczej jakaś nagła zmiana.
Intensywny wysiłek może mieć wpływ na obniżenie ilości białych krwinek.
Papay81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Beata dziękuję za odpowiedź. Człowiek zaraz sobie wkręca choroby. Zazwyczaj jestem okazem zdrowia. Wszystkie wyniki w dwóch ostatnich morfologiach na przestrzeni 4 dni były super. Tylko te WBC. Na pewno przetrenowanie ma wpływ na ilość tych krwinek. Teraz myślę że za słabo odpoczywałem. I ta nietolerancja pokarmowa mnie wkurza.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Jeśli takie wyniki utrzymują się przez dłuższy czas, to znaczy, że "taka Twoja uroda", jak to mówią. Normy to tylko normy, ludzie są różni. Zaniepokoić powinna nagła zmiana jakiegoś parametru.
A skąd wiesz o nietolerancji pokarmowej? Potwierdzona badaniami?
Z drugiej strony wyeliminowanie glutenu i białka mleka to nie dramat, w sumie moja dieta też jest mocno eliminacyjna ... Ja radzę stosowanie probiotyków, zaczęłam brać zimą po dłuższej chorobie i parametry krwi bardzo mi się poprawiły, jednak wiele problemów wynika z nierównowagi bakteryjnej w jelitach.
Papay81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

z tymi bakteriami w jelicie to się zgodzę:) robilem testy na nietolerancje pokarmową i wyskoczyly mi te wyniki. Z drugiej strony jak zjem za duzo jaj, mleka i glutenu to pojawiają się dolegliwosci żołądkowo-jelitowe i skórne. w mleku i jajkach jest duzo wit. b12, moze to równiez powód takich wyników.
Papay81
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jednak również żelazo jest niezbędne do produkcji WBC a tak sobie myślę że spalając tyle kalorii na treningach i eliminując jaja i nabiał to wcale organizmowi nie pomogłem.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A co ma nabiał do żelaza? Poza tym, że wapń obecny w produktach mlecznych utrudnia przyswajanie żelaza?
Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13835
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

beata pisze:Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
Beata? Naprawdę szpinakiem?

Poczytaj o tym micie.
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

beata pisze:A co ma nabiał do żelaza? Poza tym, że wapń obecny w produktach mlecznych utrudnia przyswajanie żelaza?
Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?

Chyba nie korzystasz z takich stron, co?

http://m.poradnikzdrowie.pl/eksperci/py ... o/38482/1/

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Yahoo pisze:I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?
Ale jaka przyswajalność, bo ja o niczym takim nie napisałam?

Po prostu nie uważam, że dieta ma wielki związek z poziomem żelaza, a żeby wnioskować o rzeczywistym stanie żelaza trzeba by sprawdzić przede wszystkim poziom ferrytyny i w ogóle gospodarka żelazem to dość skomplikowana sprawa, nie zależna jedynie od diety.
Ale ponieważ autor wątku pisał o diecie, to na szybko podpowiedziałam mu coś z diety.
Rolli pisze:Beata? Naprawdę szpinakiem?
Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.
A jak już pisałam, mi parametry krwi, w tym ferrytyna poprawiły się znacznie po kilkumiesięcznym stosowaniu probiotyków, bez żadnej diety. W mojej diecie też nabiału, jajek i białka w ogóle jest mało.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13835
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

beata pisze: Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.
Jest, wle minimalnie.
To była pomyłka z przecinkiem w latach 50-tych i zamiast 2,9mg podali 29mg i to sie tak do teraz nie da wymazać z pamięci.
Tez Popay zasłużył sie w promocji tego mitu. (Popaya znają prawdopodobnie tylko starsi... :hej: )
Yahoo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2781
Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
Życiówka na 10k: 43:30
Życiówka w maratonie: 3:44:25

Nieprzeczytany post

beata pisze:
Yahoo pisze:I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?
Ale jaka przyswajalność, bo ja o niczym takim nie napisałam?

Po prostu nie uważam, że dieta ma wielki związek z poziomem żelaza, a żeby wnioskować o rzeczywistym stanie żelaza trzeba by sprawdzić przede wszystkim poziom ferrytyny i w ogóle gospodarka żelazem to dość skomplikowana sprawa, nie zależna jedynie od diety.
Ale ponieważ autor wątku pisał o diecie, to na szybko podpowiedziałam mu coś z diety.
Rolli pisze:Beata? Naprawdę szpinakiem?
Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.
A jak już pisałam, mi parametry krwi, w tym ferrytyna poprawiły się znacznie po kilkumiesięcznym stosowaniu probiotyków, bez żadnej diety. W mojej diecie też nabiału, jajek i białka w ogóle jest mało.
To w takim razie po co te kiszonki przy produktach z zawartością żelaza?

Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Awatar użytkownika
rolin'
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1824
Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: małopolskie

Nieprzeczytany post

Beata jakie probiotyki stosujesz?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