Prosty zegarek GPS z długim czasem działania
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
- Życiówka na 10k: 45,44
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
takie pytanie: czy komuś kojarzy się prosty zegarek z możliwością rejestracji trasy (GPS) ale z długim czasem pracy (powyżej 20h)?
Nie interesuje mnie pomiar pulsu, wirtualny trener, nawigacja i inne bajery.
Gdyby miał autolap na 1km i prezentację tempa ostatniego lapa i średniego to byłoby super. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję. Aczkolwiek sama rejestracja i zrzucenie gpx'a wystarczy.
Niestety wszystko co proste na rynku ma krótkie czasy działania (3-8h).
Możliwość ustawiania częstotliwości odczytania pozycji GPS (np. co minutę) i dzięki temu wydłużenie żywotności baterii, mają tylko droższe i wypasione urządzenia. A ja nie potrzebuję barometru itp.
takie pytanie: czy komuś kojarzy się prosty zegarek z możliwością rejestracji trasy (GPS) ale z długim czasem pracy (powyżej 20h)?
Nie interesuje mnie pomiar pulsu, wirtualny trener, nawigacja i inne bajery.
Gdyby miał autolap na 1km i prezentację tempa ostatniego lapa i średniego to byłoby super. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję. Aczkolwiek sama rejestracja i zrzucenie gpx'a wystarczy.
Niestety wszystko co proste na rynku ma krótkie czasy działania (3-8h).
Możliwość ustawiania częstotliwości odczytania pozycji GPS (np. co minutę) i dzięki temu wydłużenie żywotności baterii, mają tylko droższe i wypasione urządzenia. A ja nie potrzebuję barometru itp.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
mi się nic nie kojarzy, ale może przemyśl coś takiego
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
- Życiówka na 10k: 45,44
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki, myślałem.
Telefon to też jakaś opcja. W szczególności jak się wyłączy transmisję danych to podziała trochę dłużej. Ale to też kilka godzin. Taki power bank to mniej więcej bateria w telefonie, zatem będzie kilkanaście godzin.
EDIT: ok. są różnej pojemności. 12000mAh waży 175g, brzmi atrakcyjnie. ale zegarek jest po prostu wygodniejszy
Telefon to też jakaś opcja. W szczególności jak się wyłączy transmisję danych to podziała trochę dłużej. Ale to też kilka godzin. Taki power bank to mniej więcej bateria w telefonie, zatem będzie kilkanaście godzin.
EDIT: ok. są różnej pojemności. 12000mAh waży 175g, brzmi atrakcyjnie. ale zegarek jest po prostu wygodniejszy

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 723
- Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mój były zestaw ...nokia e51 + gps bluetooth Pathfinder - czas pracy około 23h - bateria w zewnętrznym gps zamiennie pasuje nokia bl-4c . A co ciekawe zmiana baterii w gps nie powodowała przerwania rejestracji przez endomondo:) Więc czas rejestracji około 2 dni tyle co wytrzymuje bateria w telefonie. Z zegarkami ciężko ponieważ ceny idą w górę . Najtaniej chyba 310 Garmina z dość długim czasem pracy.
- Roberto Celinho
- Stary Wyga
- Posty: 201
- Rejestracja: 05 lis 2009, 05:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Anin, Bielsko-Biała
- Roberto Celinho
- Stary Wyga
- Posty: 201
- Rejestracja: 05 lis 2009, 05:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Anin, Bielsko-Biała
Można ustawić częściej, ale na górskim biegu ultra dokładny pomiar nie był mi potrzebny. Algorytm w aplikacji koryguje dystans pokonany między punktami dwóch pomiarów - uwzględnia przewyższenia i potencjalną "krętość" trasy, więc pomiar kilometrów jest w miarę wiarygodny. Częsty pomiar niestety pożera baterię. GPS i tak włącza się na pół minuty, żeby dobrze określić położenie. Jeżeli miałby to robić natychmiast po złapaniu pierwszej pozycji, to będzie ona niedokładna. Algorytm działa to tak, że po 9,5 minuty włącza się GPS, określa pozycję, a kiedy zegar pokaże 10 minut, aplikacja rejestruje lapa i wyłącza GPS. Taki sam cykl po 19:30 do 20:00, itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
- Życiówka na 10k: 45,44
- Życiówka w maratonie: brak
A miałeś włączoną transmisję danych?
Ostatnio miałem problem ze swoją Xperią jak biegałem po lasach wawerskich. Wyłączyłem transmisję danych, żeby oszczędzić baterię i przez pierwsze kilka kilometrów telefon nie mógł złapać sygnału GPS. Dopiero jak ją włączyłem to złapał.
Jak aplikacja wzbudza GPS'a co 10min to czy nie ma problemu ze złapaniem pozycji?
Ostatnio miałem problem ze swoją Xperią jak biegałem po lasach wawerskich. Wyłączyłem transmisję danych, żeby oszczędzić baterię i przez pierwsze kilka kilometrów telefon nie mógł złapać sygnału GPS. Dopiero jak ją włączyłem to złapał.
Jak aplikacja wzbudza GPS'a co 10min to czy nie ma problemu ze złapaniem pozycji?
- Roberto Celinho
- Stary Wyga
- Posty: 201
- Rejestracja: 05 lis 2009, 05:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Anin, Bielsko-Biała
Lasy wawerskie - moje stare okolice 
Nie pamiętam dokładnie, czy miałem wtedy włączoną transmisję. Dużą część trasy biegłem beskidzką granią na granicy polsko-słowackiej, a tam są problemy z zasięgiem albo trzeba korzystać ze słowackiego roamingu. Wtedy na pewno wyłączyłem transmisję danych, żeby nie narażać się na koszty.
