Wiecie, oszczędzam na jedzeniu
Halo Kledzik
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
BMI: 19.84
Wiecie, oszczędzam na jedzeniu
Wiecie, oszczędzam na jedzeniu
-
mohawk
- Dyskutant

- Posty: 40
- Rejestracja: 14 sty 2003, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
czesc
Ostatnie dwa dni bylem w drodze i nie zagladalem na forum.
Wtedy wcale sie nie speszylem i zadne tam amerykanskie zwyczaje. Po prostu potem pomyslalem sobie, ze zaden ze mnie znawca tematow odchudania i nie ma co sie madrzyc ile, kiedy i jak jesc.
A napisalem, ze czesto trenuje rano na glodniaka i jakos zle mi to nie sluzy. Jem tez sporo wieczorem i od lat mam stala wage. W niedziele kiedy to pisalem poszedlem rano o 8 na szose i napieralem spoko na glodniaka do 12 drinkujac jedynie mineralke. Inna rzecz, ze zawsze biore cos w kieszen i z wlasnego doswiadczenia wiem ze zawsze lepiej zjesc cos za nim dorwie nas zapadka.
No i to tyle i nadal nie wiem czy ma sens to pisac bo kazdy ma inny organizm i sam powinien wiedzec co mu sluzy.
3majcie sie
Ostatnie dwa dni bylem w drodze i nie zagladalem na forum.
Wtedy wcale sie nie speszylem i zadne tam amerykanskie zwyczaje. Po prostu potem pomyslalem sobie, ze zaden ze mnie znawca tematow odchudania i nie ma co sie madrzyc ile, kiedy i jak jesc.
A napisalem, ze czesto trenuje rano na glodniaka i jakos zle mi to nie sluzy. Jem tez sporo wieczorem i od lat mam stala wage. W niedziele kiedy to pisalem poszedlem rano o 8 na szose i napieralem spoko na glodniaka do 12 drinkujac jedynie mineralke. Inna rzecz, ze zawsze biore cos w kieszen i z wlasnego doswiadczenia wiem ze zawsze lepiej zjesc cos za nim dorwie nas zapadka.
No i to tyle i nadal nie wiem czy ma sens to pisac bo kazdy ma inny organizm i sam powinien wiedzec co mu sluzy.
3majcie sie
mohawk
-
kledzik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
mohawk, najblizsze spotkanie biegowe Grupy Trojmiejskiej odbedzie sie w twoich okolicach, tzn. w Sopocie. Mialbys okazje pogadac z DaB'em o mapach TPK dla biegaczy. Pojawisz sie?
kledzik
kledzik
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
mohawk
- Dyskutant

- Posty: 40
- Rejestracja: 14 sty 2003, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
Ponad miesiac temu rozwalilem sobie sc ahillesa i na razie odpuscilem sobie bieganie na rzecz rowerow. Ze sciegnem moze troche lepiej ale dla mnie i tak sezon kolarski zaczal sie na dobre i bede biegal raczej nieregularnie. Poza tym ostatnio wiekszosc czasu spedzam u zabojadow.
mohawk
-
ermo
- Wyga

