Przetrenowanie, dieta eliminacyjna a morfologia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Spotkało mnie coś dziwnego. Od dłuższego czasu mam intensywne treningi silowo-wytrzymalosciowe po kilka razy w tygodniu. Do tego doszedł problem diety eliminacyjnej gdyż nie toleruje mleka, glutenu i jajek. W zeszłym tygodniu oddawałem krew na hdk i wyszły mi WBC na poziomie 3.3:) po 4 dniach dostałem info z hdk o tej sytuacji i poleciałem szybko zrobić jeszcze raz morfologie i WBC wyszły 5.8 a wszystkie pozostałe wyniki w normie -a w międzyczasie byłem na grillu i jadłem bez ograniczeń. 3 dni później poczułem się jakoś dziwnie w pracy i poleciałem na SOR. Wszystkie wyniki oki ale WBC 3.5. lekarz powiedział że jestem przetrenowany, niedożywiony i przy takich treningach mam zacząć jeść! Jak to się ma do Waszych doswiadczen? Czy przy przemęczeniu mogą malec białe krwinki i być takie sobie wyniki morfologii? Proszę o odpowiedź bo nie wiem czy się dalej badać. Dziękuję
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ja mam WBC na poziomie 3.7-3.8 od lat, zawsze. Więc może nie tak nisko, jak Ty, ale też poniżej normy.
Dieta, hmm, nie najbogatsza, sport uprawiam intensywnie wiele lat, czuję się raczej normalnie, tzn. raz dobrze a raz nie, jak każdy człowiek.
W wynikach badań krwi niepokojąca jest raczej jakaś nagła zmiana.
Intensywny wysiłek może mieć wpływ na obniżenie ilości białych krwinek.
Dieta, hmm, nie najbogatsza, sport uprawiam intensywnie wiele lat, czuję się raczej normalnie, tzn. raz dobrze a raz nie, jak każdy człowiek.
W wynikach badań krwi niepokojąca jest raczej jakaś nagła zmiana.
Intensywny wysiłek może mieć wpływ na obniżenie ilości białych krwinek.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Beata dziękuję za odpowiedź. Człowiek zaraz sobie wkręca choroby. Zazwyczaj jestem okazem zdrowia. Wszystkie wyniki w dwóch ostatnich morfologiach na przestrzeni 4 dni były super. Tylko te WBC. Na pewno przetrenowanie ma wpływ na ilość tych krwinek. Teraz myślę że za słabo odpoczywałem. I ta nietolerancja pokarmowa mnie wkurza.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jeśli takie wyniki utrzymują się przez dłuższy czas, to znaczy, że "taka Twoja uroda", jak to mówią. Normy to tylko normy, ludzie są różni. Zaniepokoić powinna nagła zmiana jakiegoś parametru.
A skąd wiesz o nietolerancji pokarmowej? Potwierdzona badaniami?
Z drugiej strony wyeliminowanie glutenu i białka mleka to nie dramat, w sumie moja dieta też jest mocno eliminacyjna ... Ja radzę stosowanie probiotyków, zaczęłam brać zimą po dłuższej chorobie i parametry krwi bardzo mi się poprawiły, jednak wiele problemów wynika z nierównowagi bakteryjnej w jelitach.
A skąd wiesz o nietolerancji pokarmowej? Potwierdzona badaniami?
Z drugiej strony wyeliminowanie glutenu i białka mleka to nie dramat, w sumie moja dieta też jest mocno eliminacyjna ... Ja radzę stosowanie probiotyków, zaczęłam brać zimą po dłuższej chorobie i parametry krwi bardzo mi się poprawiły, jednak wiele problemów wynika z nierównowagi bakteryjnej w jelitach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 sie 2018, 19:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
z tymi bakteriami w jelicie to się zgodzę:) robilem testy na nietolerancje pokarmową i wyskoczyly mi te wyniki. Z drugiej strony jak zjem za duzo jaj, mleka i glutenu to pojawiają się dolegliwosci żołądkowo-jelitowe i skórne. w mleku i jajkach jest duzo wit. b12, moze to równiez powód takich wyników.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
A co ma nabiał do żelaza? Poza tym, że wapń obecny w produktach mlecznych utrudnia przyswajanie żelaza?
Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13835
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Beata? Naprawdę szpinakiem?beata pisze:Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
Poczytaj o tym micie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?beata pisze:A co ma nabiał do żelaza? Poza tym, że wapń obecny w produktach mlecznych utrudnia przyswajanie żelaza?
Żelazo możesz sobie podnieść kaszą gryczaną, szpinakiem itp., najlepiej w towarzystwie kiszonek.
Chyba nie korzystasz z takich stron, co?
http://m.poradnikzdrowie.pl/eksperci/py ... o/38482/1/
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6526
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ale jaka przyswajalność, bo ja o niczym takim nie napisałam?Yahoo pisze:I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?
Po prostu nie uważam, że dieta ma wielki związek z poziomem żelaza, a żeby wnioskować o rzeczywistym stanie żelaza trzeba by sprawdzić przede wszystkim poziom ferrytyny i w ogóle gospodarka żelazem to dość skomplikowana sprawa, nie zależna jedynie od diety.
Ale ponieważ autor wątku pisał o diecie, to na szybko podpowiedziałam mu coś z diety.
Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.Rolli pisze:Beata? Naprawdę szpinakiem?
A jak już pisałam, mi parametry krwi, w tym ferrytyna poprawiły się znacznie po kilkumiesięcznym stosowaniu probiotyków, bez żadnej diety. W mojej diecie też nabiału, jajek i białka w ogóle jest mało.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13835
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jest, wle minimalnie.beata pisze: Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.
To była pomyłka z przecinkiem w latach 50-tych i zamiast 2,9mg podali 29mg i to sie tak do teraz nie da wymazać z pamięci.
Tez Popay zasłużył sie w promocji tego mitu. (Popaya znają prawdopodobnie tylko starsi...

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
To w takim razie po co te kiszonki przy produktach z zawartością żelaza?beata pisze:Ale jaka przyswajalność, bo ja o niczym takim nie napisałam?Yahoo pisze:I ta super przyswajalnosc, czy to juz prawda jest?
Po prostu nie uważam, że dieta ma wielki związek z poziomem żelaza, a żeby wnioskować o rzeczywistym stanie żelaza trzeba by sprawdzić przede wszystkim poziom ferrytyny i w ogóle gospodarka żelazem to dość skomplikowana sprawa, nie zależna jedynie od diety.
Ale ponieważ autor wątku pisał o diecie, to na szybko podpowiedziałam mu coś z diety.
Nad szpinakiem się nie zastanawiałam, być może powielam jakiś mit, ale nie można powiedzieć, że w szpinaku żelaza nie ma, bo jest więcej, niż np. w marchewce.Rolli pisze:Beata? Naprawdę szpinakiem?
A jak już pisałam, mi parametry krwi, w tym ferrytyna poprawiły się znacznie po kilkumiesięcznym stosowaniu probiotyków, bez żadnej diety. W mojej diecie też nabiału, jajek i białka w ogóle jest mało.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Beata jakie probiotyki stosujesz?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)