rolin' - breaking 3 - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2700
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
No pięknie te krótkie progi weszły, wszystko poniżej 4:00. Jutro też mam w planie coś podobnego.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Long Island przemawia do mnie najbardziej Rowera nie mam, a spacer w taki szkwar to nie zachęca
wigi czy ja wiem czy tak dobrze. Przedostatni odcinek już na granicy, a ostatni za mocno. W tym miejscu co to biegałem świruje GPS i biegłem trochę na czuja, a wychodziło ciut za szybko. A na ostatnich setkach szkoda zwalniać :P Optymalniej byłoby po 4:00, ale nie będę taki małostkowy Niedzielny trening nie wypalił to sobie dziś trochę odbiłem.
wigi czy ja wiem czy tak dobrze. Przedostatni odcinek już na granicy, a ostatni za mocno. W tym miejscu co to biegałem świruje GPS i biegłem trochę na czuja, a wychodziło ciut za szybko. A na ostatnich setkach szkoda zwalniać :P Optymalniej byłoby po 4:00, ale nie będę taki małostkowy Niedzielny trening nie wypalił to sobie dziś trochę odbiłem.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Rolin ty chyba faktycznie jesteś mistrzem w poceniu 4kg na jednym treningu. Nieźle
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ale to byl bieg 25km, wiec w sumie nie tak nadzwyczajnie duzoSiedlak1975 pisze:Rolin ty chyba faktycznie jesteś mistrzem w poceniu 4kg na jednym treningu. Nieźle
Wczoraj wieczorem nawet nie bylo goraco jak biegalem, a po niecalej godzinie biegania (12km) stracilem 1.8kg.
W upale wychodzi mi wyraznie ponad 2l/h.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Dużo czy nie dużo to pojęcie względne. Na pewno trzeba się starać nie przesadzać z tym odwodnieniem. Ja już na końcu czułem dość wyraźnie efekty braku wody... W sportach walki przed ważeniem ciekawe ile tracą
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Tracenie wody w ten sposób to rzeczywiście mordęga Co do orki to zostało trzy tygodnie do Wrocka, więc nie ma wyjścia. Teraz jest czas na najmocniejsze akcenty. Oprócz niedzielnych zawodów to z cięższych i objętościowych treningów mam w zamyśle zrobić jeszcze 90 min TM w przyszłym tygodniu, a tak to trzeba będzie rozkręcać nogi jakimiś interwałami czy tempami. Najgorsze jest to, że nie czuję się mocniejszy niż wiosną...
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Wrocław lecisz bez względu na pogodę?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Pisałem ci już Siedlak chyba kiedyś, że jak będzie gorąco to nie będę leciał na wynik
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Oglądałem sobie tę Koperszadzką Grań z Białego Stawu chyba właśnie w niedzielę. Widoki zrobiły się tam po 14-15. Wygląda ładnie. W ogóle piękna okolica tyle razy byłem nad Zielonym Stawem a nad Białym nigdy.
Siedziałem teraz 1.5 tyg w Tatrzańskiej Łomnicy. Z ciekawszych miejsc byłem na Lodowym z żoną (pierwszy raz ja wyciągnąłem na taką wycieczkę), sam na Hrubym i Szatanie w 1 dzień i szybkie wejście na Sławkowski na wschód słońc - 2h20 w górę 1h50 w dół.
Siedziałem teraz 1.5 tyg w Tatrzańskiej Łomnicy. Z ciekawszych miejsc byłem na Lodowym z żoną (pierwszy raz ja wyciągnąłem na taką wycieczkę), sam na Hrubym i Szatanie w 1 dzień i szybkie wejście na Sławkowski na wschód słońc - 2h20 w górę 1h50 w dół.
37:52 1:25:24 3:12:11
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Fajnie, że żona nie boi się ekspozycji. Taki Lodowy to już fajna rodzinna wycieczka Przejaśnienia na graniach w tamtych okolicach były właśnie dopiero popołudniem. Rano też był spoko warun co widać na zdjęciu poniżej. Na Hrubym byłem kiedyś w zimie, fajny widoczek. Szatana zaliczę kiedyś na pewno przy okazji robienia Grani Baszt Takie szybkie poruszanie po górach jest zajebiste, bo można robić kilka rzeczy na raz
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
To prawda, jak się żwawo ruszasz to masz zdecydowanie większe możliwości i można ogarnąć niezłą wycieczkę w pół dnia albo i przed śniadaniem.
Już od wielu lat chciałem żonę zabrać na jakąś ambitniejszą trasę, ale nie składało się. Teraz akurat mieliśmy opiekę nad dzieciakami i wyskoczyliśmy we wtorek 7. sierpnia. Warunki były takie, że klękajcie narody. Nie pamiętam w Tatrach takiej przejrzystości w środku lata. Za Pilskiem i Babią było wyraźnie widać dalsze góry. Rysianka? Barania Góra? Skrzyczne?