- Posty: 124
- Rejestracja: 19 paź 2001, 17:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
BMI=(P1/(P2/100)^2)
P1-waga ciała w kg
P2-wzrost w cm
<18 niedowaga
18-25 norma
>25 nadwaga
25-30 okres przed otyłością
30-35 otyłość I stopnia
35-40 otyłość II stopnia
>40 otyłość III stopnia
P1-waga ciała w kg
P2-wzrost w cm
<18 niedowaga
18-25 norma
>25 nadwaga
25-30 okres przed otyłością
30-35 otyłość I stopnia
35-40 otyłość II stopnia
>40 otyłość III stopnia
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
Guten Abend
Erno moj przyjacielu wyreczyles mnie i zrobiles to dobrze!! Gratulacje...
Zamiast l(cm) proponuje l(m) -> niektorym czas treningu przez te cm skruci sie do minimum....
Caryca gratuluje 19,8.... rozumiem twoj BMI mierzylas sznureczkiem
))) ( stary sposob inz)-> podaj swoje wymiary Dawidkowi... on potrafi liczyc sam przetastowalem :->>
Jak widzisz Dzojkotku otylosc to prosta matematyczna formel..... a nie .....
Obiecuje ze tez foto
.......jak bedemial wiecej czasu wybiory.... i ....itd
Ja bede lecial oba Monaco i Florencje..
Co ty na to eeee Fredzio???
Erno moj przyjacielu wyreczyles mnie i zrobiles to dobrze!! Gratulacje...
Zamiast l(cm) proponuje l(m) -> niektorym czas treningu przez te cm skruci sie do minimum....
Caryca gratuluje 19,8.... rozumiem twoj BMI mierzylas sznureczkiem
Jak widzisz Dzojkotku otylosc to prosta matematyczna formel..... a nie .....
Obiecuje ze tez foto
Ja bede lecial oba Monaco i Florencje..
Co ty na to eeee Fredzio???
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja myślałem albo o Monako albo o Floerncji. Dwóch nie chce mi się biegać. Za Monaco przemawia, ze tam statystycznie jest lepsza pogoda.
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
Florencja ma super kulisy...... miasto ma jednorazowa atmosfere (Hannibalski byl tam krecony), itd. itd 
Jezeli do tej daty nog nie polamie... biegne oba (jeszcze tego nie robilem 2x/Tydzien
)
Tu nasuwa sie pytanie: jak biec ten pierwszy aby roznica czasowa pomiedzy nie byla wieksza niz 5 minut
Jesienia biegne wtedy 3 Marathony..... hehehe ten pierwszy jest jeszcze otwrta karta.... Monachium, Lindau ????
Oba miasta maja super pogode. ....
Jezeli do tej daty nog nie polamie... biegne oba (jeszcze tego nie robilem 2x/Tydzien
Tu nasuwa sie pytanie: jak biec ten pierwszy aby roznica czasowa pomiedzy nie byla wieksza niz 5 minut
Jesienia biegne wtedy 3 Marathony..... hehehe ten pierwszy jest jeszcze otwrta karta.... Monachium, Lindau ????
Oba miasta maja super pogode. ....
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
@mohawk myslalem ze nabluzgales...... twoja kratka byla pusta->dzialanie cenzury (nawiedzony wojtus albo inny cep)
Tja.... ja nie mam nic przeciwko otwartym wypowiedziom...ale nie lubie cenzury
Na glodniaka... biegac to nie jest optymalna idea, szczegolnie jak sie duzo trenuje..... -> tak podobno cwiczy Baumann -> dla mnie ale po tej historie z Nadrenolon ( w pascie do zebow
) zaden przyklad..wiecej..
malo tego sadze ze ten ostatni bieg w Monachium i nastepny medal to wynik Epcio...... dlaczego??? w kazdym wywiadzie przed i po tym wyscigu kilkakrotnie powtarzal ze wlasnie wrocil z Sant Moritz.. hehehe ( w razie podwyzszonego hematokrytu)
Tja.... ja nie mam nic przeciwko otwartym wypowiedziom...ale nie lubie cenzury
Na glodniaka... biegac to nie jest optymalna idea, szczegolnie jak sie duzo trenuje..... -> tak podobno cwiczy Baumann -> dla mnie ale po tej historie z Nadrenolon ( w pascie do zebow
malo tego sadze ze ten ostatni bieg w Monachium i nastepny medal to wynik Epcio...... dlaczego??? w kazdym wywiadzie przed i po tym wyscigu kilkakrotnie powtarzal ze wlasnie wrocil z Sant Moritz.. hehehe ( w razie podwyzszonego hematokrytu)
- blablapunktde
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 293
- Rejestracja: 25 lis 2002, 13:45
also null bock Phase..... Herr Kledzik???
Dalczego ta cala rozmowa znowu o fecie...
Ja jestem absolutnie rozczarowany z twoich postepow, pamietamtwoje zaangazowanie i energie.
Poprzez dysorientacje odczules na wlasnej skorze -> bieganie jako forma odchudzania sie jest bardziej efektywna niz inne :-p
Postawiles pytanie swego czasu dlaczego jestem taki powolny....mysle ze teraz to jest jasne: falszywy trening (przypuszczam zle Trainingsherzbereiche), za dieta..... i nie odpowiedni przyjaciele.... ktorzy obojetnie co zrobisz przyklaskuja (jest to wynik braku wiedzy, czy zdeterminowanie szuklanie partnera do biegania/zarcia
???!!!)
No tak, uczenie na bledach.....hehehehe
Przed toba jest 1 Miesiac intensywnego treningu.. duzo nie mozesz zmienic, wazne jest aby swoje czasy skorygowal. To jest bitter ale nie przypuszczam aby udalo sie tobie przebiec ponizej 4:15
gdy pisalem Kledzik daj gazu itd.... nie znalem ani twojej wagi (sadzilem ze po tak dlugim czasie masz juz80
), ani czasu z biegu z1/2
((.
Proponuje ja masz ochote:
1. ulubione treningi
2. wage rano
tu na stronie oglaszac.
Poza tym.... ja wylatuje (:-) o boze) tam gdzie jest cieplo..... u mnie spadl wczoraj snieg->jeszcze troche i nabawie sie skandynawskiej choroby, wroce za 3 tyg. ...biore naturalnie tez pc...... z soba
Dalczego ta cala rozmowa znowu o fecie...
Ja jestem absolutnie rozczarowany z twoich postepow, pamietamtwoje zaangazowanie i energie.
Poprzez dysorientacje odczules na wlasnej skorze -> bieganie jako forma odchudzania sie jest bardziej efektywna niz inne :-p
Postawiles pytanie swego czasu dlaczego jestem taki powolny....mysle ze teraz to jest jasne: falszywy trening (przypuszczam zle Trainingsherzbereiche), za dieta..... i nie odpowiedni przyjaciele.... ktorzy obojetnie co zrobisz przyklaskuja (jest to wynik braku wiedzy, czy zdeterminowanie szuklanie partnera do biegania/zarcia
No tak, uczenie na bledach.....hehehehe
Przed toba jest 1 Miesiac intensywnego treningu.. duzo nie mozesz zmienic, wazne jest aby swoje czasy skorygowal. To jest bitter ale nie przypuszczam aby udalo sie tobie przebiec ponizej 4:15
Proponuje ja masz ochote:
1. ulubione treningi
2. wage rano
tu na stronie oglaszac.
Poza tym.... ja wylatuje (:-) o boze) tam gdzie jest cieplo..... u mnie spadl wczoraj snieg->jeszcze troche i nabawie sie skandynawskiej choroby, wroce za 3 tyg. ...biore naturalnie tez pc...... z soba
-
kledzik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Drogi balabluniu, zostales wyga - gratuluje! Kiedy wreszcie obiecane zdjecie? Czy nie zauwazyles, ze od kiedy rozniosla sie plotka, ze byc moze jestes kobieta, wszyscy sa dla ciebie jakby milsi?
Dokad lecisz blablusiu? Piszesz "tam gdzie jest cieplo" , ale chyba nie do Keni?
kledzik
Dokad lecisz blablusiu? Piszesz "tam gdzie jest cieplo" , ale chyba nie do Keni?
kledzik

