Witam,
przygodę z bieganiem zacząłem jakiś czas temu z większymi i mniejszymi przerwami, podczas przerwy zapuściłem się 96 kg przy 180 cm i wiek 35 lat. Obecnie od października do maja biegałem regularnie 4x tydzień, początki, jak to początki były trudne (2,5 km ciągłego biegu - śr 7:20/min) Okres ten przepracowałem rzetelnie, po pewnym czasie dorzuciłem interwały i pracowałem na dużych obrotach przez kilka ładnych tygodni,
wtorek - interwał
czwartek - interwał
sobota - interwał
niedziela - wybieganie
Pod koniec tego cyklu który ułożyłem sobie sam w mojej głowie czułem ogólne przemęczenie, mimo to progres zachowałem, czułem się dojechany i szczęśliwy pod koniec mimo iż czułem przemęczenie poszły życiówki:
5 km w 23:52 ale w biegu na 10 km (5 km nie robiłem, czułem że to za mało)
10 km w 50:09
półmaraton w 2:06.
Cel osiągnąłem w międzyczasie, obecnie waga mieści się w prawidłowej. Bieganie no cóż polubiłem - mam nadzieje że na dłużej.
Przez ostatnie 5 tygodni, musiałem zrobić przerwę, ale zdawałem sobie sprawę że to może mi więcej przynieść pożytku, teraz mam kilka miesięcy które mogę przepracować jeszcze mocniej, mam więcej czasu na bieganie i regenerację, chce podejść do tematu inaczej niż na początku, bardziej z głową, aby biegać dłużej i szybciej.
Dzisiaj pierwszy bieg - spokojny 7.5 km śr 5:44 min/km
Próbuję znaleźć plan dla siebie odpowiedni, nie biegam z pulsometrem, nie myślę również o zawodach, zastanawiam się jaki cel obrać, bieganie bez celu przyniesie chyba mniejszy progres. Może ktoś coś podpowie?
Dziękuje i pozdrawiam.
Wybór planu po przerwie.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Generalnie odradzam taką liczbę interwałów. Więcej biegów ciągłych, raz dłuższy, raz mocniejszy. I oczywiście dodawaj sporo krótkich szybszych odcinków (20-30 sek) ale bieganych na pełnym wypoczynku, ewentualnie w trakcie spokojnego rozbiegania ale biegane wtedy naprawdę z dużymi odstępami.
I po prostu ułóż sobie jakiś plan którego będziesz się trzymał. Tutaj jest jakiś przykład który daje dobre rezultaty.
https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7354
I po prostu ułóż sobie jakiś plan którego będziesz się trzymał. Tutaj jest jakiś przykład który daje dobre rezultaty.
https://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=7354
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuje za odpowiedz,
plan wydaje się jak najbardziej odpowiedni, poczekam jeszcze około 1.5 tygodnia ( spokojne wybieganie max 10 km) i wykonam test Coopera, później wdrożę go w życie,w miarę upływu czasu może coś zmodyfikuje.
plan wydaje się jak najbardziej odpowiedni, poczekam jeszcze około 1.5 tygodnia ( spokojne wybieganie max 10 km) i wykonam test Coopera, później wdrożę go w życie,w miarę upływu czasu może coś zmodyfikuje.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 10 mar 2016, 18:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie biegałem interwałów na dystans tylko na czas od 5 do 15 interwałów od 30 do 60 sec na 45 do 90 sec. 1 do 1 nie robiłem.