Transmisja danych jest przydatna przed treningiem przy pierwszym łapaniu sygnału (wspomagany GPS - AGPS). Nokia 500 bez AGPS łapie sygnał średnio przez minutę, z włączoną transmisją zajmuje jej to kilka sekund. Potem można wyłączyć transmisję, a GPS i tak jest dokładny.
Ze złapaniem pozycji po 10 minutach nie miałem problemu, choć w pierwszych sekundach potrafił mi pokazać abstrakcyjnie wysokie tempo chwilowe, co wskazuje na pobieranie sygnału z kolejnych satelitów i poprawianie precyzji wskazań położenia po paru sekundach. Wydaje mi się, że moduł GPS ma swoją pamięć i po 10 minutach nie łapie sygnału "od zera", tylko wie, że 10 minut temu znajdowałeś się w podobnym obszarze i odbierałeś sygnał z określonych satelitów. Wtedy szybciej określi pozycję.
Dla zainteresowanych: ciekawy artykuł o systemie GPS.

Nie pamiętam dokładnie, czy miałem wtedy włączoną transmisję. Dużą część trasy biegłem beskidzką granią na granicy polsko-słowackiej, a tam są problemy z zasięgiem albo trzeba korzystać ze słowackiego roamingu. Wtedy na pewno wyłączyłem transmisję danych, żeby nie narażać się na koszty.
Transmisja danych jest przydatna przed treningiem przy pierwszym łapaniu sygnału (wspomagany GPS - AGPS). Nokia 500 bez AGPS łapie sygnał średnio przez minutę, z włączoną transmisją zajmuje jej to kilka sekund. Potem można wyłączyć transmisję, a GPS i tak jest dokładny.
Ze złapaniem pozycji po 10 minutach nie miałem problemu, choć w pierwszych sekundach potrafił mi pokazać abstrakcyjnie wysokie tempo chwilowe, co wskazuje na pobieranie sygnału z kolejnych satelitów i poprawianie precyzji wskazań położenia po paru sekundach. Wydaje mi się, że moduł GPS ma swoją pamięć i po 10 minutach nie łapie sygnału "od zera", tylko wie, że 10 minut temu znajdowałeś się w podobnym obszarze i odbierałeś sygnał z określonych satelitów. Wtedy szybciej określi pozycję.
Dla zainteresowanych: ciekawy artykuł o systemie GPS.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 mar 2013, 16:47
- Życiówka na 10k: 45,44
- Życiówka w maratonie: brak
Wypróbowałem w ostatnich tygodniach kilka programów do rejestracji śladu GPS i jak do tej pory na Androida najlepiej wypadło Navime.
Ma tą przewagę nad konkurencję, że można w nim sterować parametrem autopauzy (prędkość, przy której się wyłącza) oraz częstotliwością odczytu pozycji GPS. Chociaż tutaj przydałby się większy zakres ustawień (największy interwał to 15 sek). Ale i tak przy takim ustawieniu po 5h pracy bateria miała ok. 68 procent naładowania na moim NEO V (przy wyłączonej transmisji), co jest wg mnie bardzo dobrym wynikiem.
W przeciwieństwie do innych GPS trackerów czy logerów rejestruje pomiar co kilometr i prezentuje go na bieżąco na osobnym ekranie.
Interfejs jest bardzo przejrzysty i łatwo go dostosować do swoich upodobań.
Jeżeli ktoś ma inne pozytywne doświadczenia to proszę o sugestie.
Ma tą przewagę nad konkurencję, że można w nim sterować parametrem autopauzy (prędkość, przy której się wyłącza) oraz częstotliwością odczytu pozycji GPS. Chociaż tutaj przydałby się większy zakres ustawień (największy interwał to 15 sek). Ale i tak przy takim ustawieniu po 5h pracy bateria miała ok. 68 procent naładowania na moim NEO V (przy wyłączonej transmisji), co jest wg mnie bardzo dobrym wynikiem.
W przeciwieństwie do innych GPS trackerów czy logerów rejestruje pomiar co kilometr i prezentuje go na bieżąco na osobnym ekranie.
Interfejs jest bardzo przejrzysty i łatwo go dostosować do swoich upodobań.
Jeżeli ktoś ma inne pozytywne doświadczenia to proszę o sugestie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To zależy jak definiujesz słowo "droższe". Przykładowo Suunto Ambit3 Run, którego posiadam ma taką opcję (nie wiem czy 20h da radę, ale ma 1-10-60sek opcje). Ogólnie sporo modeli Suunto to posiadaKomPot pisze:Witam,
Możliwość ustawiania częstotliwości odczytania pozycji GPS (np. co minutę) i dzięki temu wydłużenie żywotności baterii, mają tylko droższe i wypasione urządzenia. A ja nie potrzebuję barometru itp.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 314
- Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
- Życiówka na 10k: 37:55
- Życiówka w maratonie: 3:29
- Lokalizacja: Kołaków
Garmin 310 xtKomPot pisze:Witam,
takie pytanie: czy komuś kojarzy się prosty zegarek z możliwością rejestracji trasy (GPS) ale z długim czasem pracy (powyżej 20h)?
Nie interesuje mnie pomiar pulsu, wirtualny trener, nawigacja i inne bajery.
Gdyby miał autolap na 1km i prezentację tempa ostatniego lapa i średniego to byłoby super. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję. Aczkolwiek sama rejestracja i zrzucenie gpx'a wystarczy.
Niestety wszystko co proste na rynku ma krótkie czasy działania (3-8h).
Możliwość ustawiania częstotliwości odczytania pozycji GPS (np. co minutę) i dzięki temu wydłużenie żywotności baterii, mają tylko droższe i wypasione urządzenia. A ja nie potrzebuję barometru itp.
na pomiarze co sekunde dobije bez pasa do 17 godzin i nie kosztuje już majątku.