Co do ekspozycji, to przeszła Konia i ani się nie obejrzała, czyli super. Zdecydowanie bardziej nie lubi kruszyzny. Dlatego podarowaliśmy sobie trawers do Przełęczy Lodowej bo pamiętałem, że tam jest kilka miejsc gdzie wszystko lata.
Co do Szatana - miałem schodzić Basztami do Skrajnej turystycznie, ale mnie tak wypiździło na górze i były tak słabe widoki, że dałem sobie spokój. Ale jak zszedłem do Młynicy to się wypogodziło i myślę - dawaj na Hrubego. Hruby to jedna z moich ulubionych gór w Tatrach, widok na Niewcyrkę i Krywań, a także Dolinę Hlińską w dole - miód. W okolicy polecam też Krótką i Ostrą - byłem na początku maja kiedyś, super widokowo i najłtawiejszymi wariantami bardzo łatwo. A jeszcze co do Szatana - tak dobrze przedeptanej i wykopczykowanej ścieżki to jeszcze chyba nie widziałem.
Tę wycieczkę na Szatana i Hrubego ogarnąłem z auta do auta w 7h brutto gdzie na Szatanie siedziałem z 15 minut, na Hrubym z 20 i jeszcze byłem z Furkotnej na obiedzie i kawie pod Soliskiem.
Już od wielu lat chciałem żonę zabrać na jakąś ambitniejszą trasę, ale nie składało się. Teraz akurat mieliśmy opiekę nad dzieciakami i wyskoczyliśmy we wtorek 7. sierpnia. Warunki były takie, że klękajcie narody. Nie pamiętam w Tatrach takiej przejrzystości w środku lata. Za Pilskiem i Babią było wyraźnie widać dalsze góry. Rysianka? Barania Góra? Skrzyczne?
Co do ekspozycji, to przeszła Konia i ani się nie obejrzała, czyli super. Zdecydowanie bardziej nie lubi kruszyzny. Dlatego podarowaliśmy sobie trawers do Przełęczy Lodowej bo pamiętałem, że tam jest kilka miejsc gdzie wszystko lata.
Co do Szatana - miałem schodzić Basztami do Skrajnej turystycznie, ale mnie tak wypiździło na górze i były tak słabe widoki, że dałem sobie spokój. Ale jak zszedłem do Młynicy to się wypogodziło i myślę - dawaj na Hrubego. Hruby to jedna z moich ulubionych gór w Tatrach, widok na Niewcyrkę i Krywań, a także Dolinę Hlińską w dole - miód. W okolicy polecam też Krótką i Ostrą - byłem na początku maja kiedyś, super widokowo i najłtawiejszymi wariantami bardzo łatwo. A jeszcze co do Szatana - tak dobrze przedeptanej i wykopczykowanej ścieżki to jeszcze chyba nie widziałem.
Tę wycieczkę na Szatana i Hrubego ogarnąłem z auta do auta w 7h brutto gdzie na Szatanie siedziałem z 15 minut, na Hrubym z 20 i jeszcze byłem z Furkotnej na obiedzie i kawie pod Soliskiem.
37:52 1:25:24 3:12:11
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Faktycznie kiedyś o tym pisałeś. Forma u mnie po czterdzistce życiowa ale z pamięcią gorzej. Mam nadzieję że będą super warunki i z hukiem rozwalisz trójkę
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Ja miałem tyle planów na góry to nie było w lipcu pogody, a teraz to już nie ma jak, bo trzeba biegać płasko... Ehh
Siedlak nie pozostaje nic innego niż trenować. Jak nie będzie palmy to się powalczy
Siedlak nie pozostaje nic innego niż trenować. Jak nie będzie palmy to się powalczy
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Dopiero zobaczyłem, że byłeś niedawno na Batyżowieckiej Grani. Piękna wycieczka. Ja tylko byłem turystycznie na Zmarzłym Szczycie w lato i kiedyś na Zachodnim Szczycie Żelaznych Wrót zimą. Okolice Złomisk są kapitalne, choć akurat wspomniana grań biegnie nad Batyżowiecką. Szliście aż do Wschodniej Batyżowieckiej Przełęczy?
Jest w ogóle jakaś turystyczna droga taka powiedzmy I, żeby iśc bez spiny na solo na Batyżowiecki Szczyt? Mam jednego kolegę, który zrobił sam Kaczy od strony Białej Wody jakimś wariantem za I. Też fajna opcja.
Jest w ogóle jakaś turystyczna droga taka powiedzmy I, żeby iśc bez spiny na solo na Batyżowiecki Szczyt? Mam jednego kolegę, który zrobił sam Kaczy od strony Białej Wody jakimś wariantem za I. Też fajna opcja.
37:52 1:25:24 3:12:11