Bieganie i waga

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Dwarf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 308
Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dla mnie kawa to ekstra rzecz. Oczywiście dobra kawa (dla zołądkowców plecam IDEE KAFFE) koniecznie z ekspresu ciśnieniowego. Staram sie nie pić więcej niż filiżankę/dzień.
Aha - kawa raczej pomaga zrzucić wagę (lekko odwadnia i przyśpiesza jakies przemiany tłuszczowe). Ze względu na odwadnianie nie spożywać w dniach zawodów lub intensywnych treningów.
Friend może do kawki rąbałeś tabliczkę czekolady:oczko:?
Dwarf
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Dwarf, oczywiscie ze nie. Jak bylem bardzo mlody to oczywiscie jedna, dwie dziennie jak mozna bylo. Moj rekord 13 czekolad w 24 h. :o
Zauwazylem ze kawa cosik zle dziala na moj organizm, przy piciu kolejnej kawy czulem sie bardzo zle, drzenie rak, bole brzucha itp. Do kawy papieroski. :wrrwrr: :wrrwrr:  
Od czasu kiedy zamienilem picie kawy i palenie paierosow na bieganie, czuje sie wspaniale, cudownie. :taktak: :taktak:
W dniu przerwy w bieganiu mysle o bieganiu jak gdzie ile, piekny nalog !!!
:hahaha: :hahaha:

(Edited by Friend at 7:44 am on April 15, 2002)


(Edited by Friend at 7:45 am on April 15, 2002)
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Kawa nie zmienia u mnie raczej ciśnienia (raczej samo przyjmowanie płynów w większych ilościach), ale podnosi mi tętno. To jak myślę jest powodem kiepskich wrażeń po mocnej kawie (m.in. drżenie rąk...).  Całkowicie pozbawiona kalorii jest herbata (oczywiście bez cukru).
Papierosy dostarczaja pewnie dużo więcej niemiłych wrażeń sądząc po ich smrodzie.

Karola
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Do Karola.
Tak sie czulem zawsze po wypicoi trzeciej kawy.
Koszmarne wspomnienia. Teraz gdy juz nie pije kawy i nie pale odkrylem cudowny swiat zapachow.
Oczywiscie smrod zniknal z moich ubrac i nie tylko.
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
skura
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 kwie 2002, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

popieram rzucenie papierosów pozwala dostrzec ten ulotny swiat zapachow (czasami nawet przyjemnych) :) jestem tylko ciekaw jak podizala bieganie zamierzam sie do tego zabrac.... :)
[b]Skura[/b]
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Do Skura.
Palisz ?
Ile od kiedy ?
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

A wydawało mi sie że na tym forum ciekawsze jest pytanie "biegasz, zaczynasz biegać i jak Ci idzie?" niż palenie.
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Karola moje pytanie brzmialo Palisz ? Jeszcze palisz ?
Zaczniesz biegac rzucisz palenie !!
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
Awatar użytkownika
skura
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 kwie 2002, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

palilem 6 lat a nie pale juz od 6 miesiecy.... heheh wbrew temu co sie na temat rzucania palenia mowi, a mowi sie sporo, rzucilem "just like that" bez zadnych cierpien bolow itp. palilem calkiem sporo "ramka" papierosow dziennie (czasami wiecej)......
[b]Skura[/b]
Awatar użytkownika
skura
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 kwie 2002, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Do Karoli:
pewnie ze wazniejsze jest dzielenie sie wrazeniami o bieganiu niz palenie, dlatego dziele sie moimi wrazeniami........ zaczalem biegac wczoraj czyli 15.o4.2002 :) :) :) hehe biegam wokol Bloni krakowskich (ok 5km)..... chetnie bym z kims pobiegal, biegam poznym wieczorem dlatego ze tylko wtedy mam czas..... jak narazie jest super zero zakwasow itp.
[b]Skura[/b]
Awatar użytkownika
Friend
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1683
Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:04
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Skura gratuluje !!!
Masz piekne widoki co ?
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
kingeri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 28 sie 2001, 13:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

widoki, widoki - nie dalej jak w sobote, w duzej mierze dzieki widokom, udalo mi sie przebiec 2:40 wzdluz Wisly i Wawelu (koleczka). To jest moj treningowy rekord zyciowy.

niemniej sprobuje go poprawic do 3:10 'przy pomocy' Kampinosu w niedziele...
Az mi glupio ze tak malo biegam ostatnio
Awatar użytkownika
skura
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 15 kwie 2002, 14:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

pewnie ze piekne...hehe jak zwieksze dlugosc trasy o nastepne 5 kilometrow to za kazdym razem przebiegne sobie wokol bloni i wawelu :) tylk jak narazie mam problrmy z butami i ... no wlasnie kondycja ale wszystko jest na dobrej drodze
[b]Skura[/b]
bans
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 15 maja 2002, 18:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam!ja zacząłem biegać 14 maja 2002,czyli kilka dni temu.zaczynam bardzo lightowo po okolo 4,5 km dziennie,wieczorkiem,do tego rano na 7 ide pograc w tenisa.Jezeli chodzi o bieganie to całyczas poprawiam czas,o te kilkanascie ,kilkadziesiat sekund.Nie wiem czy powinienem biegac ten dystans bardzo wolno jak na moje poczatki w tym super sporcie,czy biegac jak to do tej pory robie na moje siły odpowiednio,ale nie na maxa ,zebym co chwile odpoczywał i padał ze zmeczenia.Aha moje tetno po przebiegnieciu tego odcinka wspomnianego wynosi 180.Co o tym myslicie?moze jakies wskazówki w moich poczatkach ,kiedy mogłbym zwiekszyć trase i o ile ?Z góry dzieki za rady!!!pozdrawiam
bans
Awatar użytkownika
MacGor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 566
Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów

Nieprzeczytany post

Quote: from Yareck on 7:59 pm on April 8, 2002
Witam wszystkich

A wszystko zaczeło się od tego że mam kilka zbędnych kilogramów (1.78m i 79kg). Zbierałem się od kilku miesięcy aby coś z tym zrobić.
Zacząłem biegać i już po 7 dniach mogę powiedzieć że mi się to coraz bardziej podoba.
                                            :niewiem:  
Ciekawi mnie jak uplynelo to zrzucanie wagi???
                                 
                                             :taktak:
Doradzic moge długi i powolny bieg. Z tego co wiem organizm przechodzi na spalanie tłuszczu po ok. 40minutach jednnostajnego  i spokojnego wysiłlku (np.truchtu). Krótki i intensywny bieg spowoduje spalenie "energii zewnętrznej"  -weglowodanów oraz rozbudowe miesni. Przyspieszanie przejścia na spalanie tłuszczu powoduje L-Karnityna, ale nie dam głowy, ze to istotnie działa, a wytrwalosc -na pewno.
Pozdrówka
[b]szuuu[/b]
ODPOWIEDZ